Piłka nożna i wszystko, co z nią związane

Wytypuj zwycięzcę EURO 2020:


  • Total voters
    1
  • Poll closed .

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 980
Mundial 2014 - dość żałosne jak na razie mistrzostwa. Po pierwsze ból bo Makarony odpadły, no i szkoda Prandellego - człowiek fajny z japy, dystynkcja itd.
Po drugie, gdzie Europa ja się pytam? Gdzie wielcy europejscy kopacze? Gdzie - z pominięciem kapitalnych Muellera i Pirlo - piłkarze jak Tardelli, Van Basten, Laudrup, Olsen, Beckham, Chris Woodle, Cabrini, Rossi, Altobelli, Zidane czy Ian Rush? W Brazylii a.d. 2014 rządzą muzułmany i czarni, nie licząc już ledwo przypominających swoje stare reprezentacje latynosów. Ciekawe, czy ktokolwiek ze Starego Kontynentu doczłapie do ćwiercfinału. Heh... stare czasy nie wrócą.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 508
Europa jest już skończona... Reprezentacje bardziej przypominają kluby z wieloma obcokrajowcami, którzy w większości jak im nie posmarujesz to nawet nie będą biegać na tym boisku. Masa gwiazdek i cipek, które często ustępują podwórkowym amatorom.
Ja już pisałem w sprawie mundialu w kilku miejscach i sprawa jest prosta. Mundial organizowany w Ameryce Południowej jest zawsze przygotowany do przepychania drużyn z Ameryki Południowej i będą Brazylii pomagać w nieskończoność.
Ale i tak uważam, że Brazylia raczej nie wygra. Bo wygra drużyna z Ameryki Południowej, ale raczej nie Brazylia. Po pierwsze - są za słabi i nawet sędziowie raczej nie zdołają ich do finału doczłapać. Jedynym zagrożeniem Brazylii jest Neymar, ale każdy oglądający kiedyś MŚ 1998 wie o jego słabej dyspozycji w porównaniu do wielkiego Ronaldo z Brazylii. Porównałem ich obu, bo Neymar jest właśnie do wielkiego Ronaldo porównywany. No i jest jeszcze taka teoria spiskowa, która mówi raczej Brazylii o ich braku szans na zwycięstwo. Otóż jest to teoria, gdzie Brazylijczycy specjalnie oddali mundial 1998 i podłożyli się Francji w zamian za dwie rzeczy... Wygraną w 2002 i bycie organizatorem w 2014. Być może w tej umowie była też wygrana Brazylii na swoich mistrzostwach, ale wątpię w aż taką szczodrość FIFA. Jedno jest pewne - finał w 1998 jest bardzo podejrzany, bo Brazylia grała jakby się podłożyła i to było wręcz niebywałe jak na drużynę z kosmosu wręcz. Każdy oglądający wie o ich bajecznej grze na tym mundialu, gdzie każdy i też Francja mogła im possać kciuka na dobranoc. Druga sprawa - mundial 2002, widać było sędziowanie pod Brazylijczyków i to nie zważając na ich bajeczny skład. Polecam obejrzeć kultowy już mecz z Turcją i cyrki z tego meczu.

Mundial jest chujowy i to fakt... Każdy podniecający się tym mundialem oszukuję sam siebie.
Porównywanie poziomu tego mundialu z chyba najgorszym gównem w historii jak ten z 2010 jest niedorzeczne, bo przy takim porównaniu każde gówno w troszeczkę lepszym opakowaniu wychodzi na plus. Natomiast w starciu z innymi MŚ to najnowszy mundial wychodzi na bardzo słabą pozycję.
Beznadziejni piłkarze i nawet zawodzące gwiazdki... Cristiano Ronaldo i Neymar, który i tak nie gra tak jak go okrzyknięto w Brazylii.
Jedynie Messi coś tam gra i to chyba jako jedyny w tej Argentynie.
Oczywiście są jeszcze piłkarze, którzy praktycznie nigdy nie zawodzą jak Robben.
Jest też dużo bramek z pomocą sędziów lub z pomocą słabej gry przeciwnika. Ogólnie z Europy to wszyscy zawodzą oprócz Holandii i może Francji odrobinkę. Z Afryki to są spisani na straty, a jedynym zespołem wygrywającym ten mundial musi być zespół z Ameryki Południowej i to już oczywiście zaplanowano przed rozpoczęciem mistrzostw i przy nadaniu ich Brazylii. Tak to wszystko działa - jak mistrzostwa w Ameryce Południowej to forsujemy drużyny z tej Ameryki, a jak z Europy to niech ktoś z Europy wygra.
Dobrym przykładem jest nawet Azja z 2002, gdzie drużyny gospodarzy były forsowane do usranej śmierci. Japończycy chyba wtedy nie posmarowali albo nic się nie dało zrobić i ustępowali w dziedzinie symulowania mistrzom w tym fachu czyli Korei Południowej.

Także mogę się zakładać o grubą kasiorkę z każdym o wygranie tego turnieju przez drużynę z Ameryki Południowej. Jak sędziowie jednak przyczynią się do wygranej Argentyny czy Brazylii to będą mistrzami tego turnieju, bo przeforsować takie gówienka do finału to cud. Osobiście jednak uważam, że aż tak im się nie uda i wygra ktoś inny z Ameryki Południowej... Ale może nie doceniam sędziów i szczęścia tych dwóch drużyn.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Panowie, powiedziałbym, że macie straszny, przesadzony ból dupy związany z tymi mistrzostwami...

Gdzie piłkarze jak Tardelli, Van Basten, Laudrup, Olsen, Beckham, Chris Woodle, Cabrini, Rossi, Altobelli, Zidane czy Ian Rush?
Sorry, ale większość z nich Cristiano Ronaldo zjada na śniadanie. Też nie lubię jego prezencji, symulek i płaczu, ale nieuznawanie go za jednego z najwybitniejszych kopaczy w historii świadczy tylko o tym, że oceniasz bardziej charakter zawodnika niż jego osiągnięcia.

Otóż jest to teoria, gdzie Brazylijczycy specjalnie oddali mundial 1998 i podłożyli się Francji w zamian za dwie rzeczy... Wygraną w 2002 i bycie organizatorem w 2014
Czemu FIFA miałaby interes w tym, żeby Brazylijczycy wygrali w 2002 zamiast 1998? I czemu Niemcy, RPA, Ruskie nie musiały się nigdzie podkładać, żeby dostać swój mundial, a Brazylijczycy już tak?
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 427

Guest
Mistrzostwa są dobre, a Europa odpadła, bo grali pioch nieziemski. Włochaci za ostatni mecz powinni w ogóle dostać zakaz gry w piłkę do końca 2020 roku (w akapie kibice by ich odjebali jeszcze na boisku). Hiszpania - zero chęci, ale to zrozumiałe przy takim nasycaniu sukcesami, dragami, kurwami i alkoholem :) Anglia od lat nic nie pokazuje na wielkich imprezach, wiec ich odpadnięcie to jakby stały element mundiali.

Ja teraz kibicuje USA i Meksykowi.
 

piezol

Jebać życie
1 256
4 229
Wrzuciłbym do rotfli, ale skoro o mundialu tutaj:
6de9d95a961b47135f7ee6659982e7a1_original.jpg
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 508
Akurat Cristiano Ronaldo na tle innych piłkarzy jest wzorem do naśladowania pod względem symulowania, bo rzadko mu się to zdarza jak na dzisiejsze standardy. I płaczącego zrobili z niego za płacz na Euro, kiedy miał 19 lat i była to jego pierwsza wielka impreza.
Jest to piłkarz, który zapisał się już na kartach historii tego sportu.

Natomiast do teorii spiskowych podchodzę z pewną rezerwą, a przykład z Brazylią był takim ciekawym przykładem jednej z teorii spiskowych i ma to pewne uzasadnienie.



Warto też wspomnieć o dziwnym zachowaniu piłkarzy Brazylii przy wręczaniu medali za finał w 1998, kiedy to byli w wyjątkowo dobrych nastrojach i nawet żartowali z prezydentem FIFA.

images


Natomiast uważam, że kwestia przyznawania mundiali zależy od posmarowania i według mnie to nie jest teoria spiskowa.
Katar, Rosja i nawet Niemcy w 2006 roku.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Posmarowania jak najbardziej, ale nie uwierzę, że FIFA powiedziała Brazylii, że mają się podłożyć w finale 98 to wtedy dostaną Mundial u siebie.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 508
Na logikę to właśnie lepiej się podłożyć raz, a dostać w zamian i tak wygraną w kolejnych MŚ i jeszcze gospodarza w następnych latach.
Szczególnie środowisko sponsorskie jest mi tutaj podejrzane.

Pożyjemy to zobaczymy... Jak FIFA przestanie istnieć to aferki wyjdą i to niezłe, bo kwestia korupcji sięga czasów już pierwszych MŚ.
Tak to jest jak jest monopol na "trzymanie" piłki nożnej w ryzach. Powinno być kilka konkurencyjnych związków i to w obrębie danego kraju.

Problem z tym całym ustrojstwem jest taki, że oni mają niezwykłą zdolność do przystosowania się na każde czasy.
Ludzie się zmieniają i odchodzą, ale w gruncie rzeczy jest tak samo. Dlatego wszyscy fani piłki nożnej - PZPN, FIFA, UEFA to też nasi wrogowie i to niezależnie od tego jak miłą facjatę ma dany prezes.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 287
Warto też wspomnieć o dziwnym zachowaniu piłkarzy Brazylii przy wręczaniu medali za finał w 1998, kiedy to byli w wyjątkowo dobrych nastrojach i nawet żartowali z prezydentem FIFA.

Pamiętam finał tych mistrzostw. Pamiętam jak po meczu Brazylijczycy byli załamani. Pamiętam płacz Ronaldo. Nie wierzę w taki spisek.
 

GoldenColt

Well-Known Member
817
3 624
Ja tylko przypomnę że w 1998 Francja miała jedną z najsilniejszych reprezentacji w swojej historii: Zidane w życiowej formie (może nie od początku mundialu, ale jak już się rozkręcił to głowa mała), Deschamps, Petit, Djorkaeff, Karembeu, Dugary, Trezeguet, nawet tacy gracze jak Vieira, Pires czy Henry grzali ławę. No i mieli w chuj silną obronę z Lizarazu i Thuram'em na skrzydłach i w środku z Blanck'iem i Desailly. No i był też Leboeuf, który w finale godnie zastąpił Blanca. Barthez w bramce też wówczas wymiatał.

Fakt że wynik aż 3-0 był zaskoczeniem zwłaszcza że Brazylia miała bajeczny team z m. in. Ronaldo, Rivaldo, Bebeto, R. Carlosem czy Dungą. Ale nie przesadzałbym z teoriami spiskowymi, OK może Brazylia się podłożyła, a może zwyczajnie zjebali ten mecz i tyle ;)
 
Ostatnia edycja:

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 850
12 245
Chwila, to w piłce nie ma wolnego rynku? Myślałem, ze te wszystkie FIFy itp. to prywatne podmioty.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Teoretycznie są prywatne: FIFA, UEFA, ale teraz to już są tak zrośnięte z państwowymi federacjami piłkarskimi, że praktycznie nie ma opcji, żeby powiedzieć "zakładam nową federację na korzystniejszych zasadach i zapraszam wszystkie kluby i reprezentacje do siebie".
 
OP
OP
tomislav

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 980
Panowie, powiedziałbym, że macie straszny, przesadzony ból dupy związany z tymi mistrzostwami...
Dokładnie! :) Tak właśnie jest! Czuję ten ból cały czas, kiedy patrzę i widzę jak mierna obecnie jest piłka europejska. Pamiętam wszystkie mundiale od Hiszpanii'82 wzwyż. To co widzę teraz nie ma startu do np. footballu jaki prezentowali Duńczycy ery Larsena i Laudrupa, Makarony czasów Rossiego czy Holandia Van Bastena.
Sorry, ale większość z nich Cristiano Ronaldo zjada na śniadanie.
Ja z kolei nie neguję jego wielkich umiejętności. Trafił po prostu w złe czasy, gdzie symulację ćwiczy się na treningach, a drużyna Portugalii jest wyjątkowo słaba.

ps: Podobnie jak Amel uważam, że sporo w sprawach meczów i wyników dzieje się poza boiskiem, jednak gdybym całkiem dał się ponieść tego rodzaju spekulacjom, oglądanie meczów straciłoby sens. Jakoś tam pewne rzeczy sobie wmawiam, potem patrzę i widzę, że jednak oni o coś tam grajo ;)
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 508
Pamiętam finał tych mistrzostw. Pamiętam jak po meczu Brazylijczycy byli załamani. Pamiętam płacz Ronaldo. Nie wierzę w taki spisek.

Pisałem o sytuacji przy wręczaniu medali... Załamanie było i sam to widziałem, ale dziwne żarciki i uśmieszki przy medalach też były i to już mnie wtedy zdziwiło.
Ja takie teorie pokazałem w ramach ciekawostki i nie trzeba w to wierzyć, a o tamtym okresie jest akurat sporo i to innych teorii.

Skąd? Bo reprezentacja Francji była genialna, ale to nie ten poziom. Ten kto pamięta to wie... Brazylia grała piłkę z kosmosu, a Francja była "tylko" bardzo dobrą i solidną ekipą. Teorie powstały z powodu całkowicie słabej gry Ronaldo i całej reprezentacji, a przy okazji dzięki kilku dziwnym wydarzeniom przed i po meczu.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 726
A ja nie mam bólu dupy. Mam nadzieję, że Grecja stawiając dla odmiany wesoły autobus doczłapie do samego finału i uratuje honor europejskiej piłki. Na Euro 2004 bawiłem się znakomicie oglądając jak zabijają mecze, odcinając rywalom tlen, by ich płomień zgasł we frustracji. Absolutnie się zgadzam z wyborem tej drużyny i jej taktyki na najlepszą, gdy idzie o tę dekadę, dokonanym przez ZonalMarking. Jeżeli chodzi o stosunek wydajności czy jakości do ceny, to Grecy zaprezentowali prawdziwy kapitalizm na tych boiskach - mówi się, że z gówna bata się nie ukręci, a oni to właśnie zrobili. Taktycznie zmaksymalizowali totalnie swoje silne strony i zatuszowali braki, wybierając idealnie broń i metodę prowadzenia walki. To jest chyba team, który najbardziej mi zaimponował na takich turniejach. Najbardziej lubię właśnie zwycięzców ponad stan.

Cały ranking 20-stu zespołow lat dwutysięcznych z uzasadnieniami jest zresztą ciekawy i generalnie się z nim zgadzam.

Interesujący jest również dział trendów - jak i dlaczego zmieniała się taktyka od lat '90. Dlaczego pewnych typów graczy już nie ma, co o tym zadecydowało. To jest w sumie polecam każdemu, kto tęskni za dawnymi, starymi czasami. Nie wszystko bowiem zależy od jakichś tam spisków - na jedne systemy wprowadza się kontrsystemy i ciągle gra się inaczej. Nie jest wcale takie pewne, że legendy sprzed lat umiałyby się odnaleźć w dzisiejszych taktycznych czasach i modach, a tym bardziej, że mogłyby ograć dzisiejsze strony, grając swymi dawnymi sposobami.

Z drugiej strony, fajnie byłoby zobaczyć naprawdę antyczne ustawienia, takie jak piramida - 2-3-5 czy WM (3-2-2-3) i obczaić jak sprawdziłyby się przeciwko dzisiejszym, popularnym ustawieniom. Piłka nożna to przecież jedne wielkie kamień-papier-nożyce i za to się ją kocha. Ostatnia Barcelona starała się grać właśnie piramidą, już nawet bez prawdziwych obrońców, tylko z defensywnymi pomocnikami, bo "Marszczę rano" wystawiali przecież.

Polecam zresztą książkę Jonathana Wilsona - "Inverting the Pyramid: The History of Football Tactics" - on tam opisuje jak właśnie na sposoby znajdowano inne sposoby i w ten sposób opowiada jak zmieniała się piłka od XIX wieku.

Natomiast koleś z ZonalMarking, też dostrzega, że Europejczycy odwalają totalną biedę na mistrzostrwach i te nie są pierwsze. http://www.freebets.org.uk/blog/why-the-europeans-are-struggling-at-brazil-2014

Może to oznaka deprecjacji MŚ na Starym Kontynencie? Liga Mistrzów i piłka klubowa góruje nad narodowymi partykularyzmami i nikomu nie chce się biegać za pół-darmo dla jakiejś kolorowej szmaty powiewającej na wietrze. To chyba dobra wiadomość dla libów, nie?
 

Volvek

Well-Known Member
797
1 916
Dobry mundial, nie pierdolcie. :D

Ja jako fanatyk piłki nożnej nie jestem szczególnie zawiedziony, kibicuję Messiemu i Argentynie na tych mistrzostwach, a w drugiej kolejności Belgom.
 
Do góry Bottom