Pieniędzy wystarczy mu do końca życia

whirlinurd

Member
556
19
http://www.rp.pl/artykul/552523-Pienied ... zycia.html

Gra pan na giełdzie?

Shia LaBeouf: To za dużo powiedziane. Od czasu „Wall Street 2. Pieniądz nie śpi” trochę się tym zajmuję.

Rozumiem, że lubi pan hazard?

Jak człowiek nie wie, w co inwestuje, to uprawia hazard. Kiedy ma wykształcenie albo jakąkolwiek wiedzę, można mówić o ryzyku, ale na pewno nie o hazardzie.

A pan zdobył wiedzę o giełdzie w czasie zdjęć do „Wall Street 2”?

Nie, wcześniej, gdy przygotowywałem się do filmu. Zdawałem sobie sprawę, że dla widzów jestem chłopaczkiem z „Transformersów” czy szalejącym na motocyklu partnerem Harrisona Forda z czwartej części „Indiany Jonesa”. A w filmie Olivera Stone’a miałem do zagrania trudną, bardzo dramatyczną rolę. Dla mnie samego było to wyzwanie i test, czy podołam. Dlatego kilka dni przed spotkaniem z Oliverem poszedłem do Schwab Investment Services, poprosiłem, żeby mnie oprowadzili po giełdzie i objaśnili przynajmniej kilka podstawowych zasad jej działania. Zdecydowałem się poświęcić na tę naukę 20 tysięcy dolarów. Otworzyłem konto. Dwa i pół miesiąca później na moim koncie było 300 tysięcy dolarów.

Niewiarygodne! Jak to się stało?

Otoczyłem się fantastycznymi, światłymi ludźmi, a poza tym sam wykonałem sporą pracę. Uczyłem się tak zawzięcie, że zdałem test na maklera.
 

vic

New Member
18
0
Trochę śmieszne. Giełda to gra o sumie zerowej. Żeby ktoś wygrał 300 tysięcy, ktoś musi je przegrać. Film słaby, ale wiadomo że jedzie na renomie Wall Street - i nie o to żeby był dobry tutaj chodzi. Chodzi, bowiem o pieniądze... "Greed is good" zdaje się mówić Shia LaBeouf puszczając nam oko...
 
OP
OP
W

whirlinurd

Member
556
19
jeżeli vic postanowi wyprodukować smaczną sałatkę? i założy vic inc.? a na starcie wyemituje akcje po 0,20zł? akcji tych kupie za 100.000zł(rzęch z Niemiec) ? a ten zastrzyk pomoże prezesowi Vicowi przy ekspansji na rynek ( zacznie coś dobrego robić )i dzięki temu cena skoczy do 5zł? wtedy będę miał 2.500.000 zł? kto dzięki temu straci? ci co produkują buble lub niesmaczne potrawy? ;)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Straci ten co kiedyś tam w przyszłości zostanie z akcjami, których nikt nie będzie chciał kupić po cenie droższej niż ten ktoś zapłacił. W końcu będzie zmuszony odsprzedawać je taniej (podobnym naiwniakom). Chyba że do akcji wkroczy ktoś kto postanowi kupić tyle akcji żeby przejąć firmę.
 
OP
OP
W

whirlinurd

Member
556
19
znając cykle koniunkturalne ci 'naiwniacy' wiedzą że kupuje się tanio a sprzedaje drogo - może być zmuszony do sprzedaży (potrzeby gotówkowe?) ale tylko naiwniak kupuje akcje bez analizy cyklu w czasie kiedy uzyskuje maksimum własnej ceny w całej historii obrotów akcjami ;) ale kogo tu żałować? ;)
 

vic

New Member
18
0
Panie Whirlinurd proszę nie pisać do mnie jak do dziecka szczególnie, że mija się Pan z prawdą. Na giełdzie zarówno polskiej jak i w USA wszystkie wskaźniki oderwane od fundamentów. Teraz rządzi tylko spekuła. Ceny akcji rosną nie dzięki dobrej koniunkturze, ale dzięki samej ilości kapitału pompowanej w dane spółki. Kiedy gruba ryba decyduje się wypompować balon to leszczyki zostają z bezwartościowym papierem. Oczywiście ktoś kto wchodzi na giełdę, gdy bije ona rekordy jest idiotą. Jednak dziś rządzi spekuła i insider trading, a nie analiza techniczna czy fundamentalna.
 
OP
OP
W

whirlinurd

Member
556
19
to nie była sałatka??? :D "spekulacja" (kupowanie taniej sprzedawanie drożej) czyż to nie piękne słowo? :) Shia LaBeouf chłopiec z slamsów potrafi zarobić? zabawne w tym niusie jest właśnie to że Shia zdemaskował wszystkich demonizatorów wall street razem z ... reżyserem Oliwerem Stone? ;) a film? nie wiem... może nudny jak pierwsza cześć... ale ja po 5 minutach braku ufoków lub stworów zasypiam ;)

a więc "spekulacja" to kupowanie taniej sprzedawanie drożej!;) z dala od przecenionych spółek... wiadomo z małej ceny za akcje może urosnąć więcej! i więcej! potrzebny duży kalkulator i notes aby zapisać za ile się kupiło akcje żeby nie strzelić gola sobie...

dla przykładu wezmę podgląd jakiejś spółki - filozofia płytka - zaznaczyłem oczywiste punkty w których jest idealny ruch na sprzedaż/kupno oczywiście jest on przerysowany liczy się ograniczony poziom pazerności :) dla głębszej analizy można użyć program elwave lub inny bazy danych są na http://bossa.pl/notowania/daneatech/metastock/
trionb1ycopy.jpg

można czatować na procenty -20% obijanka i +20% czyli efektywne 0%? cena ta sama w kieszeni dodatkowe 20% ( a tak każdy może trzymać kasę w banku np. na rorze - obraza boska ;) )

a teraz przerywnik ;)
[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=w211KOQ5BMI[/video]

a tu następne nudy ;)
http://biznes.onet.pl/o-sukcesie-i-odda ... rasa-detal
 

vic

New Member
18
0
Spodziewałem się jednak bardziej inteligentnej wypowiedzi. Libertarianie mają to do siebie, że jak się pisze/mówi o praktyce to oni zawsze zaczynają teoretyzować. A teoria jest dobra dla profesorów na uniwersytetach. Nikt nie wie kiedy jest dno, nikt nie wie kiedy jest górka, poza tym który wpompuje i wypompuje balona.

Kiedyś był taki test grało przez kilka tygodni na giełdzie 9 fachowców i papuga. Papuga wybierała akcje wskazaniem dzioba. I papuga była trzecia. Niektórzy twierdzą, że to dlatego iż nie używała "stop-loss". Ja myślę jednak, że ona po prostu była w tym dobra jak Shia :p
 
OP
OP
W

whirlinurd

Member
556
19
vic napisał:
Spodziewałem się jednak bardziej inteligentnej wypowiedzi. Libertarianie mają to do siebie, że jak się pisze/mówi o praktyce to oni zawsze zaczynają teoretyzować. A teoria jest dobra dla profesorów na uniwersytetach. Nikt nie wie kiedy jest dno, nikt nie wie kiedy jest górka, poza tym który wpompuje i wypompuje balona.

Kiedyś był taki test grało przez kilka tygodni na giełdzie 9 fachowców i papuga. Papuga wybierała akcje wskazaniem dzioba. I papuga była trzecia. Niektórzy twierdzą, że to dlatego iż nie używała "stop-loss". Ja myślę jednak, że ona po prostu była w tym dobra jak Shia :p

nie czytałeś wywiadu z Warrenem? :)

W tej branży nie trzeba być mistrzem intelektu. Powtarzam, że jeśli masz IQ na poziomie 160, oddaj 30 punktów komuś innemu, bo w inwestowaniu są ci zbędne. Potrzebna jest za to równowaga emocjonalna.

ja i ta Papuga zarobiliśmy na giełdzie :) a czy coś zarobił Szanowny Pan Vic? :D
 
Do góry Bottom