Patenty w medycynie

D

Deleted member 427

Guest
Jak wiadomo, rozmowa z etatystą na temat zawodu lekarza czy szerzej: medycyny, pozawala na wytoczenie najmocniejszych argumentów przemawiających za licencjonowaniem czy patentowaniem. Licencjami zawodowymi nie będziemy się tutaj zajmować - skupimy się na patentach. Poniżej film dokumentalny (zastrzegam - nie widziałem go jeszcze) "Zdrowie Na Sprzedaż" - O "Big Pharmie", patentach w medycynie i o tym, jak prawo patentowe prowadzi do kartelizacji rynku, ograniczania produkcji leków i hamowania badań nad nowymi specyfikami:

O produkcji leków decyduje zmowa monopolistów, a nie chęć niesienia pomocy najbardziej potrzebującym twierdzą twórcy włoskiego dokumentu. Ustalili, że dziesięć największych firm farmaceutycznych kontroluje praktycznie cały światowy rynek leków. W 2004 roku zarobiły ponad 70 mld dolarów.

(...)

Film pokazuje, w jaki sposób doszło do takiej sytuacji i co robią kraje rozwijające się oraz liczne organizacje w krajach bogatych, aby zmienić układ sił w branży farmaceutycznej. System patentowania leków nie tylko ogranicza możliwości produkcji tańszych odpowiedników, ale także wpływa na kierunek badań.

 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
A jednak lewacki przekaz dominuje wszędzie (od 6:20)

Niektóre lekarstwa, które wiemy, że istnieją, np. leki na AIDS, nie są dostępne w krajach rozwijających się, ponieważ są za drogie dla ich mieszkańców. Na choroby tropikalne jest dużo leków, których już się nie produkuje, mimo iż wielu osobom są wciąż potrzebne, jednak z punktu widzenia gospodarki rynkowej ci ludzie nie istnieją jako potencjalni klienci, bo nie mają pieniędzy, by za leki zapłacić. Są za biedni.

Po takiej dawce podprogowego lewactwa nie wiem, czy będę to dalej oglądał.
 

Voy

Active Member
386
242
O produkcji leków decyduje zmowa monopolistów

problem polega nie tylko na oligopolu (w ogóle co to za pomysł że monopol występuje, gdy jest dziesięciu duzych graczy na jednym rynku?), ale głównie na tym że w chwili obecnej odkrycie, rozwinięcie i wypuszczenie na rynek nowego leku kosztuje fortunę (dziesiątki albo setki milionów) i stać na to tylko wielkie firmy.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Tak mi się przypomniało:

Kluczowymi narzędziami ekonomicznymi brukselskiej UE są patenty, w szczególności patenty na chemikalia, leki farmaceutyczne, genetycznie modyfikowane ziarna (GMO) i inne zaawansowane technologicznie produkty. Z nich, najbardziej lukratywne są patenty na leki farmaceutyczne. W 2008 roku, na przykład, całkowita, globalna sprzedaż farmaceutyków sięgnęła 773 miliardów dolarów – sumy, która przewyższa łączny produkt krajowy brutto (PKB) stu najbiedniejszych krajów świata.

(...)

Catherine Ashton w swojej poprzedniej roli komisarza handlu UE odgrywała centralną rolę w powtarzającym się przejmowaniu, w portach europejskich, produktów farmaceutycznych wysyłanych z Indii do krajów Afryki i Ameryki Łacińskiej.1 Jedyny powód tych przejęć: leki były wytwarzane przez firmy indyjskie, które specjalizują się w produkcji leków niezastrzeżonych (nieopatentowanych). Te niezastrzeżone leki – a tylko na takie mogą sobie pozwolić biedne, rozwijające się kraje – zagrażają zyskom z leków opatentowanych, produkowanych przez europejskie firmy farmaceutyczne.

Catherine Ashton została mianowana komisarzem handlu UE w 2008 roku. Jedną z jej głównych funkcji była ochrona międzynarodowego handlu i narzucanie patentów leków jako metod globalnej kontroli gospodarczej i politycznej, co zapewniało utrzymanie zależności krajów trzeciego świata od opatentowanych leków pochodzących od europejskich eksporterów.

Znaczenie patentów w strategicznym planowaniu brukselskiej UE, jeśli chodzi o kontrolę nad światem, zasługuje na szczególną uwagę. Ogólnie mówiąc, patenty to:

• dokumenty prawne – wystawiane przez odpowiednią agencję rządową w danym kraju, które definiują prawo własności produktu lub procesu technicznego;
• narzędzia ekonomiczne – służące do kontroli krajowego i międzynarodowych rynków;
• instrumenty polityczne – poprzez ich rolę w krytycznym sektorze służby zdrowia, patenty na leki farmaceutyczne wykorzystywane są także jako strategiczne narzędzia do kontroli całych państw.

Szczególnie okrutny aspekt patentów wiąże się z tym, że wykorzystywane są one do tworzenia globalnych karteli korporacyjnych poza jakąkolwiek narodową lub międzynarodową kontrolą prawną. Olbrzymie, wielonarodowe firmy nie muszą się formalnie jednoczyć w celu kontrolowania rynku danego produktu na kontynencie lub całym świecie – po prostu wystarczy, że przedstawią swoje terytorialne roszczenia patentowe. Patenty pozwalają wielonarodowym firmom kontrolować całe grupy społeczeństw na kontynentach bez podlegania takim ograniczeniom jak granice państw. W niektórych gałęziach przemysłu, zyski sięgające biliardów dolarów są kierowane do wielonarodowych firm bez możliwości ustalenia przez społeczeństwo korporacyjnych beneficjantów. Wpływ patentów, jeśli chodzi o ludzkie zdrowie, jest szczególnie niszczycielski w tym sensie, że wielonarodowe firmy dążą do zmonopolizowania tego, co jest prawdopodobnie najbardziej krytyczne w każdym społeczeństwie. W rezultacie, przez dziesięciolecia, ludzkość została odcięta od dostępu do nieopatentowanych leków, które są skuteczniejsze, bezpieczniejsze i przystępniejsze i tańsze w walce przeciwko współcześnie najpospolitszym chorobom. By koordynować swoje globalne roszczenia, te wielonarodowe firmy założyły „centralne biuro kartelu”: brukselską UE.

s. 36-38
http://www.relay-of-life.org/pl/pdf-fil ... pter01.pdf
Więcej: http://www.relay-of-life.org/pl/chapter.html
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Amerykański sąd podtrzymał decyzję dotyczącą możliwości opatentowania dwóch ludzkich genów. Patenty posiada firma biotechnologiczna, która prowadzi badania nad rakiem. Sprawa dotyczy genów BRCA1 i BRCA2, które w dużym stopniu przyczyniają się do rozwoju raka piersi i jajników. Patenty na te geny ma firma Myriad Genetics, która produkuje testy diagnostyczne. Możliwość patentowania genów była zaskarżana wielokrotnie. Tym razem sąd wydał wyrok sprzyjający firmie. Sędziowie orzekli, że można patentować geny wyizolowane z ludzkiego ciała, bo choć mają one pochodzenie naturalne, to w tym przypadku są to materiały stworzone przez człowieka. [link]
 
M

MichalD

Guest
Kompletny absurd. Szczerze zastanawia mnie, dlaczego ani Ron Paul, ani inny prowolnościowy polityk w kongresie nie zabrał się jeszcze za to i nie spróbował tego zdelegalizować.

Czytałem o leku na AIDS, którego opatentowanie sprawiło, że miesięczny koszt wzrósł z 30 do 750 dolarów. Gdy Tajlandia ten patent zignorowała i umożliwiła ludziom tanią terapię, to USA wpisało ich na listę "krajów naruszających prawa autorskie"... taki to kraj wolności, dobra i szczęśćia.

Chociaż z drugiej strony, zastanawia mnie czy patenty nie mają istotnego wpływu na to, że powstaje więcej innowacji. Być może warto byłoby wprowadzić jakieś "prawo do zysku" dla wynalazców, ale wprowadzone rozsądnie. Np. patent którego ważność wygasa, gdy zarobi z niego 200% kosztów badań albo jest ważny krótki okres - może 2-3 lata.
 

friter

Active Member
213
47
To wymaga biurokratycznej kontroli, czyli kosztuje podatki, zmarnowany potencjał ludzki i możliwość korupcji. Bez patentów firmy mają motywację do robienia badań, by dany pomysł utrzymać w tajemnicy do czasu przestawienia produkcji na nowy tor, a następnie wypuszczenia produktu masowo wraz z dużą akcją marketingową. Zanim konkurencja zareaguje, firma zgarnie kokosy. A gdy zareaguje, a zrobi to jak najszybciej, produkt będzie udoskonalany i każdy, kto nie korzysta z nowej technologii, przegra.

Zresztą, co z tego, że konkurencja później też skorzysta? I tak odkrycie dalej przyczynia się do zysków tego, kto przeprowadził badania, bo cała branża staje się bardziej konkurencyjna względem innych branż. Zanim pojawią się nowe firmy zachęcone zmianą równowagi, producenci będący już na rynku zdążą się nachapać.

Dodatkowo patenty mogą prowadzić do przeznaczenia zbyt dużych środków na badania. Te środki mogłyby zostać przeznaczone na produkcję ważnych na rynku dóbr, a są przeznaczane na badania, które w najbliższej perspektywie będą miały małą wartość

No i nawet, gdyby patenty krótkoterminowe miałyby być korzystne, to i tak wymaga to wprowadzenia całej reszty zestawu, czyli co najmniej państwa minimalnego. Nie, dzięki, wolę akap.

Edit: No i są jeszcze innowacje, które nie wymagają właściwie badań, albo wymagają małych środków, i te też mogą zostać opatentowane, mimo że i tak by powstały.
 

zygfryd

Active Member
241
48
Wiele innowacyjnych osiągnięć było po prostu logiczną koleją rzeczy w rozwoju istniejących pomysłów, ale by to dostrzec trzeba się znać na rzeczy. Przy istnieniu patentów, istnieje ryzyko że dwie lub więcej firm badają coś równolegle i dojdą do podobnych wniosków. Pierwsza bierze patent, reszta liczy straty bo nie może korzystać z wyników własnych badań.
 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 033
2 337

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
Martin Shkreli, były zarządzający funduszy hedgingowych, a obecnie szef Turing Pharmaceuticals, przejął prawa do leku Daraprim stosowanego m.in. przy leczeniu osób chorych na AIDS. Lek kosztował 13,5 dolara. Nowy właściciel podniósł cenę do 750 dolarów.
Do tematu za bardzo nie pasuje, bo to generyk. ;)
 

Imperator

Generalissimus
1 568
3 553
I tak będzie winny krwiożerczy, neoliberalny kapitalizm.
Jedynym ratunkiem na to będzie nacjonalizacja i uwolnienie branży od chęci zysku.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Przecież patent dawno wygasł, więc konkurencja może produkować i sprzedawać to samo tylko z inną nazwą.
A może chodziło o coś zupełnie innego

 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Aby wprowadzić na rynek generyk, trzeba przejść FDA. Reguły są takie, że trzeba coś tam wykazać, jakąś ekwiwalentność, czy coś, co wymaga przeprowadzenia badan porównawczych z istniejącym na rynku specyfikiem. Poza kosztem, jak zwykle przy biurokratycznych barierach, dochodził problem, że istniejąca na rynku firma nie pozwalała na przeprowadzenie takich badań kontrolując podaż specyfiku dla ewentualnej konkurencji.

Tak gdzieś wyczytałem, więc nie ciągnąć mnie za uszy...
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
No tak, od razu ich nie mogą wprowadzić, może to potrwać ze dwa lata. Ale generalnie jest to dużo prostszy i tańszy proces niż wprowadzenie na rynek oryginalnego leku, generyki nie muszą przechodzić długotrwałych badań klinicznych mających udowodnić skuteczność i bezpieczeństwo leku. Shkreli kupił prawa do tego leku za 55 mln $, nic dziwnego że nie chce go sprzedawać za parę dolców.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom