Państwowa Straż Pożarna

[Rebel]

No właśnie Zarówno po polsku jak i angielsku pełno jest krytyki państwowych usług od szpitali po wywóz śmieci. Jednak nie widziałem chyba nic co objeżdżało by straż pożarną. To że prywatnie byłoby do zrobienia i działało by lepiej to wiem i czytałem na ten temat. Ale na temat dzisiejszych straży widziałem mało tekstów w libertariańskim duchu (jedynie Kawador wrzucał ostatnio newsa o straży na którą trzeba było indywidualnie płacić).
Wiadomo że strażacy robią mnóstwo dobrej roboty i sa postrzegani z sympatią przez ludzi. Objeżdżanie ich na wiecu błoby równie rozsądne jak dopierdalanie się do kalek. Ale tutaj nie jest to chyba tematem tabu No więc piszci co jest nie tak. Mi przychodzi tylko do głowy (oprócdz oczywistego sposobu finansowania) jedynie to że jak się podpali jakiś komisariat czy inny tego typu budynek to niepotrzebnie przyjechali by gasić. Wiem że mają możliwośc wystawiania mandatów ale nie wiem na jakich zasadach. Czy dotyczy to prywatnych ludzi i czy można nazwać to wpierdalaniem sie w nie swoje sprawy. A także jak sprawa mandatów wygląda w praktyce.
Na wszelkie pozytywy też tu jest miejsce.

 

[Tandor92]

Też o tym myślałem i znalazłem kilka powodów:

-Ze strażą mamy mały kontakt, znacznie mniejszy niż z urzędami, policją, służbą zdrowia itp. więc jest mniej okazji aby się na nich zdenerwować;
-Wykonują przede wszystkim pozytywną robotę gasząc pożary, (tylko podpalacze na to się krzywo patrzą ), kiedy to inne służby zajmują się także mniej przyjemnymi rzeczami jak pobieranie podatków, pisanie wniosków, wbijanie do mieszkań czy dawanie mandatów, czasami bezpodstawnie;
-Sama robota jest trudniejsza do zepsucia, aby ugasić dom należy być szybko i mieć odpowiedni sprzęt, kiedy to zadania np. policji są zwykle trudniejsze przez co maja znacznie gorsze wyniki;

 

[military]

Myślę, że strażaków postrzega się lepiej, bo wykonują usługę, za którą każdy normalny człowiek CHCIAŁBY zapłacić, gdyby nie była przymusowa. Można skarżyć się na przymus, ale sami strażacy to ludzie, którym trudno coś zarzucić. Przynajmniej znając ich pracę tak powierzchownie.

 

[Deleted member 427]

kiedy to zadania np. policji są zwykle trudniejsze przez co maja znacznie gorsze wyniki

Może gdyby zamiast dopierdalać się do obywateli o byle gówno, zajęli się policyjną robotą (łapaniem tych, co łamią NAP), to mieliby lepsze wyniki? Tylko mówię.