Państwo jako monopol niekomercyjny

D

Deleted member 427

Guest
Orliński zaczyna tak:

Państwo jest z założenia monopolistą.

No, no. Zgadzam się!

Ma monopol na obronę terytorium, na używanie przemocy dla przestrzegania porządku publicznego, na przerabianie skrawków papieru na banknoty.

W przełożeniu na normalny język: ma monopol na prowadzenie wojen zaborczych, na używanie przemocy celem wyzyskiwanie poddanych i na psucie pieniądza, czyli na uprawianie inflacyjnej redystrybucji (pozaustawowego opodatkowywania) siły nabywczej pieniądza w swoim kierunku.

Utrata monopolu wiąże się z głębokim kryzysem i przeważnie towarzyszy jakiejś wojnie, okupacji, rewolucji czy upadkowi państwa.

Z tym zasadniczo mogę się zgodzić, przy czym "utratę monopolu" należy rozumieć jako "utratę monopolu na rzecz innego monopolisty - innego państwa". Ot, państwo upada na skutek, no właśnie, czego? - ja stawiam na głupotę/chciwość decydentów - opozycja wyczuwa swoją historyczną szansę, dochodzi do ogólnego rozpierdolu (zwolennicy państwa napierdalają się ze zwolennikami innego państwa) i po iluś tam latach takiego napierdalania się w miejsce starego państwa powstaje nowe. Przykładów z historii podawać nie będę.

Dalej:

To tak, jakby porównywać policję do gangu ulicznego, który przecież pozornie robi to samo, czyli przemocą narzuca swoje porządki na danym terytorium. Ludzie, których bawią tego typu żarty, fundamentalnie nie rozumieją kwestii monopolu jako najistotniejszej cechy państwa.

Hmm... Czyżby Orliński mówił tu o nas? Dobra, nieważne, puenta jest bowiem taka:

Otóż państwo z założenia jest nie tylko instytucją monopolistyczną, ale także niekomercyjną. Wcale nie chcemy, żeby mogło robić to, co może zrobić komercyjny ubezpieczyciel czy ochroniarz - dobierać sobie klientów pod kątem opłacalności, innym zaś mówiąc „bardzo nam przykro, nie opłacają nam się klienci tacy jak ty”.

Czy monopol niekomercyjny jest lepszy od komercyjnego? Zauważcie, jakie założenie poczynił Orliński, żeby sobie ułatwić publicystykę i żeby mu wyszło, iż państwo jest jednak lepsze:

O ileż przyjemniej sprawy załatwia się z firmą ochroniarską, niż z policją. Jak prosto jest sprawdzić swoje finanse w banku, w porównaniu ze zrobieniem korekty PIT-a. I tak dalej. Tylko: czy to nadal byłoby takie lekkie, łatwe i przyjemne, gdyby to był jedyny bank, jedyna firma ochroniarska, jedyna firma ubezpieczeniowa, jedyna komercyjna sieć zakładów opieki zdrowotnej? Podejrzewam, że wątpię.

Dlaczego jedyny bank? Jedyny szpital? Jedyna firma ochroniarska? Przecież jeden szpital, jeden bank i jedna firma ochroniarska, jeden wódz i jedna waluta to zjawiska typowe dla państwa.

Potem Orliński wchodzi o zgrozo w skórę liberała i pisze, co powie liberał. A powie rzekomo:

w takim razie państwo usprawnimy, odgórnie dekretując konkurencję tam, gdzie jej dotąd nie było. Niech różne szkoły rywalizują o bon oświatowy, różne ZOZ-y rywalizują o refundację, różne spółki kolejowe o dostęp do dworca a różne fundusze emerytalne o marmur na gabinet prezesa.

Czaicie, jaką kukłę sobie stworzył Orliński? Liberał odgórnie ustanowi konkurencję (lol 1), żeby szkoły rywalizowały o bony oświatowe (lol 2), a ZOZ-y o refundacje (lol 3). To może od razu niech liberał ustanowi konkurencję, żeby bezrobotni rywalizowali o renty, banki o dotacje, a nierentowne kopalnie o gwarantowane przez państwo pożyczki?

Brak słów.

Niemniej pytanie o niekomercyjny charakter monopolu państwowego zostawiam otwarte ;)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Co to w ogóle za bzdura, że państwo jest niekomercyjne?
Każdy pracownik państwa bierze kasę i to średnio większą niż cała reszta ludzi.
Państwo inwestuje swoje pieniądze, np zatrudnia więcej pracowników, buduje nowe urzędy.
Jeśli to nie jest komercja, to co nią jest?
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Monopol niekomercyjny = domyślnie nikogo nie wyklucza, nie dobiera klientów na podstawie kryterium zysku.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Państwo jako całość ma za zadanie wygenerować zysk dla siebie. Taki hipermarket też potrafi obniżyć ceny kilku towarów, na których straci, by przyciągnąć klientów, którzy kupią przy okazji inne, droższe towary. Albo by ludzie rozpowiadali, że tam jest dana rzecz tania, i przeciętny ludź zakoduje sobie w głowie "sieć XXX - tanio".
I jak nikogo nie wyklucza? A regulacje to czym są? Żeby dostać cośtamcośtam, musisz spełnić takie i takie warunki. Jak nie spełniasz to jesteś wykluczony.
 

wojteksz8

New Member
20
0
Państwo posiada klientów? To jakiś żart? Państwo nie jest sklepem czy zakładem fryzjerskim, żeby posiadało klientów. Państwo bierze swoje pieniądze z działalności przestępczej, czyli opodatkowania. Grupa przestępcza nie ma klientów - zyski czerpie z przemocy. Państwo jest przedsięwzięciem komercyjnym - jego urzędnicy nie robią tego charytatywnie hehe.
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 525
A kim jest ten Orliński? i skąd te cytaty?

A poza tym - co za różnica czy państwo jest monopolem komercyjnym, czy niekomercyjnym? Każdy, a więc i państwo działa tak, żeby sobie zrobić dobrze. Taki "zysk" więc nie musi być finansowy, może być np. prestiżowy. A poza tym - czym jest państwo? Państwo to rząd, armia, sędziowie i urzędnicy - my jesteśmy chłopami pańszczyźnianymi. I oczywiste jest, że państwo robi sobie dobrze - naszym kosztem
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 732
No to jak ustalono że troll, to najlepiej będzie nie polemizować. Strata czasu. Ja od wielu lat widzę jak lewactwo wszelkiej maści linkuje na niego, biorąc go za "uniwersalnego guru", uznawanego przez ogół internetowego pospólstwa.
 
Do góry Bottom