A
Anonymous
Guest
Arabowie nękają "pokojowe" aktywistki; Lewica ucisza ofiary.
Dzicz niesamowita. Przypomniało mi się, że jakiś czas temu czytałem, że gdzieś w Afryce grupa Murzynów gwałciła wolontariuszki z Holandii które przyjechały z pomocą humanitarną.
http://www.tvn24.pl/0,1558950,0,1,pojec ... omosc.html
Dwie aktywistki ujawniły niepokojące zjawisko, które jak mówią, jest tajemnicą poliszynela na „obozach pokoju”; „pokojowe” aktywistki są rutynowo prześladowane i gwałcone przez arabów z Judei i Samarii z którymi przyjechały się identyfikować. Mówią, że zjawisko to nasiliło się ostatnio i wiele kobiet z zagranicy kończy, wbrew ich woli, jako żony lokalnych arabów i nie mogą uciec ze swoich nowych domów.(...)
Dzicz niesamowita. Przypomniało mi się, że jakiś czas temu czytałem, że gdzieś w Afryce grupa Murzynów gwałciła wolontariuszki z Holandii które przyjechały z pomocą humanitarną.
http://www.tvn24.pl/0,1558950,0,1,pojec ... omosc.html