Oligarchia (wydzielone z "wybory we francji")

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Podatek progresywny uderza w klasę średnią i umiarkowanie bogatych. Oligarchia go nie płaci, a nawet sama promuje, bo ludzie niezależni finansowo są dla niej niebezpieczni. Nie zdziwiłbym się gdyby ten skurwiały lewus nie był na liście płac jakiegoś francuskiego oligarchy, choć nie można wykluczyć samorodnego talentu.
 
D

Deleted member 5360

Guest
Oligarchia nie płaci podatku progresywnego, a nawet sama promuje, bo ludzie niezależni finansowo są dla niej niebezpieczni. Nie zdziwiłbym się gdyby ten skurwiały lewus nie był na liście płac jakiegoś francuskiego oligarchy, choć nie można wykluczyć samorodnego talentu.

Masz jakieś dane na temat tego, że oligarchia promuje podatek progresywny? Gdzie mogę o tym poczytać?
Dlaczego ludzie niezależnie finansowo mieliby być niebezpieczni dla oligarchii?
 
OP
OP
Doman

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Masz jakieś dane na temat tego, że oligarchia promuje podatek progresywny? Gdzie mogę o tym poczytać?
Dlaczego ludzie niezależnie finansowo mieliby być niebezpieczni dla oligarchii?

Nie chcę aby to zabrzmiało konfrontacyjnie, ale może najpierw sam poszukaj linka z definicją słowa "oligarchia", bo chyba zapomniałeś, że oligarchia to po prostu forma władzy. Dość paskudny nawiasem mówiąc... Oligarchów mamy nie tylko na Wschodzie, ale i na Zachodzie. Ci na Zachodzie jakieś 100 lat temu doszli do wniosku, że rozgłos nie służy interesom. Teraz niemal każdy miliarder zakłada "fundację" i przekazuje potomkom oficjalną figę z makiem i schodzi ze sceny. Nie wiem jak to jest w Chinach. Przypuszczam, że podobnie, bo samą władzą człowiek się nie naje.

Teraz będzie instrukcja warunkowa:
Albo w tym punkcie się zgodzisz ze zdaniem logicznym:
na świecie rządzi oligarchia
albo się z tym nie zgadasz.

1. zgadzasz się. No to skoro rządzi oligarchia, to kształt państwa, w tym system podatkowy musi być jej dziełem. W tym miejscu można tylko zadać pytanie "po co". A no po to, że jak oligarcha ma określoną wizję społeczeństwa, to będzie ją lansował. Łatwiej lansować swoje wizje w społeczeństwie zapierdalających proli niż w społeczeństwie gdzie istotny odsetek populacji ma czas i środki by np. sponsorować własnych polityków, think-tanki itd. przy czym gościu mający własną firmę, trzepiący hajs, ale mający ZERO wolnego czasu też jest de facto zapierdającym prolem, bo nawet nie ma czasu zastanowić się kto nim rządzi.

2. nie zgadzasz się. Wtedy "linki" powinny dotyczyć wykazania, że faktycznie rządzi oligarchia. Problem w tym, że do podobnych wniosków dochodzi się latami (10 i więcej) a nie....(trzymajta mnie ludzie)....jakimś linkiem poświadczającym stan. Czego oczekujesz. Linku na Wikipedię? Linku na zaufane źródło? To jest kwestia całkowitego przewartościowania poglądów, a to następuje drogą ewolucji, a nie przeczytania jednego tekstu.

Tak na dzień dobry masz przykład Szwecji, gdzie podatki są ekstremalne, ale uchował się oligarcha którego przez 100 lat one się nie imały. Nawet z przykładu IKEI można wyciągnąć wniosek. Właściciel spierdolił z fiskalnego raju, ale nawet nie pomyśli by sponsorować ruch libertariański, a przynajmniej liberalizm w Szwecji. W broszurkach IKEA można za to znaleźć gejów i promocję przyjmowania uchodźców. Tak, w broszurkach teoretycznie poświęconych MEBLOM. Takie "hobby" ma multimiliarder - zaskakująca zbieżną z polityką rządu światowego. Dokładnie takie same hobby ma jawnie promujący socjalizm Bill Gates i zdecydowana większość poważnych miliarderów. Bodajże na tym forum ktoś się skarżył, że "poważni" miliarderzy nie sponsorują ruchów promujących prawo do posiadania broni palnej.
Dodam, że również nie sponsorują tematyki obniżania podatków i decentralizacji państwa. Sponsorują za to LGBT do tego stopnia, że nawet z Mozilli na zbity pysk zostaje wywalony facet pokątnie sponsorujący tradydyjny model rodziny.
Jakieś wnioski? Czyżby na pewnym poziomie człowiek doznawał iluminacji humanistycznej?
Co jeszcze łączy "poważnych" miliarderów? Że zakładają fundacje odporne na opodatkowanie. Tobie natomiast przypierdala się podatek progresywny tak byś miał trudniej odłożyć większą sumę i założyć własną firmę. Duże firmy płacą zdecydowane mniejsze podatki niż mniejsze. Oficjalny CIT jest po prostu BANDYCKI, ale duże korporacje mają efektywne opodatkowanie max. na poziomie kilku procent. Cały cymes w stworzeniu utrudnień pozwalającym awansować masom na strefy wolnej op podatku. Jasne, możesz kupić akcje jakiejś korpo na giełdzie, ale wtedy płacisz BANDYCKI podatek dochodowy od osób fizycznych. Opłacalność optymalizacji podatkowych zaczyna się na kwotach niedostępnych ludziom żyjącym z pracy najemnej albo prowadzącym małej firmy.

Nie będę w tym miejscu pisał obszernych uzasadnień wyjaśniających, że Rockefellerowie NIE ROZDALI majątku potrzebującym dzieciom i że aspirują do rządzenia światem zakłądając takie "drobiazgi" jak komisja trójstronna. Wyjaśnianie tego jest tak samo jałowe jak wyjaśnianie fanom Owsiaka, że jego filantropia to ściema, a sam Owsiak to produkt PRLwskich służb.

Wrócę jednak do Francji. Francja to bogaty kraj, generujący dochód i posiadający technologie. Francja oficjalnie nie jest dobrą siedzibą miliarderów, bo oni tam są uciskani fiskalnie. Ale ci miliarderzy zarabiają na Fracuzach! To nie jest tak, że facet uciekł przez zieloną granicę z raju typu NRD i nie ma z tym krajem nic wspólnego :) Ci uciskani francuscy miliarderzy kontrolują francuską gospdarkę, w tym....prasę sączącą Francuzom lewackie i socjalistyczne gówno do głów.

Po prostu świat oligarchiczny to jest KOŁCHOZ z kołchoźnikami zamiast obywateli. świat oligarchiczny potworzył przepływy finansowe utrwalające stan posiadania oligarchów.
Oczywiście ktoś tu wypali, że Francja nie jest bogata, bo ma dług. Proponuję zatem zastanowić się jaki to kraj/człowiek pożycza sumy pieniędzy przekraczajace PKB planety Ziemia. Imperium Jowisza?
Oczywiście ludzie kontrolujący banki centralne (a więc kreację pieniądza) są oligarchami.

PS. wpisując w Google

fundacja optymalizacja podatkowa rockefeller

Dostaję takie na przykład linki. Ten link to ewidentne propagandowe GÓWNO napisane przez kobitę "wrażliwą społecznie", ale człowiek potrafiący czytać między wierszami zauważy to co istotne. W ten sposób nawet w źródłach mainstreamowych znajdziesz potwierdzenie tzw. "teorii spiskowych". Choć na przykład w "Wojnie o Pieniądz 2" kwestia fundacji została wyjaśniona dość dobrze i porządnymi przypisami. Tylko od ciebie zależy czy wyciągniesz wniosek z faktu, że ludzie mający majątki warte setki miliardów dolarów, promują na świecie socjalizm (mam na myśli socjaldemokratyczny a nie chavezowy).
 
D

Deleted member 5360

Guest
może najpierw sam poszukaj linka z definicją słowa "oligarchia", bo chyba zapomniałeś, że oligarchia to po prostu forma władzy. Dość paskudny nawiasem mówiąc...

Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Moje pytanie wynikało z chęci pójścia w stronę, którą wytyczasz swoją poprzednią wypowiedzią, dla mnie mega odkrywczą i godną zapamiętania (znajomy z Razem spamuje mi właśnie konto informacjami nt ich partii). Chociaż od lat serce mam po stronie wolności, to z głową gorzej i chciałbym sobie wreszcie wykrystalizować poglądy w kluczowych sprawach.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
Nie chcę aby to zabrzmiało konfrontacyjnie, ale może najpierw sam poszukaj linka z definicją słowa "oligarchia", bo chyba zapomniałeś, że oligarchia to po prostu forma władzy. Dość paskudny nawiasem mówiąc... Oligarchów mamy nie tylko na Wschodzie, ale i na Zachodzie. Ci na Zachodzie jakieś 100 lat temu doszli do wniosku, że rozgłos nie służy interesom. Teraz niemal każdy miliarder zakłada "fundację" i przekazuje potomkom oficjalną figę z makiem i schodzi ze sceny. Nie wiem jak to jest w Chinach. Przypuszczam, że podobnie, bo samą władzą człowiek się nie naje.

Teraz będzie instrukcja warunkowa:
Albo w tym punkcie się zgodzisz ze zdaniem logicznym:
na świecie rządzi oligarchia
albo się z tym nie zgadasz.

1. zgadzasz się. No to skoro rządzi oligarchia, to kształt państwa, w tym system podatkowy musi być jej dziełem. W tym miejscu można tylko zadać pytanie "po co". A no po to, że jak oligarcha ma określoną wizję społeczeństwa, to będzie ją lansował. Łatwiej lansować swoje wizje w społeczeństwie zapierdalających proli niż w społeczeństwie gdzie istotny odsetek populacji ma czas i środki by np. sponsorować własnych polityków, think-tanki itd. przy czym gościu mający własną firmę, trzepiący hajs, ale mający ZERO wolnego czasu też jest de facto zapierdającym prolem, bo nawet nie ma czasu zastanowić się kto nim rządzi.

2. nie zgadzasz się. Wtedy "linki" powinny dotyczyć wykazania, że faktycznie rządzi oligarchia. Problem w tym, że do podobnych wniosków dochodzi się latami (10 i więcej) a nie....(trzymajta mnie ludzie)....jakimś linkiem poświadczającym stan. Czego oczekujesz. Linku na Wikipedię? Linku na zaufane źródło? To jest kwestia całkowitego przewartościowania poglądów, a to następuje drogą ewolucji, a nie przeczytania jednego tekstu.

Tak na dzień dobry masz przykład Szwecji, gdzie podatki są ekstremalne, ale uchował się oligarcha którego przez 100 lat one się nie imały. Nawet z przykładu IKEI można wyciągnąć wniosek. Właściciel spierdolił z fiskalnego raju, ale nawet nie pomyśli by sponsorować ruch libertariański, a przynajmniej liberalizm w Szwecji. W broszurkach IKEA można za to znaleźć gejów i promocję przyjmowania uchodźców. Tak, w broszurkach teoretycznie poświęconych MEBLOM. Takie "hobby" ma multimiliarder - zaskakująca zbieżną z polityką rządu światowego. Dokładnie takie same hobby ma jawnie promujący socjalizm Bill Gates i zdecydowana większość poważnych miliarderów. Bodajże na tym forum ktoś się skarżył, że "poważni" miliarderzy nie sponsorują ruchów promujących prawo do posiadania broni palnej.
Dodam, że również nie sponsorują tematyki obniżania podatków i decentralizacji państwa. Sponsorują za to LGBT do tego stopnia, że nawet z Mozilli na zbity pysk zostaje wywalony facet pokątnie sponsorujący tradydyjny model rodziny.
Jakieś wnioski? Czyżby na pewnym poziomie człowiek doznawał iluminacji humanistycznej?
Co jeszcze łączy "poważnych" miliarderów? Że zakładają fundacje odporne na opodatkowanie. Tobie natomiast przypierdala się podatek progresywny tak byś miał trudniej odłożyć większą sumę i założyć własną firmę. Duże firmy płacą zdecydowane mniejsze podatki niż mniejsze. Oficjalny CIT jest po prostu BANDYCKI, ale duże korporacje mają efektywne opodatkowanie max. na poziomie kilku procent. Cały cymes w stworzeniu utrudnień pozwalającym awansować masom na strefy wolnej op podatku. Jasne, możesz kupić akcje jakiejś korpo na giełdzie, ale wtedy płacisz BANDYCKI podatek dochodowy od osób fizycznych. Opłacalność optymalizacji podatkowych zaczyna się na kwotach niedostępnych ludziom żyjącym z pracy najemnej albo prowadzącym małej firmy.

Nie będę w tym miejscu pisał obszernych uzasadnień wyjaśniających, że Rockefellerowie NIE ROZDALI majątku potrzebującym dzieciom i że aspirują do rządzenia światem zakłądając takie "drobiazgi" jak komisja trójstronna. Wyjaśnianie tego jest tak samo jałowe jak wyjaśnianie fanom Owsiaka, że jego filantropia to ściema, a sam Owsiak to produkt PRLwskich służb.

Wrócę jednak do Francji. Francja to bogaty kraj, generujący dochód i posiadający technologie. Francja oficjalnie nie jest dobrą siedzibą miliarderów, bo oni tam są uciskani fiskalnie. Ale ci miliarderzy zarabiają na Fracuzach! To nie jest tak, że facet uciekł przez zieloną granicę z raju typu NRD i nie ma z tym krajem nic wspólnego :) Ci uciskani francuscy miliarderzy kontrolują francuską gospdarkę, w tym....prasę sączącą Francuzom lewackie i socjalistyczne gówno do głów.

Po prostu świat oligarchiczny to jest KOŁCHOZ z kołchoźnikami zamiast obywateli. świat oligarchiczny potworzył przepływy finansowe utrwalające stan posiadania oligarchów.
Oczywiście ktoś tu wypali, że Francja nie jest bogata, bo ma dług. Proponuję zatem zastanowić się jaki to kraj/człowiek pożycza sumy pieniędzy przekraczajace PKB planety Ziemia. Imperium Jowisza?
Oczywiście ludzie kontrolujący banki centralne (a więc kreację pieniądza) są oligarchami.

PS. wpisując w Google

fundacja optymalizacja podatkowa rockefeller

Dostaję takie na przykład linki. Ten link to ewidentne propagandowe GÓWNO napisane przez kobitę "wrażliwą społecznie", ale człowiek potrafiący czytać między wierszami zauważy to co istotne. W ten sposób nawet w źródłach mainstreamowych znajdziesz potwierdzenie tzw. "teorii spiskowych". Choć na przykład w "Wojnie o Pieniądz 2" kwestia fundacji została wyjaśniona dość dobrze i porządnymi przypisami. Tylko od ciebie zależy czy wyciągniesz wniosek z faktu, że ludzie mający majątki warte setki miliardów dolarów, promują na świecie socjalizm (mam na myśli socjaldemokratyczny a nie chavezowy).
czemu miliarderzy by mieli utrudniać kowalskiemu stanie się bogaczem? rynek to chyba nie jest gra o sumie zerowej?
 
OP
OP
Doman

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Dżihadyści z Francji robią dobrą robotę w Syrii” – tak w grudniu 2012 roku powiedział Laurent Fabius, ówczesny minister spraw zagranicznych Francji

no ja się nie dziwię, że pacynka rządzących Francją Rothschildów cieszy się, że w Syrii ktoś się bawi w Pol Pota. Nie kto inny, a oligarcha Rothschild jak równy z równym podpisywał deklarację Balfoura w czasie gdy Palestynę zamieszkiwało kilka tysięcy Żydów i zbudowanie tam Izraela było takim samym SF jak budowanie Izraela na Krymie (był taki plan). Teren Izraela jest określany jako "od Nilu po Eufrat", więc Syrię trzeba trochę zdepopulować. Syria dla Żydów, Europa dla Arabów - jak masz kasę, to takie popierdolizmy możesz lansować, a bydło nawet nie zauważy co się dzieje. To się nazywa oligarchia.

Żebyśmy się dobrze zrozumieli...

Przyjmij moje najszerzse przeprosimy za protekcjonalny ton. Byłem nieraz wciągany w dyskusje na zasadzie "ja tylko pytam", a potem się okazywało, że pytający palił głupa i tak naprawdę wcale nie pytał. W takim razie dodam, że wg. różnych źródeł już pod koniec XIX wieku prywatne osoby uprawiały jak najbardziej konkretną geopolitykę (czyli dużo więcej niż polityka!). Z pamięci mogę wymienić Kuhnów (Kuhn, Loeb & Co) którzy mieli prywatną niechęć do caratu i sponsorowali w Rosji "opozycjcę demokratyczną" znaną później jako bolszewicy. Mocno otwierające oczy są prace A.Suttona. W z linów to chyba

http://w.kki.com.pl/piojar/polemiki/novus/komunizm/kom1.html

i na tej samej stronie teksty opisujące kapitałowe powiązania z III Rzeszą. Państwo w tym systemie funkcjonuje jako wydmuszka i aparat siłowy gwarantujący realizację interesów oligarchy. Socjal, wybory itd. to są już wtórne pierdolety. Monarchię i feudalizm zastąpiła oligarchia.

Aby nie miec konkurencji.

Dokładnie tak. Monopol kojarzy się z państwowym, z PRL albo TPSA, ale przecież to jest ideał z punktu widzenia właściciela firmy mającą pozycję monopolistyczną. Na monopolach najłatwiej sie zarabia, wystarczy nadstawić wiadro pod strumień pieniędzy i gitara gra.
Przykład z pamięci. Jako dzieciak słyszałem, że w na początku III RP jakiś kolo produkował żelatynę w Polsce i sobie załatwił zaporowe cła, a w kraju nie miał konkurujących producentów. Niby prywatny producent a państwowy. :)

Monopolista od systemów na PC - Bill Gates - okazał się socjalistą. Upasł się na komputeryzowaniu rządów.
No bo ta wielka socjalistyczna Unia Europejska nie wpadła na pomysł elementarny tj. promowanie otwartych standardów w IT dających szansę na nawiązanie konkurencji. Przetarg na Winndows wygrywa Windows. :)
Rządzący Unią Europejską (choć 100% socjaliści) nie czują najmniejszej potrzeby by stworzyć europejski OS niezależny od NSA, Pentagonu i fochów Wuja Sama. Po prostu w UE i USA rządzą ci sami oligarchowie. Gdyby tak nie było, to NATYCHMIAST pojawiłyby się między UE a USA mocne rozbieżności interesu, a Atlantyk byłby traktowany jako potencjalne pole bitwy. Obecnie Atlantyk to morze wewnętrzne.
Po części w Rosji też tak jest, dlatego Rosja ślamazarnie zabezpiecza się na polu IT, choć w razie poważniejszej konfrontacji dosłownie leży, ponieważ ma skarlały przemysł elektroniczny i softwarowy.

no i last but not least. Najważniejsi oligarchowie nabrali takiej mocy, że jeśli nie grasz w ich drużynie, narażasz się na banicję, tj. wyłączenie (albo mocne ograniczenie) z handlu światowego. Dlatego (miejmy nadzieję, że chwilowo) wszystko co jest poza bakskerką, to jakieś zapyziałe dżucze, socjalizmy ajaltollachów itd. Może to prowadzić do błędnego wniosku, że poza demoliberalizmem Rothschidów i Rockefllerów nie ma zbawiania ekonomicznego.
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
Doman

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Oligarchia wysyła statki pozarządowe do wyławiania Afrykańczyków przy brzegu libijskim. Wyłowieni są transportowani do Włoch, a flota NATO i straż graniczna przymykają oko. Grupka Indian Europejskich rozpoczęła zbiórkę na statek monitorujący i utrudniający proceder. Oligarchiczny PayPal właśnie odmówił przelewania środków na ten cel:

http://ram.neon24.pl/post/138911,paypal-blokuje-konto-pokolenia-tozsamosci

Tak to jest w oligarchicznym systemie. Oligarchę stać na dowolnie popierdolony kaprys, np. organizowanie wędrówki ludów mających z Europy zrobić gówno, a normalny obywatel tylko płaci podatki na straż graniczną która siedzi w kieszeni oligarchy. Gdy ludzie próbują robić coś na własną rękę, to oligarcha odmawia usług finansowych. Co za przypadek :). Jak jest jakaś większa firma, to okazuje się, że jej właściciel ma pogląd toczka w toczkę zgodne z panem Sorosem. Ciekaw jest czy ktoś awansujący do wyższych sfer kapitalistycznych dostaje ofertę nie do odrzucenia (jak Roman Kluska w III RP) czy już sam awans wynika np. z uznaniowego przyznawania kredytów i venture capital. Myślę, że to połączenie jednego i drugiego.

(edit) uzupełnienie: gdy jakiś hotel parze gejów odmówi noclegu, to jest sąd, zarzuty o dyskryminację itd. Tutaj również odmówiono usługi i cisza.
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
Doman

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Europejski Bank Inwestycyjny wspiera polską firmę meblarską

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Eur...y-wspiera-polska-firme-meblarska-3711308.html

W tym krótkim tekście aż sześć razy pada sformułowanie "miejsca pracy". Ta nachalna i bezmózga retoryka działa na mnie jak płachta na byka, ale daruję sobie oczywiste komentarze. :)
Wklejam info do wątku oligarchicznego, bo to piękny przykład wtłaczania emisji pieniądza pod postacią kredytu do wybranych firm. Dużo mówi się o dotacjach jako patologii, a o liniach kredytowych jakby mniej, a to jest w mojej opinii sedno systemu opartego o rezerwę częściową. Nie niespłacalny dług - jak głoszą spiskolodzy, ale uznaniowość przydzielania kredytu. Jedni dostaną kredyt na plazmę, inni na firmę.

Wiadomo, że dźwignia kredytowa daje większy rozmach niż działanie wyłącznie na kapitale własnym. Jeśli firma X jedzie na dźwigni, to wymusza dźwignię na innych. Standardem bankierskim jest uznaniowe wtłaczanie kredytów w wielkie projekty (na poziomie Samsunga) i zostawienie mniejszych projektów wolnemu rynkowi. Tutaj widzimy coś dziwnego. Nie wtoczono w fabryki samolotów albo huty, ale w stosunkowo niewielką firmę meblarską. Wg. tekstu z bankiera.pl chodzi o jakąś strategię.

Kredyt przyznany przez EBI jest objęty gwarancją Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych

Wczujmy się na chwilę w państwowca-faszystę myślącego "strategicznie". Dotacja do fabryki mebli - niech będzie, ale w kraju trzeciego świata w którym takich fabryk nie ma i wg. faszysty należy branżę rozruszać odgórnie. Cóż to za strategia by w Europie, która jeszcze jest potęgą przemysłową wspierać, kurwa ja pierdolę, fabryki mebli? Fabryki mebli mają się tu świetnie, zwłaszcza w Polsce. Widocznie ta akurat fabryka ma odpowiednich udziałowców.
 
OP
OP
Doman

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Tradycyjnie III Rzeszy przypisuje się taki motor jak nacjonalizm, "nienawiść" itp. Do tego jeszcze dochodzi nieodłączna prawicowość (pewnie skrajna), choć przytomni ludzie zauważają tu całkiem rozdęty socjalizm. I tak się przerzucają czym to jest. Tymczasem realne zaplecze Trzeciej Rzeszy stanowili uprzywilejowani kapitaliści - czyli oligarchowie. Bardzo przyzwoity artykuł na temat Ig Farben w mainstreamowym portalu.

http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas...na-transakcja-farmaceutycznego-gi,nId,1529475

oraz omówienie bardziej szczegółowe, ale niemainstreamowe:

http://w.kki.com.pl/piojar/polemiki/novus/hitler/hitl3.html

Jak widać nie są to zastraszeni przez brunatnych, populistycznych prymitywów przedsiębiorcy, ale mózgi operacji. Zastanawia, że polityczna wierchuszka III Rzeszy dostała wyroki śmierci, a dyrektorzy Ig Farben kontynuowali kariery na stanowiskach kierowniczych. Artykuł na Interii jest mainstreamowy, więc nie mówi nic o udziałowcach Ig Farben.
Znana jest nacjonalizacja firmy Renault pod pretekstem współpracy z nazistami. Rodzinę Renault pokazowo wywłaszczono, a udziałowcy Ig Farben siedzieli sobie gdzieś na ustroniu i kto wie - może ich spadkobiercy robią nam wykłady na temat demokracji?
 
OP
OP
Doman

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Alex Jones dostał w kilku miejscach zsynchronizowanego bana. Banowały korpo, czyli ludzie kontrolujący te korpo. Nawet jeśli ktoś nie poznał wątku "zniknięcia" fortun Rothschildów, Rockefellerów (w ten sam sposób właśnie pozornie znika fortuna Gatesa - przez fundację), to widzi, że korporacje prowadzą jednolitą politykę - jakby należały do wąskiej grupy osób o podobnych poglądach.
Problem ten analizowano również od strony przepływów finansowych.

Szwajcarscy naukowcy: 80% światowej gospodarki zarządzanej jest przez zaledwie garstkę osób

Dogłęba analiza wpływów i powiązań poszczególnych firm i korporacji na świecie wykazuje, iż zdecydowana większość gospodarki światowej kontrolowana jest przez niewielką grupkę firm.

Analiza przeprowadzona została przez Szwajcarski Federalny Instytut Technologiczny z siedzibą z Zurichu (Swiss Federal Institute of Technology) i dotyczyła powiązań 130 tysięcy firm i korporacji z 48 państw. Jak wynika z analizy, jakkolwiek na poziomie lokalnym odnosi się wrażenie względnej swobody działań, to jednak większość firm kontrolowanych jest przez zaledwie kilka – około dziesięciu – globalnych korporacji, banków i funduszy zbiorowych.
Naukowcy szwajcarscy, Stefano Battistion i James Glattfelder, poddali analizie 24 877 spółek akcyjnych oraz 106 141 innych jednostek oferujących akcje w 2007, pochodzących z 48 krajów świata, i stwierdzili, że wszystkie one posiadają pewien wspólny “kręgosłup”, który reprezentowany jest w 80 procentach przez kapitał zarządzany przez “zadziwiająco małą grupę właścicieli akcji”.
“Patrząc na tę strukturę z poziomu lokalnego, wydaje się ona zdywersyfikowana” – stwierdza Glattfelder – “jednak jeśli zaczniemy dochodzić do tego kto jest przy końcach tych sznurków, znajdziemy tam te same osoby. Takiego wyniku nie można spodziewać się obserwując struktury tylko z poziomu lokalnego.”
Matthew Jackson, ekonomista z kalifornijskiego uniwerstytu Stanford, specjalizujący się w badaniu społecznych i ekonomicznych powiązań sieciowych mówi, że podejście szwajcarskich naukowców może mieć zastosowane w znalezieniu odpowiedzi na pytanie o rzeczywistą kontrolę korporacji oraz na to jak oddziaływują one na siebie. “Jest jasne, że patrząc na niedawny finansowy kryzys, zrozumienie zależności pomiędzy firmami i udziałowcami jest bardzo ważne dla przyszłości.” – mówi Jackson.
Analiza wyjaśnić może co tak naprawdę sprawia, że kryzys dotyka w tym samym czasie wszystkie kontynenty. Pokazuje ona bowiem, że światową gospodarką, z setkami tysięcy firm i korporacji, zarządza zaledwie kilka firm, z których największą zidentyfikowano i jest nią Capital Group Companies – CGC, globalna jednostka posiadająca udziały większościowe w największych korporacjach aż w 36 z 48 przebadanych krajów świata.
Badając zależności od CGC, będącej w praktyce globalną jednostką kontrolującą większość największych przedsiębiorstw na świecie, wzięto pod uwagę również zależności drugiego stopnia, czyli przypadków gdy firma kontrolowana jest przez inną jednostkę nadrzędną.
Autorzy analizy nie próbują odpowiadać na pytania czy np. firma nadrzędna mogłaby i chciałaby wywierać wpływ na kontrolowane przez siebie jednostki, jednak obserwując współczesną gospodarkę można za autorów udzielić odpowiedzi twierdzącej.
Wstępną informację o wynikach badań podał serwis Inside Science, sponsorowany przez Amerykański Instytut Fizyki (American Physical Society), organizację-matkę skupiającą 25 największych naukowych i inżynierskich stowarzyszeń. Cała analiza będzie wkrótce opublikowana w najbardziej prestiżowym periodyku nauk fizycznych Physical Review E.

http://www.bibula.com/?p=13396

Po prostu na takim świecie żyjemy i już. Oczywiscie rozkład bogactwa w normalnym społeczeństwie powinien być nierówny, bo nierówny jest rozkład talentów, pracowitości, a młyny historii potrafią np. zresetować bogaczy mieszkających w upadającym kraju i wywindować ludzi w rosnącej potędze. To normalne. Jednak poważne wątpliwości budzi skala koncentracji tego rozkładu.

Jakież było moje zdziwienie gdy pewien politykujący gładysz zamieścił agitkę o tym, że
Najbogatsi NIE opanują gospodarki - Piketty bredzi!

i ta powierzchowna agitka spotkała się z generalnie życzliwym przyjęciem internautów (choć były też głosy krytyczne).



No serio? Prawdą jest tylko to, że oni NIE opanują gospodarki. Oni JUŻ opanowali gospodarkę i było to ponad 100 lat temu; oni od dawna uprawiają nie tylko politykę, ale także geopolitykę oraz inżynierię społeczną. Takie kreatury jak Karoń potrafią przez godzinę mamrotać o "marksizmie kulturowym" rozbierając na czynniki jakiś film, jakby ten marksizm lęgł się oddolnie, a nie był narzucany przez najważniejszych producentów medialnych. No to tutaj wyżej macie kolejną kreaturę wciskającą kit dla ciemnego ludu. Bajka o Billu Gatesie, skretyniała bajka o Zuckerbergu itd. Prawda jest taka, że pan "Zuck" miał w firmie kilkanaście tysięcy serwerów gdy ona jeszcze nie przynosiła złamanego centa zysku. Taka linia kredytowa nie trafia do przypadkowego projektu. To jest element programu 5 letniego. Planowanie centralne - bank centralny.

Fakt jest taki, że jak zrobisz dobrą (rokującą) firmę i jakimś cudem zachowasz nad nią kontrolę, to przyjdzie facio i ci zaoferuje 100 milionów. Nie zgadzasz się, a on podbija do 200, 300. Nie ma bolszewickiej kradzieży, jest POZORNIE uczciwa oferta. Po prostu facio ma dostęp do drukarki dolarów i zamiast sypać pieniądze na ulicę jak w Wenezueli, wykupuje biznesy. Ty jesteś szczęśliwy, ale DŁUGOTERMINOWO masz przejebane. Może niekoniecznie w skali obejmującej twoje życie, ale obejmującej twoje potomstwo na pewno, bo ostatecznie ten facio staje się panem planety, on ma media, służby, polityków, a ty masz willę z basenem i Ferrari a to jest rzecz ulotna jak pałacyk rosyjskiego arystokraty.

Kevin Systrom rży.



facet dostał głupawki, bo widzi absurd tej sytuacji, ale go nie rozumie. Sprzedał jakieś gówno za grubą kasę. Śmiech. Popatrzcie na rynek IT, jak tam duzi ciągle połykają małych. Był Skype, nie ma Skypa. Youtuba połknął Google. Potem jest sytuacja taka jak z Alexem Jonesem, bo okazuje się, że wykupującym był ten facio od drukarki z FED; i teraz on będzie decydował kto publikuje w sieciach społecznościowych a kto nie. No cóż prostszego jak założyć własną sieć społecznościową. Idziesz do banku, bierzesz 5 miliardów dolarów kredytu na 0,5% i voila. Mówię o kasie potrzebnej na opanowanie rynku, a nie zrobienie jakiejkolwiek aplikacji (gdyby ktoś nie rozumiał).
Pomijając barierę finansowania (asymptotycznie cena kredytu decyduje), to są jeszcze takie metody jak z Tuckerem

TACA-Tucker-1.jpg

gdy niszczono Tuckera, to konfitury leżały w motoryzacji.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom