Odszkodowanie za bycie

Kimono

Active Member
163
30
Czy obecne państwa mają obowiązek (dług) wypłacić swoim „obywatelom” odszkodowaie za to, że istniały lub że istnieją, podobnie jak np. Republika Federalna Niemiec wypłacała (i wypłaca) odszkodowania za przymus pracy w Trzeciej Rzeszy? Czy należy mi się odszkodowanie za przymusową „edukację”, „służbę zdrowia”, drogi, policję i wojsko? Czy mam prawo do odszkodowania również z tytułu, iż podobną krzywdę to samo lub inne państwa wyrządzały moim przodkom? Jeśli tak, to czy należy ustalić granicę sumowania tych odszkodwań, stosując niejako ograniczoną odpowiedzialność i prawo do bankructwa, czy może nikt nie ma prawa wyznaczać takiej granicy? Jak duże wobec tego jest faktyczne zadłużenie np. Polski?
 
D

Deleted member 427

Guest
Czy obecne państwa mają obowiązek (dług) wypłacić swoim „obywatelom” odszkodowaie za to, że istniały lub że istnieją

Człowieniu, obecne państwa nie wypłacają emerytur w pełnej wartości tylko jakieś ochłapy ze stołu pańskiego socjaldemokratycznego, a ty tu nawijasz o jakichś odszkodowaniach? Obecne państwa jak zechcą, to cię w chuja zrobią i zostaniesz z niczym i tak się skończy ta niesamowita, trwająca 70 lat epoka dobrobytu na kredyt.

Jak duże wobec tego jest faktyczne zadłużenie np. Polski?

Na pewno większe niż oficjalne: http://libertarianizm.net/thread-1776.html
 
OP
OP
Kimono

Kimono

Active Member
163
30
Oczywiście, Szanowny kawadorze, masz bezsprzecznie rację. Wątek miał być o tym, co się należy, a nie co ma realną szansę być wypłacone.
 
D

Deleted member 427

Guest
W takim razie nie umiem merytorycznie odpowiedzieć na takie pytanie. Moim marzeniem jest, żeby państwo się wycofało, ja nic od tego państwa nie chce, nic mi się nie należy, po prostu niech idą w chuj, a zapomnę o latach niewoli, wyzysku i dymania pod znieczuleniem.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Odszkodowanie powinno być, szczególnie dla ludzi, którzy musieli odsłużyć w woju (przymusowa służba wojskowa to jedno z największych skurwysyństw państwa), mogli normalnie sobie żyć i zarabiać, to im zabrali kawałek życia w imię swoich odjebów.
Tyle, że państwo i tak nie będzie miało na te odszkodowania, nie mówiąc już o tym, że nie będzie miał kto wypłacać bo Krzysio wszystkich powiesi na latarniach z oponami na szyjach czy coś w tym guście :) .
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Nie chodzi o to czy zapłacą, bo pewnie nie, przepiszą majątki dzieciom (zakładam, że rewolucja jest bezkrwawa albo przynajmniej nie aż tak krwawa) albo zwieją za granicę. Chodzi o to, że do końca życia będą już traktowani jako ludzie zadłużeni tak, że nie będą mieć żadnej swojej własności.
 

RiGhT_WiNg

Schizoid
233
44
Piter1489 napisał:
Odszkodowanie powinno być...

A właśnie że nie!

Bolesna prawda jest taka że państwo nie ma żadnych dochodów i wszelkie długi państwa będą musiały zostać spłacone przez podatników (i sprywatyzowany majątek "państwowy"). Dokładnie to samo dotyczy emerytur. Miło by było wypłacić "każdemu wg składek" ale nie oszukujmy się - w ZUS-ie nie ma pieniędzy. Stąd jedynym ratunkiem jest emerytura obywatelska dla tych którzy nie zdążą już nazbierać pieniędzy (50+) finansowana z budżetu "ogólnego".

Niestety żaden z łachów który doprowadził do takiego stanu nie wystąpi przez narodem (społeczeństwem?) i nie przyzna że pieniądze zostały zmalwersowane (przeżarte, zmarnowane, what have you). Ludzie będą się w naturalny sposób buntować przeciwko takim cięciom.

O odszkodowaniu można sobie teoretyzować i jest to całkiem miłe. Marzycielski okręt niestety rozbija się o twarde skały (euro-)realizmu. Gdyby się udało schwytać takiego np. Tuska i zmusić do odpracowania odszkodowania to sprawa załatwiona. A to może nie być takie proste.
 
Do góry Bottom