MaxStirner
Well-Known Member
- 2 782
- 4 724
Mamy taki oto tekst
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/motoryzacja/kierowca-placze-i-placi/xfb12
W lewackim prawie mamy miliardy klauzul, wyłączeń, wyjątków itp. Ale ja chcę spytać prościej, czy w takich i podobnych sytuacjach w ogóle zachodzi wina? Jak opisywane sytuacje byłyby rozwiązane w akapie?
Zabierasz kobietę z dzieckiem, wypadek (załóżmy nawet, że wyraźnie z twojej winy np jechałeś jakimś gruchotem, albo z 10 razy za szybko niż pozwalały warunki). Ale przecież kobieta wsiadła dobrowolnie. Płacisz mu rentę czy nie?
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/motoryzacja/kierowca-placze-i-placi/xfb12
W lewackim prawie mamy miliardy klauzul, wyłączeń, wyjątków itp. Ale ja chcę spytać prościej, czy w takich i podobnych sytuacjach w ogóle zachodzi wina? Jak opisywane sytuacje byłyby rozwiązane w akapie?
Zabierasz kobietę z dzieckiem, wypadek (załóżmy nawet, że wyraźnie z twojej winy np jechałeś jakimś gruchotem, albo z 10 razy za szybko niż pozwalały warunki). Ale przecież kobieta wsiadła dobrowolnie. Płacisz mu rentę czy nie?