O. Jacek Gniadek: Boża ekonomia zbawienia (Kraków, 18-19 maja)

przemekscj

Duszpasterstwo Talent
2
1
O. dr Jacek Gniadek SVD, misjonarz, człowiek z wolnorynkową pasją. Zapraszamy na wyjątkową sesję pt. Boża ekonomia zbawienia, która odbędzie się w Domus Mater w Krakowie 18 i 19 maja. Zaproszony gość jest zagorzałym obrońcą wolnego rynku. Ma odwagę wykazywać, że obecny system monetarny oparty jest na zorganizowanym oszustwie, a dzisiaj ekonomia została postawiona do góry nogami.

Szczegóły oraz zapisy na stronie http://www.duszpasterstwotalent.pl/gniadek-boza-ekonomia/

Organizatorem jest Duszpasterstwo Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent”.
Patronat: Portal Opoka.org.pl, Instytut Misesa, Fundacja PAFERE
ekonomia-zbawienia700x290.jpg
Sobota, 18 maja
10.00 - I sesja
Czy między ziemską a Bożą ekonomią istnieje konflikt interesów? Zysk, strata, korzyść… to nie tylko kategorie działania człowieka w sferze ekonomicznej. Należą one do ogólnej kategorii ludzkiego działania. Pewnego języka, a co za tym idzie logiki, nie możemy się pozbyć, ponieważ teraz mówimy o religii. Człowiek nie funkcjonuje raz jako człowiek ekonomiczny, a innym razem jako człowiek religijny.
12.00 - Msza Święta
13.00 - obiad​
15.00 - II sesja
„Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony” – Czy to zdanie Jezusa jest prawdziwe z ekonomicznego punku widzenia? Czy miedź jest droższa od złota? Co to jest wymiana? Czym jest ofiara?

17.30 - adoracja
18.00 - kolacja​
19.00 - III sesja
Film „Powołanie przedsiębiorcy” (The Call of the Entrepreneur) oraz dyskusja.

Niedziela, 19 maja
8.00 śniadanie
9.00 - IV sesja
Przedsiębiorca to człowiek który potrafił umiejętnie dobierać dostępne mu środki dla realizacji życiowego celu. Czym więc święty różni się od przedsiębiorcy? Dobry przedsiębiorca wie, że on sam jest „podstawowym kapitałem”, który musi dobrze zainwestować, by osiągnąć swój cel, a jest nim życie wieczne. A co jest moim celem w życiu?​

12.00 - Msza święta
13.00 - obiad i podsumowanie spotkania​
 

vapaus

Active Member
209
251
Boża ekonomia zbawienia brzmi jak tytuł jakiegoś katolickiego traktatu ekonomicznego.
Nie dość że takie gadanie o ekonomii jest nudne, to jak dodają do tego jeszcze mszalną oprawę to będzie można zdychać z nudów.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 468
Oj tam, dla was nudne ale katolików może przekonać. Każda wolnościowa myśl jest na wagę złota w tym skomuszonym kraju. Patronat instytutu misesa dobrze o tym świadczy.

Swoją drogą, jak widać nie każdy katolik to komuch (ja uważam, że nie ma tutaj jakiegoś powiązania).

Chociaż Boża ekonomia zbawienia brzmi naprawdę zabawnie ;)
 
M

Matrix

Guest
„Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony”

inni( bogaci ) wrzucali, żeby pokazać swoją hojność i się przypodobać, wdowa rzuciła grosz, co oznaczało dla niej oszczędność konsumpcji, czy tak ? O to chodzi ?
 
H

Hornblower

Guest
Niby nie ma powiązania katolik-komuch, ale niestety oficjalna nauka KK jest w tematach ekonomicznych dość przygnębiająca. Ostatnio czytałem Katechizm Kościoła Katolickiego (oficjalna teoria katolicyzmu) i trafiłem na paragraf 2436: "Jest rzeczą niesprawiedliwą niepłacenie instytucjom ubezpieczeń społecznych składek ustalonych przez prawowitą władzę." To samo z niepłaceniem podatków itd. Dlatego trzeba popierać wszelkie takie działania jak powyższe.
 

vapaus

Active Member
209
251
Przecież zwykły katolik i tak nie rozumie kazań w kosciele. Przyjdzie troche katolickich misesowćów i sobie będą opowiadać.
Podejrzewam że będą naginać biblijne opowieści żeby Mises wyszedł na kontynuatora wolnorynkowej nauki Jezusa i tyle
 
H

Hornblower

Guest
A tam zwykły, chodzi o to, żeby ci mądrzejsi wiedzieli coś o ekonomii. Zresztą tzw. zwykli katolicy to już chyba tylko wśród babć, młodzi raczej robią sporą rozkminę zanim zdecydują się na bycie katolikami, inaczej są zazwyczaj agnostykami, takie mam wrażenie.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 114
(18) Jezus mu rzekł: Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. (19) Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę. (20) On Mu rzekł: Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości. (21) Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną. (22) Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.
(Ew. Marka 10:18-22, Biblia Tysiąclecia)


1 Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. 2 Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia. 3 Albowiem rządzący nie są postrachem dla uczynku dobrego, ale dla złego. A chcesz nie bać się władzy? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę.4 Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, [prowadzącym] ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle. 5 Należy więc jej się poddać nie tylko ze względu na karę, ale ze względu na sumienie. 6 Z tego samego też powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd. 7 Oddajcie każdemu to, mu się należy: komu podatek - podatek, komu cło - cło, komu uległość - uległość, komu cześć - cześć.
List do Rzymian 13
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 427

Guest
Czyli mam rozumieć, że ojciec Jacek Gniadek olewa nauki społeczne i ekonomiczne watykańskich mędrców i idzie własną drogą - drogą Szatana? Czemu Watykan go jeszcze nie ekskomunikował za szerzenie egoizmu i widzenia jedynie końcówki własnego nosa?
 
OP
OP
przemekscj

przemekscj

Duszpasterstwo Talent
2
1
Chyba zbyt daleko idące wnioski. Najlepiej się o tym przekonać osobiście, wtedy krytyka staje się bardziej wiarygodna.
 
H

Hornblower

Guest
Czyli mam rozumieć, że ojciec Jacek Gniadek olewa nauki społeczne i ekonomiczne watykańskich mędrców i idzie własną drogą - drogą Szatana?

Na szczęście nawet oficjalne nauki można w pewnym stopniu olewać, trzeba jedynie zgadzać się co do prawd wiary. W prawie kanonicznym jest zapis o tym, że w razie kryzysu w Kościele można nawet sprzeciwić się papieżowi. Na taki paragraf powoływał się biskup Lefebrve, odmawiając odprawiania mszy według nowego sposobu, działań ekumenicznych itd. Jan Paweł II go za to ekskomunikował, a Benedykt XVI... zdjął ekskomunikę, chociaż nie pamiętam, czy tylko z biskupów wyświęconych przez Lefebrva, czy z niego też. Jakoś tak to było.

Zresztą według Lefebrva około połowa biskupów na Soborze Watykańskim Drugim to byli socjaliści i postępowcy... i ich opcja wygrała.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 748
Problem w tym, że by mieć wolność, w tym gospodarczą, to niezbędna jest permanentna rebelia. A księża nie są skłonni "kropić siekier" (mogą być kałachy, cokolwiek), na jakiś Wołyń dla rządzących drani. Kościół niemal od zawsze trzyma z rządzącymi sztamę, a reszcie posuwa ciemnotę o nadstawianiu tyłka i płaceniu rocketów zwanych podatkami.
Poza tym, jaki jest sens w przekonywaniu do wolnego rynku?
Komuchów, socjalistów i etatystów przekonać można jedynie brutalną siłą. Oni pasożytnictwo mają w genach. Nie zrobią niczego wbrew swej naturze. Jeśli kogoś przekonywać, to maluczkich i nie do wolnego rynku, a do przestrzegania zasad (tu: przykazań), których wolny rynek jest jedynie konsekwencją. Można też przekonywać wojskowych do ustanowienia państwa minimum. By ci jak kiedyś popełnią zamach stanu, to by wiedzieli co mają czynić dalej. Czyli kogo mają zutylizować i jaki system wprowadzić.
 
M

Matrix

Guest
To płacenie, (myśleli, że każe nie płacić) podatków wytykali Jezusowi także Faryzeusze. Ale on uznawał władzę Cesarza, bo był wybity na monecie. Ciekawe jakby teraz Jezus powiedział? Oddajcie Bogu co boskie, a Państwu co...?
 

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
trafiłem na paragraf 2436: "Jest rzeczą niesprawiedliwą niepłacenie instytucjom ubezpieczeń społecznych składek ustalonych przez prawowitą władzę."
O co ci chodzi? Przecież wszystko jest ok. Ja nie znam na ten przykład ani jeden prawowitej władzy na tej planecie, wszystko same sukinsyny :D.

Z tego samego też powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd.
Stalin jako człowiek działający z woli Boga :).
 
Do góry Bottom