- Admin
- #1
- 244
- 662
Osiągnięcie nieśmiertelności jest w zasięgu ludzkości i wcale nie przyszłych pokoleń, ale nawet tych żyjących obecnie - twierdzi rosyjski milioner Dmitrij Itskow, założyciel inicjatywy "2045".
Itskow założył platformę "2045" w styczniu 2011 roku. Jej głównym celem jest zapewnienie człowiekowi nieśmiertelności, czyli umożliwienie przetrwania świadomości po śmierci biologicznej ciała. Itskow nazwał ten projekt "Avatar" i zatrudnił do jego wstępnej realizacji 30 naukowców.(...)
- za TVN24.plPlan wyłożony przez Itskowa jest bardzo ambitny. W do końca tej dekady mają powstać humanoidalne roboty, zdolne idealnie naśladować ludzi, oraz system do ich sterowania za pomocą fal mózgowych.
Kolejna dekada ma zostać przeznaczona na rozwój specjalnego systemu podtrzymywania przy życiu ludzkiego mózgu po wyjęciu go z ciała. Przygotowany ma zostać także system, który będzie umożliwiał kontrolowanie robota przez ów oderwany od ciała mózg.
Lata 2030-2035 mają zostać poświęcone na "rozpracowanie" ludzkiego mózgu i umożliwienie digitalizacji jego zawartości. Dzięki tym odkryciom nasze myśli i wspomnienia, oraz być może coś co nazywamy duszą, będą mogły być przeniesione na jakiegoś rodzaju dysk twardy.
Ostatecznie do 2045 roku (stąd nazwa platformy) wszystkie technologie mają zostać dopracowane na tyle, że stanie się możliwe umieszczenie cyfrowych wspomnień człowieka w elektronicznym mózgu zaawansowanego robota, który będzie mógł też w pełni odbierać rzeczywistość pięcioma ludzkimi zmysłami. W ten sposób projekt "Avatar" zostanie ukończony i ludzkość stanie się nieśmiertelna, oraz będzie dysponować nowymi możliwościami.
Strona projektu - www.2045.com
Wydaje mi się, że to nie jest takie Science Fiction jak się powszechnie uważa. Stworzenie robota o "kształcie" człowieka jest możliwe już na ten moment.
Największym problemem jest ten nieszczęsny mózg. Wciąż do końca nie wiemy jak funkcjonuje, to też nie udało się jeszcze stworzyć jego mechanicznego odpowiednika, tak jak w przypadku np. nerek. Ciekawi mnie też jak miałby wyglądać "przesył świadomości" na coś w rodzaju twardego dysku.
Co Wy sądzicie na ten temat? Czy uda się zrealizować projekt w tak krótkim czasie? Czy w ogóle jest on możliwy do realizacji? I jaki byłby koszt takiej technologii, gdyby projekt się powiódł? Zapewne przeciętny Kowalski mógłby sobie, co najwyżej o tym pomarzyć.
PS. Idę o zakład, że jeśli projekt się powiedzie, to zewsząd rozlegną się głosy komuchów: "Nieśmiertelność prawem, nie towarem"