D
Deleted member 427
Guest
wzrosły ceny po wejściu do UE?
Ta cała sytuacja zawsze wydawała mi się jakaś taka dziwna - jakbyśmy żyli w starym dobrym systemie centralnego planowania na wzór sowiecki.
Przed wejściem do UE różne eksperty mówiły, że ceny pójdą w górę. I poszły. Czemu? Kto steruje cenami? Skąd oni wiedzieli, że ceny pójdą w gorę? Przecież na chłopski rozum: skoro we Frankfurcie chleb kosztował 5 euro, a w Łodzi, dajmy na to, 2 euro, to czemu nasi piekarze/hurtownicy podnieśli ceny do 5 euro? Od kiedy to wolna konkurencja (przypominam, że UE broni wolnej konkurencji) polega na dostosowywaniu cen chleba w Polsce do cen chleba w Niemczech?
A może ja czegoś tu nie kumam?
Jeżeli w miejscu X chleb kosztuje 5 euro, a w miejscu Y 2 euro, to jakim cudem - upraszczając - wszyscy muszą nagle płacić 5 euro? I skąd eksperty wiedziały, że będzie wszędzie 5 euro? Kto im to zdradził? To było... ZAPLANOWANE?
Jakie prawo ekonomiczne mówi o tym, że w krajach, gdzie ceny są niższe, musi dojść do "zrównania" z krajami, gdzie ceny są wyższe?
Nie jarzę tego.
Ta cała sytuacja zawsze wydawała mi się jakaś taka dziwna - jakbyśmy żyli w starym dobrym systemie centralnego planowania na wzór sowiecki.
Przed wejściem do UE różne eksperty mówiły, że ceny pójdą w górę. I poszły. Czemu? Kto steruje cenami? Skąd oni wiedzieli, że ceny pójdą w gorę? Przecież na chłopski rozum: skoro we Frankfurcie chleb kosztował 5 euro, a w Łodzi, dajmy na to, 2 euro, to czemu nasi piekarze/hurtownicy podnieśli ceny do 5 euro? Od kiedy to wolna konkurencja (przypominam, że UE broni wolnej konkurencji) polega na dostosowywaniu cen chleba w Polsce do cen chleba w Niemczech?
A może ja czegoś tu nie kumam?
Jeżeli w miejscu X chleb kosztuje 5 euro, a w miejscu Y 2 euro, to jakim cudem - upraszczając - wszyscy muszą nagle płacić 5 euro? I skąd eksperty wiedziały, że będzie wszędzie 5 euro? Kto im to zdradził? To było... ZAPLANOWANE?
Jakie prawo ekonomiczne mówi o tym, że w krajach, gdzie ceny są niższe, musi dojść do "zrównania" z krajami, gdzie ceny są wyższe?
Nie jarzę tego.