Niech borsuki przepraszają

[dataskin]

Wybiórcza swoją ideologię kolektywnej odpowiedzialności wyniosła dziś na zupełnie nowy poziom:

"Do historycznych odkryć często prowadzą przekazy, badania i przeczucia archeologów. Rzadko się jednak zdarza, że za znalezisko odpowiedzialne jest zwierzę. Do takiej sytuacji doszło jednak w Niemczech. W odkryciu średniowiecznego grobu dwóm hobbystom pomógł borsuk."

"Nie wiemy, czy borsuk został w jakikolwiek sposób uhonorowany za swoje odkrycie. Przynajmniej oczyścił dobre imię swojego gatunku. W zeszłym roku grupa borsuków była odpowiedzialna za wandalizm na jednym z brytyjskich cmentarzy. Wtedy niegrzeczne zwierzaki podkopywały groby i niszczyły pomniki."

http://deser.pl/deser/1,111858,1443...ckim_archeologom__Przypadkowo.html#BoxWiadTxt

 

[Polacco]

Niech Michnik też przeprosi:

 

[kr2y510]

Z ostatniej chwili.
Michnik jest gotowy przeprosić za ojca i brata jak pewien s**syn zmądrzeje.

 

[Ciek]

Niech zrobi sobie testy w Mensie i jak mu wyjdzie nie mniej niż przeciętna opublikuje wyniki w sieci i wróci do rozmowy z Szechterem

 

[FatBantha]

Pan Janusz by powiedział, że nie ma to większego sensu, bo mądrości nie da się zmierzyć testami na inteligencję.

 

[bombardier]

Mądrość nie jest synonimem inteligencji, a szansa, że taki skurwysyn, oczekujący przeprosin od niewinnego, za czynny popełnione przez kogoś z jego rodziny, zmądrzeje jest niewielka, więc punkt dla Michnika.

 

[Doman]

Mądrość nie jest synonimem inteligencji, a szansa, że taki skurwysyn, oczekujący przeprosin od niewinnego, za czynny popełnione przez kogoś z jego rodziny, zmądrzeje jest niewielka, więc punkt dla Michnika.

Teoretycznie tak. Jednak Michnik należy do tych co zapędzali Polaków do przepraszania za Jedwabne, więc jeśli taki z niego fan zbiorowej odpowiedzialności, to czemu tylko w jedną stronę? W tym kontekście pytanie o przeprosiny nabiera sensu. Poza tym Michnik całą swoją działalnością w III RP wykazał, że nie upadł daleko od swojej jabłoni. Jak widać nie zmienił też sposobu "dyskutowania":

ja bym mu takie pytania zadawał regularnie w nadziei, że mu w końcu żyłka pęknie i będzie srał w pieluchy do końca życia. Choćby za agitację za wojną w Iraku mu się to należy. W mojej opinii to morderca.
Natomiast jeśli chodzi o idiotów, to widziałem raz filmik z ludźmi ONR czy MW (nie pamiętam) którzy wtargneli na spotkanie z Michnikiem i krzyczeli tępymi głosami kibolskimi "precz z komuną". Michnik na tym filmie wyszedł na zatroskanego dziczą intelektualistę, pytał na boku kogoś "o co im chodzi".

PS. wykazałem dużo dobrej woli i szukałem jakiś pozytywów Jaruzelskiego. Znalazłem nawet argumentację, że Solidarność dokonywała masowego sabotażu gospodarczego i stan wojenny trzeba było wprowadzić aby np. elektrownie nie siadły. No OK, a co z resztą? Reszta do wizerunku męża stanu już nie pasuje. Michnik kazał się "od....od.... od generała".

PS2. część krytyków Michnika to jednak są debile, bo nie potrafią działań Michnika umieścić w szerszym kontekście, a nie lubią go bo np. Michnik jest przeciw PiS albo, że jest "czerwony". To jak z lewakiem który nie lubi Hitlera. Nie wynika to z samodzielnych przemyśleń, ale po prostu presji otoczenia i panującej w środowisku politycznej poprawności.