Niebezpieczeństwo i ryzyko w AKAP'ie

MakrelaPL

New Member
9
1
Ostatnio ktoś zarzucił,że w AKAP'ie istniało by silne prawdopodobieństwo i ryzyko powstawania różnego typu "sojuszy" pomiędzy grupami ludzi,co mogłoby doprowadzić do różnego typu konfliktów.Poza tym,czy w AKAP'ie nie byłoby tak,że prędzej czy później powstały by jakieś państwa,a jeżeli tak,to jak radzić sobie z ryzykiem,że może dojść do konfliktów?
(Jakby co jestem tu nowy i dopiero "wgłębiam się" w te tematy.Do niedawna byłem ko-liberałem,jednak zrozumiałem,że libertarianizm daje więcej możliwości)
 
T

Tralalala

Guest
Organizacje przestępcze zwane państwami aktualnie mogą prowadzić swoje wojenki na dużą skalę z racji zajebywania pieniędzy innym oraz kreowania pieniędzy. Finansowanie wojny z własnej kieszeni to nie jest nic taniego, w akapie liczyłoby się rozwiązanie konfliktu, mediator byłby tańszy i nie trzeba by było umierać. Dzisiaj ludzie idą i giną za czyjeś interesy bo mają do łbów nałożone kochaj kraj walczysz za niego, demokrację, sprawiedliwość i tak trzeba. Wyobraź sobie rozmowę w której chodzisz po domach ludzi i mówisz im aby zrzucili się hajsem i następnie szli na wojnę zabijać i ginąć w imię czejegoś tam interesu. W ten sposób byś zawiązywał właśnie sojusz. Nie sądzę aby bez określonego ryzyka ludzie z Tobą tak sobie poszli, a jak przy ryzyku to wiadomo trzeba działać.
Oczywiście może istnieć PAO które wynajmiesz do konfliktu ( pewnie w chuj droga sprawa, i na pewno nie licząca 80k żołnierzy z masą czołgów samolotów wyrzutni rakiet etc ).
Konflikty jak wiadomo mogą się zdarzać jednak miałyby one o wiele mniejszą skalę niż dzisiejsze a pewnie w większości przypadków byłyby rozwiązywane podczas mediacji lub sporów małych grup do których może dochodzić dzisiaj, teraz też mogę nabyć broń z kolegą i ostrzelać czyjś dom, a może być i nawet xx kolegów, taka sama możliwość istniałaby w akapie.
 
Do góry Bottom