Avx
Active Member
- 831
- 186
http://wolnemedia.net/?p=22282
http://www.google.pl/search?rls=pl&q="burza+słoneczna"+2013&sourceid=opera&ie=utf-8&oe=utf-8
Naukowcy z NASA uważają, że w roku 2013 nadejdzie gigantyczna burza słoneczna, która całkowicie sparaliżuje nasze życie oparte na urządzeniach elektronicznych.
Burza słoneczna zakłóci działanie wszystkich systemów i sprzętów elektronicznych. Przestaną działać systemy bankowe, alarmowe, sprzęty medyczne, komputery, telefony komórkowe, urządzenia kontroli ruchu lotniczego, itd.
„Na dużych obszarach zabraknie po prostu prądu. Trudno nawet przewidzieć, jak szybko będzie można naprawić szkody” – informuje portal.
Oprócz problemów technicznych należy spodziewać się społecznego chaosu i zamieszek, a także wykorzystanie paraliżu państw wysoko rozwiniętych technologicznie do wywołania wojny przez kraje nisko rozwinięte.
Proszę o opinie osoby, które znają się na naukach ścisłych - czy to możliwe, czy raczej należy sprawę włożyć między bajki takie jak "koniec świata 2012".
Przyznam, że mam pewne obawy. NASA to nie jacyś sekciarze; a argumentacja jest naukowa.
No i są pewne dowody historyczne: podobno przy poprzednim takim wydarzeniu, w 1859 roku, były problemy z telegrafami. Podobno - bo nie znam wiarygodnych źródeł, tylko się opieram na necie.
Nie znam się na takich sprawach, więc może niech ktoś bardziej w temacie się rozpisze, bardzo proszę. Kolejna bajka czy realne ryzyko ?
http://www.google.pl/search?rls=pl&q="burza+słoneczna"+2013&sourceid=opera&ie=utf-8&oe=utf-8
Naukowcy z NASA uważają, że w roku 2013 nadejdzie gigantyczna burza słoneczna, która całkowicie sparaliżuje nasze życie oparte na urządzeniach elektronicznych.
Burza słoneczna zakłóci działanie wszystkich systemów i sprzętów elektronicznych. Przestaną działać systemy bankowe, alarmowe, sprzęty medyczne, komputery, telefony komórkowe, urządzenia kontroli ruchu lotniczego, itd.
„Na dużych obszarach zabraknie po prostu prądu. Trudno nawet przewidzieć, jak szybko będzie można naprawić szkody” – informuje portal.
Oprócz problemów technicznych należy spodziewać się społecznego chaosu i zamieszek, a także wykorzystanie paraliżu państw wysoko rozwiniętych technologicznie do wywołania wojny przez kraje nisko rozwinięte.
Proszę o opinie osoby, które znają się na naukach ścisłych - czy to możliwe, czy raczej należy sprawę włożyć między bajki takie jak "koniec świata 2012".
Przyznam, że mam pewne obawy. NASA to nie jacyś sekciarze; a argumentacja jest naukowa.
No i są pewne dowody historyczne: podobno przy poprzednim takim wydarzeniu, w 1859 roku, były problemy z telegrafami. Podobno - bo nie znam wiarygodnych źródeł, tylko się opieram na necie.
Nie znam się na takich sprawach, więc może niech ktoś bardziej w temacie się rozpisze, bardzo proszę. Kolejna bajka czy realne ryzyko ?