Najbardziej uwolnione państwo i gospodarka

[Abotage]

Witam
Mam 18 lat i jestem oczywiście za jak największą wolnością osobistą i uwolnieniem gospodarki.
W związku z tym szukam kraju, w którym mógłbym bez przypału oferować swoje usługi i płacić jak najmniejsze podatki ( w przyszłości).

O co chodzi? Usługi jakie chcę oferować to fotografia okolicznościowa/imprez/sesje itp. (moje główne hobby które chcę zamienić na zawód) czyli praca jako freelancer.

Wymagania co do kraju? Jak najmniejsze podatki, jak najmniej przepisów godzących w życie człowieka, najchętniej brak państwowego systemu emerytalnego (albo jak najmniejsze składki na w/w) , legalna MJ (albo przynajmniej nie karana więzieniem jak w PL) i jakaś w miarę opłacalna waluta (nie słabsza od złotówki) i oczywiście stabilność i pokój .

Język ogarnę bez problemu bo bardzo szybko się ich uczę, a jak będę umiał język to sobie poradzę...

Myślałem nad Szwajcarią, bo nie ma dużych podatków, jest ostoją spokoju (nie angażuje się w wojny) i ma legalną MJ... Ktoś mieszkał/chce zamieszkać? Dobry pomysł?

Dzięki za wszelkie odpowiedzi i rady

 

[Ciek]

https://libertarianizm.net/threads/tak-jest-w-paragwaju.5900/

Tak na marginesie, w PL za posiadanie nieznacznyc ilości marychy nikt chyba nie siedzi, a podatki jak ci się nie podobają to zwyczajnie możesz spróbować ich nie płacić.

 

[GAZDA]

Myślałem nad Szwajcarią, bo nie ma dużych podatków

ma

jest ostoją spokoju (nie angażuje się w wojny)

hehe no nie wolno spuszczać wodu w kiblu po 10tej hehe

i ma legalną MJ...

3 lata jest za posiadanie...

 

[kr2y510]

Tak na marginesie, w PL za posiadanie nieznacznyc ilości marychy nikt chyba nie siedzi,

Niestety siedzą osoby, które są niewygodne. Trzyma się biedaków w areszcie, zaliczając potem areszt na poczet kary.

 

[Abotage]

To coś mi sie państwo pomyliło Jakieś jeszcze prócz Paragwaju polecacie?

Tak na marginesie, w PL za posiadanie nieznacznyc ilości marychy nikt chyba nie siedzi, a podatki jak ci się nie podobają to zwyczajnie możesz spróbować ich nie płacić.

Tak żebym miał wizytę o 5 rano albo wezwanie do US

 

[GAZDA]

wizyte nad ranem abo wezwanie do us bedziesz miał ino wtedy jak oni bedom wiedzieć gdzie mieszkasz...

 

[counter]

1-3 lata grożą za posiadanie większych ilości (4 kg i więcej), a do 10 gram jest grzywna - 100 CHF.

 

[vast]

https://libertarianizm.net/threads/tak-jest-w-paragwaju.5900/

Tak na marginesie, w PL za posiadanie nieznacznyc ilości marychy nikt chyba nie siedzi, a podatki jak ci się nie podobają to zwyczajnie możesz spróbować ich nie płacić.

Oczywiście że się siedzi, mój znajomy za posiadanie 0.8 grama dostał 6 miesięcy więzienia, przesiedział 2 miechy ale rodzina i prawnik truli dupe ostro i łaskawe kurwy zamienili mu resztę wyroku na dozór elektroniczny. Było to 3 lata temu i wątpię żeby cokolwiek się zmieniło od tego czasu. No i nie ma żadnej definicji co to jest nieznaczna ilość. Wszystko zależy od widzimisię sądowego kata.

 

[Ciek]

Stawiam w ciemno, że był na warunkowym zawieszeniu.

 

[vast]

Nie był... Ale może wpływ miało to, że nie przyznał się do winy. Możliwe?

 

[Ciek]

Bez czytania wyroku nie uwierzę, sorry. Klikałem po internecie i jedyne co mi wyskoczyło to http://tomaszczukiewski.natemat.pl/...-na-rok-wiezienia-za-posiadanie-jednego-grama tak jak strzeliłem wcześniej - z wcześniejszym wyrokiem w zawieszeniu. Jeśli jakimś cudem to prawda to niech sobie idzie do Wolnych Konopii się zgłosić na męczennika

 

[simek]

hehe no nie wolno spuszczać wodu w kiblu po 10tej hehe

Jakieś szczegóły? Byłem dwa lata temu, spałem w różnych miejscach, od ładnych hoteli poprzez schroniska, do mieszkań prywatnych i nigdy się na jakiekolwiek info o takim zakazie nie natknąłem.

 

[Till]

Jakieś szczegóły? Byłem dwa lata temu, spałem w różnych miejscach, od ładnych hoteli poprzez schroniska, do mieszkań prywatnych i nigdy się na jakiekolwiek info o takim zakazie nie natknąłem.

Słyszałem, że taki zakaz dotyczy w Helwecji bloków i kamienic. I sąsiedzi się tam nie pierdolą, tylko ponoć natychmiast w razie naruszenia tej świętej zasady dzwonią na psiarnię. Ogólnie jak wieść gminna niesie to Szwajarzy jeżeli chodzi o legalizm i sztywne trzymanie się przepisów to tacy Niemcy na sterydach.

 

[Abotage]

To Szwajcaria odpada...
GAZDA a jak zrobić, by się nie dowiedzieli? Zameldowanie gdzieś musisz mieć a fikcyjnego adresu dać się nie da...

 

[Ciek]

Zameldowanie gdzieś musisz mieć

A jak nie masz, to co?

 

[GAZDA]

Zameldowanie gdzieś musisz mieć

po co?

 

[Abotage]

Bo w sumie adres zameldowania mam w jednym mieście a mieszkam w drugim więc i tak jest jakiś bałagan. Jakbym np. zamieszkał u kogoś znajomego i podawał ten adres zameldowania to nic by sie nie stało?

 

[GAZDA]

a co sie ma stać?
ja nie mam zameldowania i mieszkam gdzie mieszkam...

 

[Abotage]

Lecz dajmy na to że sie przeprowadzam, chcę zacząć działalność w jakimś państwie to jakby miał mieć legalny wariant to w większości musze mieć meldunek. Wtedy jakoś to załatwiać czy olać to i działać na nielegalu? Jednak jak działasz na nielegalu to i tak trzeba wynająć sobie kwadrat a tego nieoficjalnie łatwo sie nie da zrobić, chyba że masz jakiś znajomych.

 

[GAZDA]

nie rozumiem o co ci chodzi i z czym masz problem...
ja wynajmuje i nie mam meldunku...
zarabiam kase i nie mam meldunku...
po cholere do tego jakiś pańśtwowy meldunek? przecie ja wiem gdzie mieszkam...