Masowy bunt mieszkańców... Władze bezsilne?

ford

Active Member
314
33
Pierwsi akcję rozpoczęli użytkownicy katalońskich autostrad, najdroższych z całej Hiszpanii. Co najmniej 10 tysięcy kierowców korzysta z nich i odmawia płacenia. Każdemu grozi 100 euro mandatu. Potem przyszła kolej na korzystających z madryckiego metra i barcelońskich autobusów. Teraz informacje o kolejnych akcjach napływają z całej Hiszpanii.

- Ja nie płacę. Chcę więcej za mniej - takie okrzyki wznosili mieszkańcy Walencji, którzy nie zgadzają się z podwyżkami na publiczne środki transportu.

Coraz częściej też kupujący odmawiają płacenia w supermarketach. W Barcelonie rozpoczął się pierwszy proces jednej z takich osób. Prokurator żąda, aby zapłaciła kobieta za produkty i obciąża ją grzywną w wysokości 90 euro. Obrońca domaga się uniewinnienia. Argumentuje, że jego klientka nie ma z czego żyć

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/679145,Masowy-bunt-mieszkancow-Wladze-bezsilne
 

Alu

Well-Known Member
4 638
9 700
Najśmieszniejsze, że oni wcale nie są tacy biedni.
Może będzie tam rewolucja, ale na pewno nie wolnościowa.
Niewykluczone, że socjalizm doprowadzi do krwawego komunizmu w Hiszpanii, Grecji itp krajach.
 
K

KelThuz

Guest
Niewykluczone, że socjalizm doprowadzi do krwawego komunizmu w Hiszpanii, Grecji itp krajach.

kraje te mają chlubną tradycję skrajnie prawicowych krwawych dyktatur, które nadchodzą po rządach czerwonego terroru. Aż dziw, że ludzie tam nie zauważają historycznej prawidłowości. Cóż, jestem gotów dostarczyć nagrania paru epickich marszy do radia, by leciały cały dzień po udanym przewrocie.
 
648
1 214
Na czele tych "wywłaszczeń" marketów stoi komunista - Juan Manuel Sanchez Gordillo.

z12437879Q,Juan-Manuel-Sanchez-Gordillo---burmistrz-miasta-Marinaleda.jpg


Mer komunista przywódcą akcji "wywłaszczania"

Gordillo podczas wakacji przewodził kilku marszom w południowej Hiszpanii, podczas których protestowano przeciw cięciom wydatków socjalnych i ratowaniu hiszpańskich banków gigantycznymi pożyczkami od Brukseli. Jego zwolennicy maszerują z flagami ZSRR i wizerunkami Che Guevary.

Władze bardziej od marszów niepokoją jednak rajdy na supermarkety, którymi dowodzi niepokorny polityk. W ubiegłym miesiącu około 50 aktywistów weszło do supermarketu koło Marinaledy, wypełniło wózki jedzeniem (m.in. cukrem, mlekiem, makaronem i oliwą) i artykułami pierwszej potrzeby i wymaszerowało bez płacenia. Produkty przekazali potem biednym rodzinom - pisał brytyjski "Daily Telegraph". Tego samego dnia obrabowali też inny supermarket w okolicy.

Stał pod supermarketem i instruował przez megafon

Gordillo nie brał udziału w rajdach, ale stał pod supermarketami z megafonem w ręku i instruował swoich "towarzyszy". - Zdecydowaliśmy się wywłaszczyć podstawowe produkty i przekazać je jadłodajniom, które ledwo radzą sobie z zaspokojeniem wszystkich potrzebujących - mówi.

Burmistrz zapewnia, że rajdy będą kontynuowane. - Ten kryzys ma twarz i imię. Są ludzie, którzy po prostu mają za mało jedzenia. Ktoś musi coś zrobić, żeby te rodziny nie głodowały. To symboliczna i pokojowa reakcja na to, jak rząd radzi sobie z kryzysem ekonomicznym - tłumaczy polityk. Dodaje, że "bogaci cały czas rabują".

Media natychmiast ochrzciły go mianem "Robin Hooda". Główne siły polityczne w Hiszpanii potępiły rajdy na supermarkety. Policja aresztowała pięć osób za udział w kradzieży. Sam Gordillo został tylko przesłuchany, bo ze względu na immunitet nie można go aresztować.
- http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...lace__Chce_wiecej_za_mniej_____Hiszpanie.html
 
Do góry Bottom