D
Deleted member 427
Guest
wreszcie będzie można promować równe szanse w sposób najbardziej optymalny.
Od nowego roku wchodzi w życie ustawa, która zakazuje dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną. Ustawa chroni przed dyskryminacją m.in. w pracy.
Ustawa wprowadza do polskiego prawa przepisy dyrektyw Unii Europejskiej, których niepełne wdrożenie zarzucała Polsce Komisja Europejska. Precyzuje, w jakich sytuacjach nierówne traktowanie jest przestępstwem, a w jakich różnicowanie poszczególnych grup obywateli jest dopuszczalne.
Ustawa nie dotyczy sfery życia rodzinnego i prywatnego. Nowe przepisy nie będą także odnosić się do reklam i dzieł artystycznych, bo ich zastosowanie pogwałciłoby istniejącą w Polsce wolność słowa.(...)
Każdy, wobec kogo zasada równego traktowania została naruszona, będzie miał prawo do odszkodowania.
Co więcej, w takich sprawach nie będzie stosowana zasada domniemania niewinności, czyli osoba oskarżona o dyskryminację musi udowodnić, że się jej nie dopuściła.(...)
Nie będzie można jednak powoływać się na przepisy ustawy w życiu prywatnym, a więc właściciel mieszkania będzie mógł wynajmować swój lokal np. tylko osobom bezdzietnym.
http://praca.wp.pl/title,W-pracy-juz-ni ... caid=1b87d
dwie sprawy. pierwsza - litościwy ustawodawca wyłączył spod działania ustawy tzw. "życie prywatne". wciąż będę więc mógł nie wynająć mojego mieszkania ćpunowi, a nawet decydować o tym, kto mnie w moim mieszkaniu odwiedza. w dalszym ciągu mogę (chyba) wyprosić Murzyna lub - co ciekawsze - zaprosić do siebie palacza i pozwolić mu palić. dziw, że na taki ciemnogród się pozwala.
dwa - mam lamerskie pytanie: w jaki sposób egzekwuje się takie ustawy?
rozmowa kwalifikacyjna na stanowisko sekretarki: po lewej jakaś zgrabna dupa, po prawej mniej zgrabna. kierując się jak najlepszym interesem firmy wybieram tę po lewej
jak urzędas ustali, czy doszło do dyskryminacji ze względu na wiek/wygląd/cokolwiek?
Od nowego roku wchodzi w życie ustawa, która zakazuje dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną. Ustawa chroni przed dyskryminacją m.in. w pracy.
Ustawa wprowadza do polskiego prawa przepisy dyrektyw Unii Europejskiej, których niepełne wdrożenie zarzucała Polsce Komisja Europejska. Precyzuje, w jakich sytuacjach nierówne traktowanie jest przestępstwem, a w jakich różnicowanie poszczególnych grup obywateli jest dopuszczalne.
Ustawa nie dotyczy sfery życia rodzinnego i prywatnego. Nowe przepisy nie będą także odnosić się do reklam i dzieł artystycznych, bo ich zastosowanie pogwałciłoby istniejącą w Polsce wolność słowa.(...)
Każdy, wobec kogo zasada równego traktowania została naruszona, będzie miał prawo do odszkodowania.
Co więcej, w takich sprawach nie będzie stosowana zasada domniemania niewinności, czyli osoba oskarżona o dyskryminację musi udowodnić, że się jej nie dopuściła.(...)
Nie będzie można jednak powoływać się na przepisy ustawy w życiu prywatnym, a więc właściciel mieszkania będzie mógł wynajmować swój lokal np. tylko osobom bezdzietnym.
http://praca.wp.pl/title,W-pracy-juz-ni ... caid=1b87d
dwie sprawy. pierwsza - litościwy ustawodawca wyłączył spod działania ustawy tzw. "życie prywatne". wciąż będę więc mógł nie wynająć mojego mieszkania ćpunowi, a nawet decydować o tym, kto mnie w moim mieszkaniu odwiedza. w dalszym ciągu mogę (chyba) wyprosić Murzyna lub - co ciekawsze - zaprosić do siebie palacza i pozwolić mu palić. dziw, że na taki ciemnogród się pozwala.
dwa - mam lamerskie pytanie: w jaki sposób egzekwuje się takie ustawy?
rozmowa kwalifikacyjna na stanowisko sekretarki: po lewej jakaś zgrabna dupa, po prawej mniej zgrabna. kierując się jak najlepszym interesem firmy wybieram tę po lewej
jak urzędas ustali, czy doszło do dyskryminacji ze względu na wiek/wygląd/cokolwiek?