Mariusz Max Kolonko o Romneyu

D

Deleted member 427

Guest
Jeśli tak sie stanie, historia uzna, że o wyniku tych wyborów zadecydowała pierwsza debata prezydencka, którą Romney wygrał miażdżąco 72-22 (Gallup Poll), co jest największym wynikiem w historii debat prezydenckich, równym nokautowi na bokserskim ringu. Aż 56 proc. wyborców w ankiecie CBS zmieniło po tej debacie zdanie o kandydacie Republikanów. Image zwycięskiego Romneya pozostał odtąd w pamięci wyborców przez rekordowe dla odstępu między debatami 13 dni - do czasu drugiego starcia, kiedy Obama odrobił nieco straty. Trzecia debata była już tylko meczem Anglii z Polską na Narodowym, gdzie Anglików zadowalał remis.

Przez owe dwa tygodnie między debatami, ponad 300 milionów dolarów wpakowanych przez sztab Obamy w reklamówki telewizyjne przedstawiające Romneya, jako bogacza oderwanego od potrzeb zwykłych ludzi, uchodziło z dymem przez komin.

(...)

Gdyby Ameryka była cadillackiem, a kandydaci na prezydenta ubiegali się o zostanie jej kierowcą, Mitt Romney byłby mechanikiem samochodowym, a Barack Obama sprzedawcą używanych aut. W porównaniu tym, Mitt Romney jawi się jako przedsiębiorca been there done that - "robiłem to sam i mi wyszło", który przez ćwierć wieku zarządzał biznesami, prowadził stan Massachusetts jak własną firmę. Wprowadził tam opiekę zdrowotną dla wszystkich nie tykając skarbu państwa, zbalansował budżet stanu, zreformował szkoły do rangi najlepszych w kraju i teraz chce zrobić to samo z Ameryką.

Barack Obama sprzedaje to samo, co cztery lata temu: nadzieje, długoterminowe wytyczne zmieniające fundamentalnie kraj, zielone paliwo, energię ze Słońca, leczenie dla wszystkich, większe podatki dla bogatych, rządową interwencję w życie obywateli i w prawa regulowane dotąd przez legislatury stanowe. Ameryka made in Europe, jak dacie mi następne cztery lata na realizację zamierzeń.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/romney-wygra-w-usa,1,5284691,wiadomosc.html
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Przecież nikt nie twierdzi, że Romney jest idealnym kandydatem, tylko że jest lepszym od Obamy, bo żeby być gorszym od Obamy to chyba trzeba byłoby być jawnym komuchem.
 
M

Matrix

Guest
Romney jest lepszy od Obamy, lepiej wypada w debatach, jet też bardzo dobrze przygotowany merytorycznie, albo ma lepszych sztabowców, albo Obama jest leniwy i nie przygotował się do takich starć słownych Jeśli przekona niezdecydowane stany na pewno wygra wybory. Mnie przekonał na przykład. Bardzo dobrze wypadł w imprezie charytatywnej zorganizowanej przez katolicką Archidiecezję Nowego Jorku.

http://www.polskieradio.com/news_det.aspx?id=87568&kat=18
 
Do góry Bottom