Manifesto Club

MaxStirner

Well-Known Member
2 791
4 729
Przed chwilą trafiłem na strone fajnej organizacji w UK - nie są stricte libami co prawda, nie walczą o rewolucje, zmiane systemu czy inny wielki skok (deklarują że pochodzą z różnych środowisk) ale ogólnie sprzeciwiają się hiperregulacji i ograniczaniu swobód w codziennym życiu. Chodzi o drobne sprawy codzienne - zakaz roznoszenia ulotek, mandaty za rzucenie skórki od banana i drakońskie arbitralne kary za "byle co" na miejscu bez odwołania, zakazy fotografowania, przymus poprawności politycznej i zakaz "mowy nienawiści", zakaz picia na ulicy czy w metrze, zwiększanie restrykcji wizowych itd itp - fajny pomysł bo imo z tych drobnych spraw składa sie całość i warto od nich zacząć. Mam nadzieje że Angole w koncu sie obudzą bo wiele z tych bzdurnych zakazów przyszło stamtąd do Europy i od nich ta zaraza pochodzi. Oby kiedyś powstał polski odpowiednik..
http://www.manifestoclub.com/campaigns
 

Hitch

3 220
4 882
zakaz roznoszenia ulotek, mandaty za rzucenie skórki od banana i drakońskie arbitralne kary za "byle co" na miejscu bez odwołania, zakazy fotografowania, przymus poprawności politycznej i zakaz "mowy nienawiści", zakaz picia na ulicy czy w metrze, zwiększanie restrykcji wizowych

I co tu niby wolnościowego?
 
D

decha_131

Guest
Chodzi o drobne sprawy codzienne - zakaz roznoszenia ulotek, mandaty za rzucenie skórki od banana

Tak, tak, śmiecenie to mądra rzecz... Jak wygra Partia Libertariańska to pewnie będzie tak wolnościowo jak w Indiach, gdzie ludzie wydalają się na ulicach. W końcu nie rozpowszechniło się tam chrześcijaństwo, przez co odpady ludzkie nie mogły przekazywać swoich genów.
 
OP
OP
MaxStirner

MaxStirner

Well-Known Member
2 791
4 729
Tak, tak, śmiecenie to mądra rzecz... Jak wygra Partia Libertariańska to pewnie będzie tak wolnościowo jak w Indiach, gdzie ludzie wydalają się na ulicach. W końcu nie rozpowszechniło się tam chrześcijaństwo, przez co odpady ludzkie nie mogły przekazywać swoich genów.
Źle to wyjaśniłem bo nie chciało mi sie wiecej pisać - chodzi bardziej o to że kary te są bezsensownie niewspółmierne do czynu - a wszystko dlatego że nakładają je prywatne spółki zatrudniane do tego celu przez miasto - 50% mandatu idzie do ich kieszeni a zyski idą w setki tysięcy funtów.
Karze się min za rzucenie niedopałka na swoim terenie, dokarmianie ptaków, rozlepianie ulotek o poszukiwaniu psa czy kota albo spacer z psem po parku w którym z dnia na dzień postawiono zakaz a własciciel zwierzecia wychodził z nim tam od 30 lat i znaku nie zauważył. Pewien facet dostał mandat bo upuścił 10 funtowy banknot. Wszystko to i wiele innych idiotyzmów podciąga się pod zaśmiecanie. Klub twierdzi że celowo nie ustawia się koszy aby móc karać za rzucanie niedopałków.
http://www.manifestoclub.com/node/871
http://www.dailymail.co.uk/news/art...ckets-1-6m-town-hall-deals.html#ixzz2BzfxI0ko
U nas łupią tak:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...orki__Za_niezaplacone_mandaty.html#BoxWiadTxt
BTW Kumpel dostał ostatnio mandat bo szedł drogą w miejscu gdzie był chodnik. 200 metrów dalej chodnik sie kończył i musiałby i tak iśc po poboczu. Zapłacił już
 
Do góry Bottom