M
MichalD
Guest
Włodzimierz Lenin powiedział następujące słowa:
"Niezbędna jest bezzwłoczna nacjonalizacja banków i instytucji ubezpieczeniowych, jak również ważniejszych gałęzi przemysłu [...] wraz z bezwarunkowym zniesieniem tajemnicy handlowej i z ustanowieniem stałego nadzoru ze strony robotników i chłopów nad znikomą garstką kapitalistów bogacących się na dostawach skarbowych i uchylających od obowiązku składania sprawozdań i od sprawiedliwego opodatkowania ich zysków i majątków."
Te słowa, są podstawą doktryny politycznej, jaką realizują dzisiejsze państwa , wobec prawa do tajemnicy bankowej. Pod pozorem "walki z praniem brudnych pieniędzy" zlikwidowano możliwość otwierania anonimowych kont numerowych w bankach, jak również w drastyczny sposób ograniczono prawo do tajemnicy bankowej, która nie chroni już przed mackami państwowych służb i urzędami.
W Polsce, wystarczy żądanie prokuratora, również z innego kraju (o ile zawarł z Polską umowę), żeby bank ujawnił wszystkie dane o tobie. Informacje mogą być również ujawnione, na żądanie szeregu służb, w tym Policji, ABW , AW, NIK , Kontroli Skarbowej, Służby Celnej, ZUS , CBA ,SWW , Służby Więziennej, Straży
Granicznej i BOR, jak również komorników sądowych oraz przez sąd na posiedzeniu zamkniętym, bez obecności zainteresowanego.
Dlatego też, zachęcam do dyskusji:
Jak w ustroju libertariańskim ma wyglądać prawo do tajemnicy bankowej? Jak pogodzić prywatność, z potrzebą np. wykrycia środków pochodzących z kradzieży, oszustwa lub defraudacji?
W mojej ocenie, uchylenie tajemnicy bankowej powinno być dokonywane wyłącznie przez sądy , na rozprawie, na której obecne są dwie strony lub ich pełnomocnicy i tylko na podstawie rzetelnych i dobitnie świadczących o winie dowodów oraz wysłuchania stron przez sąd.
Od każdej decyzji, o uchyleniu tajemnicy powinno przysługiwać odwołanie do sądu apelacyjnego, a następnie kasacja do Sądu Najwyższego.
"Niezbędna jest bezzwłoczna nacjonalizacja banków i instytucji ubezpieczeniowych, jak również ważniejszych gałęzi przemysłu [...] wraz z bezwarunkowym zniesieniem tajemnicy handlowej i z ustanowieniem stałego nadzoru ze strony robotników i chłopów nad znikomą garstką kapitalistów bogacących się na dostawach skarbowych i uchylających od obowiązku składania sprawozdań i od sprawiedliwego opodatkowania ich zysków i majątków."
Te słowa, są podstawą doktryny politycznej, jaką realizują dzisiejsze państwa , wobec prawa do tajemnicy bankowej. Pod pozorem "walki z praniem brudnych pieniędzy" zlikwidowano możliwość otwierania anonimowych kont numerowych w bankach, jak również w drastyczny sposób ograniczono prawo do tajemnicy bankowej, która nie chroni już przed mackami państwowych służb i urzędami.
W Polsce, wystarczy żądanie prokuratora, również z innego kraju (o ile zawarł z Polską umowę), żeby bank ujawnił wszystkie dane o tobie. Informacje mogą być również ujawnione, na żądanie szeregu służb, w tym Policji, ABW , AW, NIK , Kontroli Skarbowej, Służby Celnej, ZUS , CBA ,SWW , Służby Więziennej, Straży
Granicznej i BOR, jak również komorników sądowych oraz przez sąd na posiedzeniu zamkniętym, bez obecności zainteresowanego.
Dlatego też, zachęcam do dyskusji:
Jak w ustroju libertariańskim ma wyglądać prawo do tajemnicy bankowej? Jak pogodzić prywatność, z potrzebą np. wykrycia środków pochodzących z kradzieży, oszustwa lub defraudacji?
W mojej ocenie, uchylenie tajemnicy bankowej powinno być dokonywane wyłącznie przez sądy , na rozprawie, na której obecne są dwie strony lub ich pełnomocnicy i tylko na podstawie rzetelnych i dobitnie świadczących o winie dowodów oraz wysłuchania stron przez sąd.
Od każdej decyzji, o uchyleniu tajemnicy powinno przysługiwać odwołanie do sądu apelacyjnego, a następnie kasacja do Sądu Najwyższego.