Kwiatki polskich "libertarian"

[WoKu]

Od czasu do czasu przeglądam sobie fanpage i forum PL i postanowiłem stworzyć temat, gdzie będzie można wklejać różne śmieszne, bądź nieśmieszne wypowiedzi samozwańczych libertarian.

Na początek wczorajszy komentarz z fanpage PL pod tym obrazkiem:

A co robi się ze śmieciami we własnym domu? Albo wyrzuca, albo jeżeli to papier, to najwyżej spala. Rozumiem, że masz prywatne wysypisko śmieci dostosowane do odpadów chemicznych (jakimi rozlane baterie czy akumulatory wszak są). Wolność wolnością, ale rozsądku trochę potrzeba - to jakby nie karać za posiadanie broni automatycznej czy środków wybuchowych - przecież są we własnym domu!

 

[kr2y510]

No właśnie. Jakość libertarian poszła w ilość, przy czym suma IQ i wiedzy tego libertariańskiego cielca nie uległa zmianie. Przecież zużyte akumulatory to cenny surowiec z którego pozyskuje się ołów, a baterie to cenny surowiec do pozyskiwania metali rzadkich i kolorowych.

 

[WoKu]

Nie wiem jak bedzie z PL i ich stosunkiem do praw wlasnosci(chodzi o własność intelektualną - dopisek mój), ale wydaje mi sie ze maja dosc lekki do nich stosunek ze wzgledu na to, ze gdyby sie twardo opowiedzieli, za prawami autorskimi to natychmiast odcieli by sie od znacznej czesci polakow... poza tym piractwo to zwykly przejaw komunistycznego myslenia, jesli nie gorzej. W komunizmie wszyscy, wszystkim mieli sie dzielic, a tutaj tylko tworcy materialow cyfrowych. Wybiorczo. Pewno wygodnie wszystkim tym ktorzy sami nic nie tworza. Kazdy by chcial za darmo. Najdziwniejsze jest to, ze wielu mlodych ludzi chcialoby pracowac w branzy medialnej i zarabiac kupe kasy, a z drugiej strony chca miec media za darmo. Taki paradoks.

(...)Artyscie ktory tworzy chlam kasa sie nie nalezy - ok zgadzam sie, ale tak samo Tobie nie nalezy sie odsluchanie tego chlamu jesli nie zaplaciles. Proste. Nie podoba sie - nie kupujesz. Ta zasada dziala dobrze wszedzie indziej tylko jakos nie moze w mediach cyfrowych zaistniech... dziwne. I z calym szacunkiem, ale wedlug mnie, ktos kto nie widzi podobienstwa miedzy nielegalnym kopiowaniem utworow a kradzieza portfela nie nalezy do myslacych ludzi.

Cytaty ze strony PL na facebooku. Kolejna dyskusja o "własności intelektualnej".

 

[Piter1489]

Widzę, że oni nie kapują w ogóle o co chodzi z problemem własności rzeczy, które materialnie nie istnieją. Własność intelektualna musi być, bo tak, albo bo ktoś przy tym pracował i musi zarobić... "ktoś coś zrobił, dlatego MUSI dostać za to pieniądze" - to jest właśnie myślenie komunistyczne.

No właśnie. Jakość libertarian poszła w ilość

No. Jak inne kwestie mają tak wyglądać, że "wolność tak, ale jakiś ZUS musi być bo co jak dzieci wyrzucą dziadka z domu...", to ja dziękuję i wracam do mojego pesymistycznego światka bez partii libertariańskich.

 

[WoKu]

Z grupy PL na fb:

Albo libertarianin jest anarchista czyli glosi redukcje panstwa do zera. By nie narzucalo nikomu nic. Albo jest monarchista i uznaje wladze pochodzaca od Boga oparta na tradycji i poszanowaniu praw naturalnych. Np prawa do posiadania dzieci i wychowania ich. Oraz prawa do spadku w tym spadku prywatnej wladzy.

 

[Hitch]

Ej, to mój avatar

 

[Inn Ventur]

Ja bym dał spokój z kwiatkami autorstwa działaczy PL. Za dużo by tego było.

 

[WoKu]

@Hitch - byłem pierwszy Nie zauważyłeś, bo prawie nie piszę

 

[Hitch]

Ja swój mam od jakichś 3-4 dni. Na bank miałeś inny, coś tam ostatnio pisałeś

EDYTA: sprawdziłem w profilach. Masz rację. Ale i tak swojego nie zmienię, bo jest zbyt zajebisty

 

[Cngelx]

@Hitch - byłem pierwszy Nie zauważyłeś, bo prawie nie piszę

Ja swój mam od jakichś 3-4 dni. Na bank miałeś inny, coś tam ostatnio pisałeś

Jaki hivemind, będę miał znowu temat do rozkminy

 

[WoKu]

@Hitch - spoko. Nie przeszkadza mi to

 

[Hitch]

Pisz mało dalej, żeby się ludziom nie pierdaczyło

 

[WoKu]

Nie masz się co martwić. Głównie czytam Poza tym - przecież się różnią!

 

[FatBantha]

Hitch, weź sobie obróć ten swój o 180 stopni, jeśli inny kolor tła to za mało.

 

[Mad.lock]

Propertarianizm to przecież taki zdecentralizowany monarchizm, tylko bez tej gadki o Bogu.

 

[pampalini]

Propertarianizm to przecież taki zdecentralizowany monarchizm, tylko bez tej gadki o Bogu.

No właśnie. Nie za bardzo rozumiem problem. Przecież propertarianizm FatBanthy to chyba taka bardziej rozproszona monarchia (jeden król na kilometr kwadratowy zamiast jednego króla na 312 685 km2).

 

[FatBantha]

W uproszczeniu, tak. Natomiast nie bierzecie pod uwagi możliwości cesji swych "monarszych" praw na wybrane przez siebie osoby, w wybranym przez siebie zakresie. Monarchia, w klasycznym rozumieniu tego słowa, nie zezwalała na takie rzeczy, czasami kłopotliwe było namaszczenie "właściwego" następcy, bo determinowała to już reguła pierworodny, a potem ewentualnie po starszeństwie. Czyli monarchia to taki propertarianizm jak jacht z przybitym na sztywno sterem.

 

[Antoni Wiech]

Ej, ale co w ogole za ludzie sa na tej grupie? Oni sobie wpadli tam tak po prostu, bo libertarianizm to fajna nazwa czy co? Ja jeszcze rozumiem, że ktoś może nie chciec jawnie mówic o broni z powodów PR. Rozumiem nawet, że ktoś jest socjalistą i wierzy w to i chce zrobić burdel na grupie, ale o co chodzi tym ludziom? W co oni wierzą? Po jakiego chuja w ogóle tam wleźli? Ja nie pisze pod kątem żeby ich wyrzucić, ale mnie to zastanawia.

 

[Rattlesnake]

To jest cytat z Krzyśka Olędzkiego. Ekscentryk Z tym monarchizmem to tak trochę pod FatBanthę jest. Raczej pojedynczy przypadek