Kredyt = pieniądz - zaproszenie do dyskusji

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Problem jest taki, że to sam prowadząc taką a nie inną politykę bloga wyhodowałeś sobie czerwonego etatystycznego trolla. Będziesz dyskutował ze ścierwem to będziesz ścierwo karmił. A dyskusja nie ma sensu, bo nikt nikogo nie przekona! Zniszczysz, ośmieszysz - odezwie się znowu. Takie ścierwo zawsze będzie bruździć tak długo aż się go fizycznie nie zutylizuje.
Na forach wyrzucać w zarodku i po problemie. A w realnym życiu trzeba pamiętać, że to taki nowotwór złośliwy, który trzeba usunąć. Tak długo jak takie coś żyje będzie bruździć i próbować żyć na czyjś koszt i przeszkadzać innym.
Mi też się nie chce odpowiadać Jasiowi. Tylko z Jasiem jest inny problem. To jest licencjonowany filozof. A każdy licencjonowany filozof w Polsce "musi mieć własny system" (cokolwiek to nie oznacza) i to co najmniej jeden. Jasiu w odróżnieniu od ed jest reformowalny. Można by Jasia złapać, karmić surowym mięsem, poić śliwowicą i wstrzyknąć ze dwa pudziany (jednostka miary) sterydów w jaja, poddać terapii blackmetalowej >110dB 7/24 i tak dalej. Po jakimś czasie stałby się normalnym Człowiekiem przestając jednocześnie być filozofem.
 
A

Anonymous

Guest
kr2y510 napisał:
Tylko z Jasiem jest inny problem. To jest licencjonowany filozof. A każdy licencjonowany filozof w Polsce "musi mieć własny system" (cokolwiek to nie oznacza) i to co najmniej jeden. Jasiu w odróżnieniu od ed jest reformowalny. Można by Jasia złapać, karmić surowym mięsem, poić śliwowicą i wstrzyknąć ze dwa pudziany (jednostka miary) sterydów w jaja, poddać terapii blackmetalowej >110dB 7/24 i tak dalej. Po jakimś czasie stałby się normalnym Człowiekiem przestając jednocześnie być filozofem.

Trzymam. Za słowo.
 
OP
OP
tosiabunio

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
kr2y510 napisał:
Problem jest taki, że to sam prowadząc taką a nie inną politykę bloga wyhodowałeś sobie czerwonego etatystycznego trolla.

Tu nie problem, że mi się nie chce, tylko nie mam fizycznie siły (33 dni pracy po 11 godzin męczy).

Poddając się czerwonym trollom oddajemy walkę walkowerem. Odchodzą z zadowoloną miną i mówią "nie mieli na mnie argumentów".

Ja nie zamierzam go przekonać, bo się nie da. Chciałbym, aby jednak takie rzucane z wyższością i przekonaniem o zajebistości frazesy nie pozostawały bez odpowiedzi.
 

qatryk

Member
179
2
"Chciałbym, aby jednak takie rzucane z wyższością i przekonaniem o zajebistości frazesy nie pozostawały bez odpowiedzi. "
Też tak chciałem ale oni mają za dużo czasu i działają jak katarynki vide to co sie działo na liberalis...
 
OP
OP
tosiabunio

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
No cóż, zakasałem rękawy i ruszyłem do dyskusji. Nie mogę oddać im pola. Bo inaczej, po co się w ogóle fatygować z tym libertarianizmem.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Taktyka, która się sprawdza: skupić się na jednym szczególe i drążyć obserwując jak zamordysta wije się na końcu szpilki i pluje zielono.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
tosiabunio napisał:
Tu nie problem, że mi się nie chce, tylko nie mam fizycznie siły (33 dni pracy po 11 godzin męczy).

Poddając się czerwonym trollom oddajemy walkę walkowerem. Odchodzą z zadowoloną miną i mówią "nie mieli na mnie argumentów".

Wiem i doceniam szlachetne postępowanie. Sam ostatnio też nie mam czasu. Jednak nie można w stosunku do ścierw postępować szlachetnie - bo na dłuższą metę oznacza to porażkę.
Należy zredefiniować nasz web po naszemu. Web nie musi odzwierciedlać życia takim jakie jest. Może odzwierciedlać życie takim jakie my chcielibyśmy mieć. Piszesz gry więc wiesz o co chodzi.
Przykład (pewnie ten się Tobie nie spodoba ale tu nie o to chodzi - może być inny):
Zamiast Askimeta strona (lub dowolny wybrany post) jest zabezpieczona przez anonimowy sąd kapturowy, który powoduje zwinięcie komentarza i nadanie jego autorowi tytułu [debil|idiota|obciągacz|czerwona świnia|...].
O co mi chodzi. Chodzi mi o to, by na naszych stronach panowały nasze reguły a nie jakieś "ogólno-przyjęte" poskładane z jakichś wtyczek. Jeśli ktoś uważa za pożądane rozwalenie dziada za to, że wtargnął na jego podwórko to niech na stronie postępuje dokładnie tak.
My place, My rules. Prosta zasada.



Mike Smith napisał:
Trzymam. Za słowo.
Nikt żadnego słowa nie dawał. To była tylko hipotetyczna możliwość.
Libertarianie nie są interwencjonistami. Więc Twa wola zostania filozofem zostanie uszanowana.
Nikt nie będzie Ci fundował za free sushi ze świniaka i pudzianów sterydów. Tym bardziej że skuteczność takich kuracyj jest wątpliwa - są one w fazie eksperymentalnej. Timothy Leary podobno raz był poddawany uczłowieczającej kuracji, która poległa na gwałceniu jego kobiety, podczas gdy on był przywiązany do fotela ale miał dostęp do naładowanej broni i w każdej chwili mógł zastrzelić gwałcacza. Gdyby użył broni kobieta mogłaby go oswobodzić. Niestety, eksperyment ten przerwała policja.
 
OP
OP
tosiabunio

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
kr2y510 napisał:
Wiem i doceniam szlachetne postępowanie. Sam ostatnio też nie mam czasu. Jednak nie można w stosunku do ścierw postępować szlachetnie - bo na dłuższą metę oznacza to porażkę.

Wiesz, ja wiem, że zawsze mogę zastosować zasadę "ja tu rządzę". Dopóki to moja strona, to taką opcję będę miał.

Ale z drugiej strony, w kwestii propagacji idei wolnościowej, przemawia do to, co mówił mnie Harry Browne. Wydaje mi się, że jego metody są nieznacznie skuteczniejsze.
 
Do góry Bottom