Korwin: zamykanie w piwnicy w stylu Fritzla jest OK.

M

MichalD

Guest
Janusz Korwin Mikke po raz kolejny szokuje. W audycji w radiu WNET, stwierdza że rodzic ma prawo zamknąć niepełnoletnie dziecko w piwnicy i nikt nie powinien się w to wtrącać. Twierdzi rówineż , że takie zdarzenia jak trzymanie dzieci w piwnicy przez Fritzla są "korzystne z punktu widzenia społecznego", ze względu na "różnorodność", krytykuje tylko kazirodztwo jako że jest "zakazane".

Kod:
http://www.youtube.com/watch?v=smCdxMQ6vYo&feature=youtu.be&t=19m07s

Typowy korwinizm. Jak urzędasy zakazują trzymania w piwnicy to jest be, a jak zakazują seksu ojca z nastoletnią córką (brata z siostrą itp.) to jest ok.
 
M

Matrix

Guest
wszyscy narkomani, dzieci uciekające z domu, niechcące się uczyć w szkole nigdy nie siedziały w piwnicy tzn. bez surowej kary zadanej przez prawdziwego mężczyznę nie da się wychować nastolatka. Dziecko musi znać smak cierpienia, aby potem jako dorosły móc żyć mimo tego cierpienia, które go nieraz spotka.
Po za tym rodzic jako wychowawca naturalny powinien mieć prawo do dobrowolnej kary dla dziecka.

Popieram więc- jak zwykle Korwina. Te wszystkie socjalistyczne metody wychowania nie są warte funta kłaków.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Albo napisz za co wrzucasz swoje dzieci do piwnicy...
Mówisz, masz
To tak ja ja zrobiłam ze swoim dzieckiem, gdy chorowało bardzo długo na stany zapalne oskrzeli i katar ropny, miało wtedy 2,5 lat. wstawiłam go aby bawił się w górskiej zimnej rzece, wprawdzie było to przy upale 28 stopni świeciło słońce, ale ja po prostu zaryzykowałam,( albo w tą albo w drugą stronę) dziecko miało sine usta i rączki i nogi.( ale trwało to kilka godzin ) Na drugi dzień było zdrowiutkie. Ludzie na ten mój zabieg patrzyli z politowaniem niemal gotowi zgłosić na policję.
Uratował mnie efekt drugiego dnia. Zrobiłam to, bo z opowiadań ojciec opowiadał, że tak się hartowało dzieci.

Zaryzykowałam jego życie, aby wyzdrowiało w końcu, bo nie miałam już sił patrzeć ja się męczy z powodu kaszlu i kataru. Tylko ja miałam do tego prawo.To moje dziecko!
Dzwonimy na policję, nie ma chuja we wsi, dobro dziecka, dobrem Narodu :)
 

Hitch

3 220
4 872
- Dziecko, kiedyś wyjebałam cię do zimnej rzeki, bo poskąpiłam ci na antybiotyki.
- Dobrze, mamuniu. Zrobię ci tak samo, kiedy to ty będziesz na moim garnuszku.

:)
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Swoją drogą, czy ten Korwin - Mikke to przypadkiem nie jest ten śmieszny koleś w muszce, który napisał książkę o wychowaniu dzieci, a jego córka była spierdalającą z domu narkomanką?
 

Hitch

3 220
4 872
Jakby padł ofiarą układu to by się rozpieprzył na prostej drodze autem, dostał ataku serca albo by się powiesił na kablu od odkurzacza.
 
M

Matrix

Guest
- Dziecko, kiedyś wyjebałam cię do zimnej rzeki, bo poskąpiłam ci na antybiotyki.
- Dobrze, mamuniu. Zrobię ci tak samo, kiedy to ty będziesz na moim garnuszku.

:)
Dziękuję, za zamiar naturalnej eutanazji, powiem wtedy. Odstępowanie od leczenia starych ludzi powinno być czymś naturalnym, dla dobra tego człowieka.
 

Hitch

3 220
4 872
Może niech starzy ludzie sami decydują, czy chcą odstępować od leczenia. Nie każdy jest twoim dzieckiem i ma ochotę na rekreacyjne kąpiele w rwącym potoku. A nie, to był twój pomysł - ono pewnie oponowało, na tyle na ile mógł 2-latek.
 
D

Deleted member 427

Guest
Ale słaby ten wątek.
A Korwin dobrze gada - niestety ZNOWU wszystko co mądre w jego wypowiedzi przywalone zostało stertą gównianego słowotoku.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Janusz Korwin Mikke po raz kolejny szokuje. W audycji w radiu WNET, stwierdza że rodzic ma prawo zamknąć niepełnoletnie dziecko w piwnicy i nikt nie powinien się w to wtrącać.
Ja tak twierdziłem od początku. Dla mnie dzieci są własnością rodziców i basta. Im większy katol lub komuch, tym bardziej zaszokowany.

Proponuję korwinowi spróbować swojego punktu widzenia. Niech da się zamknąć piwnicy na moich warunkach i zobaczymy, czy po miesiącu będzie dalej uważał to za zajebiste.
A czy jesteś jego biologicznym ojcem?
Jakie są relacje pomiędzy Tobą a JK-M, że rościsz sobie do tego prawo?
Problem w tym, że relacja rodzice-dziecko jest zawsze relacją niedobrowolną, co zresztą pierwszy (wśród libertarian) zauważył Samuel Edward Konkin III. Jako propertarianin nie zamierzam naprawiać tego świata i zmieniać tego na siłę. Niech tak zostanie. JK-M jako konserwatysta widocznie również nie zamierza tego zmieniać, bo nie uważa się za Boga. A ci co to próbują naprawić powodują, że w końcu dzieci stają się państwowe a dokładniej stają się niewolnikami kasty rządzącej. Ceną za nieściganie różnych Fritzli są miliony szczęśliwych rodzin. Zresztą o Fritzlu jest osobny wątek.
 

Hitch

3 220
4 872
kr2y510, ja nie roszczę sobie prawa do niczego, korwin tym bardziej nie powinien. Po prostu uwzględniam fakt, że dziecko, moje czy nie, jest takim samym człowiekiem jak dorosły tylko głupszym i wymagającym ochrony, opieki oraz jakiegoś wprowadzenia w życie. To jak to sobie każdy będzie przeprowadzał jest jego sprawą, ale nie mylmy rygoru z sadyzmem. Trochę sensownej empatii jeszcze nikogo nie zabiło. A jeśli dzieciak sprawia ci problemy, że odwidziało ci się ojcowanie oddaj go komuś, kto uszanuje jego bycie człowiekiem.
 
M

Matrix

Guest
A jeśli dzieciak sprawia ci problemy, że odwidziało ci się ojcowanie oddaj go komuś, kto uszanuje jego bycie człowiekiem.
nie da się oddać, zakazuje tego prawo, natomiast mogą w majestacie prawa ci odebrać.
Mnie nie odebrali jeżeli o to ci chodzi.
 
Do góry Bottom