Korwin-Mikke: Chcę zlikwidować ten ustrój

Giga

New Member
262
5
Właśnie mamy kryzys.
Tak? Nie zauważyłem. Widział pan na ulicach jakiś kryzys? Nie było i nie ma żadnego kryzysu. To była tylko chęć polityków, by wydać trochę pieniędzy i samemu się obłowić.

Banki padały naprawdę, a z czasów Wielkiego Kryzysu w latach 30. pamiętamy, że od tego może się zacząć prawdziwa tragedia.
Proszę pana, jeżeli pada zły bank, to jest dobrze! Wszyscy uczą się teorii Darwina, ale nie przyjmują jej do wiadomości. Przecież jeżeli pada źle zaczęty biznes, jeżeli ktoś zaćpa się na śmierć - to dobrze. Jednego idioty mniej. Kryzys jest po to, żeby złe firmy padały. Na ich miejsce powstaną nowe, zdrowsze. W Ameryce pada w pierwszym roku 60 procent nowych firm. I tak powinno być.

Co za idiota...
 

23HailEris

Member
277
10
Giga napisał:
Właśnie mamy kryzys.
Tak? Nie zauważyłem. Widział pan na ulicach jakiś kryzys? Nie było i nie ma żadnego kryzysu. To była tylko chęć polityków, by wydać trochę pieniędzy i samemu się obłowić.

Banki padały naprawdę, a z czasów Wielkiego Kryzysu w latach 30. pamiętamy, że od tego może się zacząć prawdziwa tragedia.
Proszę pana, jeżeli pada zły bank, to jest dobrze! Wszyscy uczą się teorii Darwina, ale nie przyjmują jej do wiadomości. Przecież jeżeli pada źle zaczęty biznes, jeżeli ktoś zaćpa się na śmierć - to dobrze. Jednego idioty mniej. Kryzys jest po to, żeby złe firmy padały. Na ich miejsce powstaną nowe, zdrowsze. W Ameryce pada w pierwszym roku 60 procent nowych firm. I tak powinno być.

Co za idiota...

Tak się zastanawiam - idąc tym tokiem myślenia - należałoby celowo wywoływać kryzysy, żeby pozbyć się tych "źle prowadzonych" biznesów. Mało tego - kryzys powinien być maksymalnie intensywny, żeby wszyscy zwinęli biznes, bo to tylko potwierdzi, że źle go prowadzili :D
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
@Giga
  • Po pierwsze:
    Jeśli piszesz, że ktoś jest idiotą czy kimś tam to napisz przynajmniej jednym zdaniem dlaczego.
  • Po drugie:
    Jak cytujesz kogoś kto odnosi się się do konkretnego miejsca i czasu to podaj miejsce i czas, którego to dotyczy. Lub wklej linka ze źródłem.
@Kowal
Czy wypowiedź ta dotyczyła Ameryki obecnie?

@23HailEris
Proponuję byś zaczął wprowadzanie kryzysu od Somalii, miejsca aktualnie najbardziej bliskiego wolnemu rynkowi. Inni znacznie potężniejsi od Ciebie próbują tam wywołać kryzys od 20 lat i jakoś kiepsko im to idzie.
 

23HailEris

Member
277
10
kr2y510 napisał:
@23HailEris
Proponuję byś zaczął wprowadzanie kryzysu od Somalii, miejsca aktualnie najbardziej bliskiego wolnemu rynkowi. Inni znacznie potężniejsi od Ciebie próbują tam wywołać kryzys od 20 lat i jakoś kiepsko im to idzie.

Przeczytałem te dwa zdania siedem razy i nie wiem do czego pijesz. Z drugiej strony nie twierdziłem nigdy, że jestem szczególnie bystry.

Ja też się zgadzam, ten idealny wolny rynek o jakim myślimy, minimalizuje szanse wystapienia takiego kryzysu jak ten ostatni.Ale to nie był żaden naturalny kryzys, usuwający z rynku niegospodarnych przedsiębiorców. Zresztą niech on się zdecyduje - najpierw mówi, że kryzys wymyślili politycy, żeby się obłowić, a potem, że to w sumie dobra rzecz.

Popatrz na to, co on wygaduje "Kryzys jest po to, żeby złe firmy padały." To jest czysty nonsens- w normalnych warunkach przedsiębiorstwo prosperuje i wszyscy są zadowoleni i do czego tu jest potrzebny kryzys? Raczej należy go unikać, bo to nic dobrego, tymczasem on ewidentnie sugeruje, że jest on konieczny dla prawidłowego rozwoju gospodarki! To jest bzdurna teoria usprawiedliwiająca obecny system. Teoria człowieka przecwelonego przez establishmentową propagandę.

I co to za bzdury o 60% które powinny upaść i złych bankach? Przecież nie mamy wolnego rynku, tylko bankructwa wynikające z polityki państwa. I on to de facto usprawiedliwia.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Odpowiem jako darwinista społeczny, którym również jestem.
  • Po pierwsze. Kryzys na wolnym rynku nie jest ani dobry ani zły. To tak jak z burzą z piorunami. Daje życie i zabiera życie. Na kryzysie jedni zarabiają a inni tracą. Dzięki kryzysowi mamy między innymi postęp technologiczny a dzięki jego braku mamy wzrost gospodarczy. Zarówno brak kryzysu jak i permanentny kryzys są złe.
  • Po drugie. Zarówno sztuczne wywoływanie kryzysu na wolnym rynku jak i jego gaszenie szkodzi najbardziej temu co chce to robić. Przekonał się o tym Soros gdy chciał zamieszać na Tajwanie i stracił na tym sporo kasy. W miarę wolny rynek na Tajwanie go pokonał. Natomiast mieszając na rynkach regulowanych Soros się nachapał. Na rynkach regulowanych, o ile ma się do nich dojście, można się nieźle nachapać. Na spekulacjach oraz wywoływaniu i gaszeniu kryzysów.
  • Po trzecie. Jak słabsza firma pada to lepiej. Oznacza to, że inna firma w której była lepsza technologia lub organizacja pracy się rozwija. Dzięki temu mamy postęp i stoimy technologicznie lepiej niż Pigmeje czy Aborygeni (którzy do czasu zetknięcia się z białym człowiekiem nie doświadczyli kryzysów).
    Niestety w czasie kryzysu na rynku regulowanym wygrywa firma lepiej dostosowana a nie lepsza! Lepsze dostosowanie oznacza układy, dotacje, subwencje, koncesje, zwolnienia z podatków itd. Tracą porządni ludzie a korzystają pasożyty i oszuści.
Stąd wynika, że jak chcesz wywoływać kryzysy to musisz mieć moc (kasę i wpływy) co najmniej Sorosa. I oczywiście unikaj miejsc gdzie jest wolny rynek. Tam jest co najmniej kilku z jajami szumniejszymi od Twoich.

Natomiast Korwinowi-Mikke zarzucić można zarzucić nieprecyzyjną wypowiedź. "Kryzys jest po to, żeby złe firmy padały." - to zapewne taki skrót myślowy. To tak jak by powiedzieć - "pioruny są po to by trafić w złych ludzi". :)
IMO to skutkiem kryzysu jest padanie firm niedostosowanych. Na wolnym rynku niedostosowana firma to zła firma. A na runku regulowanym niedostosowana to firma bez układów z rządzącymi skurwysynami i ich urzędasami. A niekoniecznie zła.
Obecny światowy kryzys wywołała banda dysponująca ogromnymi wpływami i kasą złupioną z amerykańskiego podatnika. A wywołała go po to, by się więcej nakraść.
 

Giga

New Member
262
5
kr2y510 napisał:
Po pierwsze:
Jeśli piszesz, że ktoś jest idiotą czy kimś tam to napisz przynajmniej jednym zdaniem dlaczego.

Bo mówi o tym, że nie ma kryzysu i za cholerę nie umie rozkminić, dlaczego te firmy upadają; tylko oczywiście woli się ograniczyć do stwierdzenia, że to dobrze, że upadają.

kr2y510 napisał:
Jak cytujesz kogoś kto odnosi się się do konkretnego miejsca i czasu to podaj miejsce i czas, którego to dotyczy. Lub wklej linka ze źródłem.

To się odnosi do wywiadu podlinkowanego w pierwszym poście.
 

SzabloZębny

New Member
329
4
No bo upadek jednej czy nawet wielu firm to nie jest kryzys jak głoszą pewne media i środowiska etatyzujące (po Korwinowemu socjalizujące lub nawet faszyzujące).
Nazwanie tego przejawem idiotyzmu, to przesada, a Korwinowi wiele można by zarzucić (aroganckość stylu, zbędną jarmarczność, autorytaryzm etc.).
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Giga napisał:
To się odnosi do wywiadu podlinkowanego w pierwszym poście.
No tak. Nie zauważyłem i pewnie inni też. Bo linki były dwa a nie każdy ma czas wchodzić na każdy link wątku....

Otóż JKM-owi mam trochę do zarzucenia ale nie będę go krytykował akurat teraz.
Krytykując teraz Korwina-Mikke dołączyłbym do grona ubeckich (gówno, ABWhera etc.) smroli ich cweli i innych obciągaczy, którzy na niego ujadają (na portalach "prawicowych" i UPR-owych) oraz opanowali UPR i spowodowali jego odejście z UPR-u. To że się w wielu kwestiach z JKM-em nie zgadzam nie oznacza, że Go nie szanuję. On zrobił wiele dobrego dla wolnościowych idei. Choćby propagował legalizację narkotyków i innych substancji, legalność posiadania broni palnej, zniesienie przymusu ubezpieczeń, zniesienie przymusu zapiania pasów czy zakładania kasków czy zniesienie przymusu edukacyjnego, Jemu też zawdzięczamy opóźnienie wprowadzenia podatku VAT o pół roku i upadek rządu pewnej żydokomunistycznej suki.
 

XYZ

New Member
74
0
kr2y510 napisał:
Giga napisał:
To się odnosi do wywiadu podlinkowanego w pierwszym poście.
No tak. Nie zauważyłem i pewnie inni też. Bo linki były dwa a nie każdy ma czas wchodzić na każdy link wątku....

Otóż JKM-owi mam trochę do zarzucenia ale nie będę go krytykował akurat teraz.
Krytykując teraz Korwina-Mikke dołączyłbym do grona ubeckich (gówno, ABWhera etc.) smroli ich cweli i innych obciągaczy, którzy na niego ujadają (na portalach "prawicowych" i UPR-owych) oraz opanowali UPR i spowodowali jego odejście z UPR-u. To że się w wielu kwestiach z JKM-em nie zgadzam nie oznacza, że Go nie szanuję. On zrobił wiele dobrego dla wolnościowych idei. Choćby propagował legalizację narkotyków i innych substancji, legalność posiadania broni palnej, zniesienie przymusu ubezpieczeń, zniesienie przymusu zapiania pasów czy zakładania kasków czy zniesienie przymusu edukacyjnego, Jemu też zawdzięczamy opóźnienie wprowadzenia podatku VAT o pół roku i upadek rządu pewnej żydokomunistycznej suki.

Podstawowe pytanie- co on takiego zrobił dla wolnościowych idei?

Co z tego, że głosi hasła w 90% zgodne z libertarianizmem, jeśli robi to w tak prymitywny i prostacki sposób, że je przy okazji totalnie ośmiesza.

Rozmowa o gun control- przychodzi do studia z rewolwerem i wymachuje nim na wszystkie strony. Jego główny argument to łacińska sentencja: "si vis pacem, para bellum"- którą powtarza jak mantrę, i parę gówno wartych statystyk z innych państw.

Prohibicja narkotykowa- chwali się prowadzeniem po pijaku i stosuje argumentację opartą jedynie na zasadzie, że chcącemu nie dzieje się krzywda... Piękny tok rozumowania w trakcie dysput ze studentami filozofii, ale typowego kowalskiego takie pierdzielenie mało interesuje.

Rozmowy z feministkami- fajnie, że chłop ma swoje przemyślenia n/t kobiet. Z większością się nawet zgadzam. Ale po kiego chuja o tym ciągle gada? Co jego osobiste osobiste poglądy i przemyślenia, mają wspólnego z tym co głosi politycznie? Jeśli wie, że większość wytresowanego społeczeństwa, uznaje to za poglądy kontrowersyjne, to niech zamknie dziób i skupi się na tym, co o feminizmie i równouprawnieniu sądzą wolnościowcy.

etc... przykładów można mnożyć. Zresztą facet jest jak nakręcana kukiełka. Posiada zestaw gotowych haseł, porównań i metafor, przez co odbiorca który już miał "przyjemność" go słuchać, może przewidzieć co powie w danej sprawie i jaki tok argumentacji obierze z dokładnością do tysięcznej.
Nie wspominając nawet o jego publicznej onanizacji na hasło "Pinochet" albo nazwisko innego zamordysty.

Piszesz, że krytykując go, dołączyłbyś do grona ubeckich kurew. Oczywiście on jest czysty. Tylko czemu jego poczynania publiczne, można opisać wręcz jako książkowa próbę ośmieszenia środkowiska w którym działa?
Głosi on hasła o wolnym rynku, ale sam nie potrafi dostrzec, że istnieje coś takiego jak marketing polityczny- do którego się nie tylko nie stosuje, ALE WRĘCZ DZIAŁA DOKŁADNIE ODWROTNIE NIŻ GŁOSZĄ JEGO PODSTAWOWE ZAŁOŻENIA... ze skutkiem takim, jaki znamy.
Chwilę zastanowienia musi przynieść także to, że ilekroć UPR miało realną szansę przekroczyć mityczny próg wyborczy, to wielki strateg korwinek wymyślał wręcz napoleński ruch, który ostatecznie niweczył tę namiastkę szansy- wspólne startowanie z LPR, startowanie ze swojej listy PJKM w 2005r itp. Za dużo tych pomyłek.!

Osobiście mam 3 teorie spiskowe o działalności JKM:

1) Działa dla służb
2) Swoją działalność polityczną, traktuje jak dobrze zarabiająca firmę. Jest współwłaścicielem Ncz, pisze felietony, książki, zapraszają go media. Dzięki temu, że stworzył quasi sektę i ma szerze wyznawców, nie musi się martwić o sprzedaż. Chyba nie muszę pisać, że jego dostanie się do sejmu, byłoby tragedia dla tego interesu, opartego jedynie na kulcie jednostki. Nagle musiałby wypełnić swoje zobowiązania... i czar by prysł .
3) Koleś posiada zaburzenie osobowości pod postacią narcyzmu. Co by też tłumaczyło, m.in jego uporczywe pchanie się przed kamery tylnymi drzwiami- jak podczas chociażby zaprzysiężenia Czumy.

Polecam ciekawy wpis o JKM na blogu republikan.blog.onet.pl: NPU Największy Polski Ubek
 

crack

Active Member
784
110
Korwin miesza wolnosciowe postulaty z zamordystycznymi, konserwatywny liberalizm to oksymoron. Wolnosc to nie wycinanka dla przedszkolaków, z której potniemy sobie to co nam pasuje i zawsze wyjdzie ludzik. To typowy despota, bardzo groźny jakby objął władze. Wkurwiajace jest tez te jego monarchistyczno - arystokratyczne pierdolenie rodem z XIX wieku.
 

23HailEris

Member
277
10
kr2y510 napisał:
Odpowiem jako darwinista społeczny, którym również jestem.
  • Ale to jest taki hardkorowy darwinizm społeczny, czy może darwinizm społeczny, który zatrzymuje swoje zapędy na pewnych libertariańskich zasadach? Bo w tym drugim wypadku to chyba żaden darwinizm..
    [*]Po pierwsze. Kryzys na wolnym rynku nie jest ani dobry ani zły. To tak jak z burzą z piorunami. Daje życie i zabiera życie. Na kryzysie jedni zarabiają a inni tracą.
    Kryzysu na wolnym rynku się nie czepiam zasadniczo. Przyczyny mogą być różne - ale na przykład zniszczenie kapitału (przez naturalne katastrofy czy wojny ) dobre nie jest nigdy. Z drugiej strony - jak sam zauważyłeś na tym wolnym rynku ciężko wywołać kryzys, a jego zasięg nie byłby pewnie globalny.
    Ale Dzięki kryzysowi mamy między innymi postęp technologiczny a dzięki jego braku mamy wzrost gospodarczy.
    Nawet jeżeli to tu chyba nie zachodzi żadna konieczna relacja - technologia chyba może rozwijać się również w okresie prosperity? Bo skoro na wolnym rynku ciężko o kryzys to co z postępem technologicznym? W obecnych realiach zarówno okresy "prosperity", kryzysy i rozwój technologii są sztucznie kreowane. Skąd mogę wiedzieć czy rozwój tych akurat technologii jest potrzebny?


    [*]Po drugie. Zarówno sztuczne wywoływanie kryzysu na wolnym rynku jak i jego gaszenie szkodzi najbardziej temu co chce to robić. Przekonał się o tym Soros gdy chciał zamieszać na Tajwanie i stracił na tym sporo kasy. W miarę wolny rynek na Tajwanie go pokonał. Natomiast mieszając na rynkach regulowanych Soros się nachapał. Na rynkach regulowanych, o ile ma się do nich dojście, można się nieźle nachapać. Na spekulacjach oraz wywoływaniu i gaszeniu kryzysów.
    Ale jako darwinista społeczny według czego oceniasz, że lepszy jest wolny rynek albo rynek regulowany? Państwo i rynek regulowany pojawiły się dopiero jako rezultat działań kilku wyjątkowo dobrze dostosowanych do warunków spryciarzy. No i darwiniści społeczni powinni powiedzieć - chwała im! Chyba, że czegoś nie rozumiem. Chodzi przecież tylko sukces, o dostosowanie do obecnych warunków - a w tym Soros jest niezły, w przeciwieństwie do nas.
    [*]Po trzecie. Jak słabsza firma pada to lepiej. Oznacza to, że inna firma w której była lepsza technologia lub organizacja pracy się rozwija.
    W tym idealnym modelu wolnorynkowym -zgoda. Ale nawet tam bankructwo niekoniecznie musi zawsze wynikać ze złego zarządzania i usług nie satysfakcjonujących klienta.
    Dzięki temu mamy postęp i stoimy technologicznie lepiej niż Pigmeje czy Aborygeni (którzy do czasu zetknięcia się z białym człowiekiem nie doświadczyli kryzysów).
    A ja myslalem, ze z grubsza chodzi o akumulację kapitału, ale to nie ma związku z kryzysami, bo np. ten mechanizm postępu o którym mówisz, czyli upadek jednego czy kilku przedsiębiorstw odbywający się na korzyść tych bardziej efektywnych to jeszcze nie kryzys. Zresztą mieli kryzysy na pewno - przyczyny naturalne, susza, walki plemienne, choroby itd.

    Natomiast Korwinowi-Mikke zarzucić można zarzucić nieprecyzyjną wypowiedź. "Kryzys jest po to, żeby złe firmy padały." - to zapewne taki skrót myślowy. To tak jak by powiedzieć - "pioruny są po to by trafić w złych ludzi". :)
    Pewnie tak, ale efektem jest cyniczne usprawiedliwianie tego właśnie kryzysu, oraz tego, że na przykład w Polsce x tysięcy ludzi wyjebali z roboty w ciągu ostatniego roku, bo jest "kryzys". Czyli gość, który to przeczyta, będzie zakłopotany - no dobra ten kryzys wywołali politycy, ale to w sumie dobrze, bo upadnie pare nieprzystosowanych przedsiębiorstw, więc nie ma potrzeby się na nikogo wkurwiać.

    IMO to skutkiem kryzysu jest padanie firm niedostosowanych. Na wolnym rynku niedostosowana firma to zła firma. A na runku regulowanym niedostosowana to firma bez układów z rządzącymi skurwysynami i ich urzędasami. A niekoniecznie zła.
    Obecny światowy kryzys wywołała banda dysponująca ogromnymi wpływami i kasą złupioną z amerykańskiego podatnika. A wywołała go po to, by się więcej nakraść.
    Zgoda.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
23HailEris napisał:
kr2y510 napisał:
Odpowiem jako darwinista społeczny, którym również jestem.
  • Ale to jest taki hardkorowy darwinizm społeczny, czy może darwinizm społeczny, który zatrzymuje swoje zapędy na pewnych libertariańskich zasadach? Bo w tym drugim wypadku to chyba żaden darwinizm..
  • Dla mnie to tylko teoria, która tłumaczy dość dobrze pewną klasę zjawisk. Tylko tyle i nic więcej. Czyli; z moimi poglądami politycznymi nie ma to żadnego związku.

    Co do postępu technologicznego i kryzysu.... Przyczyną mniejszego postępu w czasie prosperity jest natura ludzka. Czyli lenistwo. Jak brzuszki są obżrate i jest wszystkiego pełen wypas, to się większości nic nie chce. I nastrój tej bardziej leniwej większości udziela się na resztę. W warunkach wolnego rynku kryzysy występują nie częściej niż raz na okres produkcyjny jednego pokolenia.

    Co do darwinizmu społecznego i spryciarzy... Każda akcja wywołuje reakcję. I wcześniej czy później musi dojść do jakiegoś holokaustu i upadku wszystkich mojżeszowych religii i ideologii z nich wychodzących. Oczywiście najbardziej stracą oszukani (bo ich jest znacznie więcej niż oszustów). Po czym nastanie epoka sielanki i znów pojawią się kapłani i fałszywi prorocy. :)

    23HailEris napisał:
    wywołali politycy, ale to w sumie dobrze, bo upadnie pare nieprzystosowanych przedsiębiorstw, więc nie ma potrzeby się na nikogo wkurwiać.
    Jak przyczyną jakichś krzywd są politycy to należy się wkurwiać na polityków.
 

Giga

New Member
262
5
Kryzys, który teraz mamy to nie jest "bankructwo kilku firm" albo złe działanie kilku banków, tylko rezultat działania całego systemu bankowego opartego o monopol na emisję pieniądza, bank centralny itd. - szczegóły np. w filmiku Pieniądz jako dług.
 

hubaw

New Member
11
1
Witam wszystkich, jako że jest to mój pierwszy post na tym forum.

Czy popieracie nową partie która utworzył Korwin WiP.
Co myślicie o jej szansach na dostanie się do sejmu?
Jak dotąd wolnościowcy coraz prężniej działamy (przynajmniej część z nas) w internecie,
widać duże zaangażowanie zwolenników WiP na Onecie.

http://wiadomosci.onet.pl/2091574,135,w ... ,item.html
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 033
crack napisał:
Korwin miesza wolnosciowe postulaty z zamordystycznymi

Racja.

konserwatywny liberalizm to oksymoron. Wolnosc to nie wycinanka dla przedszkolaków, z której potniemy sobie to co nam pasuje i zawsze wyjdzie ludzik.

Może i racja, ale Mikke nigdy nie ukrywał, że jest raczej minarchistą a nie anarchokapitalistą, zawsze powtarzał, że wojsko, policja i sądy powinny pozostać w rękach państwa. W sumie to ja się nawet z nim po części zgadzam, to znaczy dobrym krokiem na początek byłoby wprowadzenie państwa-minimum i stopniowe przechodzenie do anarchokapitalizmu, wolę ewolucję niż rewolucje.

Z drugiej strony, kiedy w państwie-minimum zaczęlibyśmy stopniowo likwidować socjalizm i zamordyzm, to zaraz znalazła by się jakaś grupa czerwonych czy narodowych populistów, która namieszałaby ludziom w głowach i szybko mógłby wracać coraz większy etatyzm.

To typowy despota, bardzo groźny jakby objął władze. Wkurwiajace jest tez te jego monarchistyczno - arystokratyczne pierdolenie rodem z XIX wieku

Z tym despotą to chyba przesadzasz, gdyby rzeczywiście nim był to w życiu nie dałby ludziom broni do ręki, on jest po prostu przekonany, że gdyby rządził silną ręką, to robiłby to tak cholernie dobrze, że ludziom do głowy by nie przyszło go obalać ;). Ten jego monarchizm i w mniejszym stopniu kato-konserwatyzm też mnie zajebiście wkurza.

hubaw napisał:
Czy popieracie nową partie która utworzył Korwin WiP.

Być może zagłosuję, ale tylko na złość tej całej reszcie złodziei z PO, PiS, SLD i innym śmieciom. WiP i tak nie ma szans.

Nie interesowałem się za bardzo WiP i nie wiem jacy ludzie tam są, zauważyłem, że wśród zwolenników UPR coraz więcej ostatnio kato-narodowców i "neosarmatów" rodem z LPR, jeśli w WiP jest podobnie to ja podziękuję.

Co myślicie o jej szansach na dostanie się do sejmu?

Jak wyżej.

Jak dotąd wolnościowcy coraz prężniej działamy (przynajmniej część z nas) w internecie,
widać duże zaangażowanie zwolenników WiP na Onecie.

W WiPie pewnie znajdzie się wielu całkiem sensownych ludzi, niestety Korwin jak zwykle kreuje się tam na guru i to skutecznie będzie odstraszać od tej partii ;).
 
Do góry Bottom