Kluby libertariańskie

L

lebiediew

Guest
Czy w Polsce funkcjonują jakieś kluby libertariańskie?
Co myślicie o pomyśle tworzenia takich klubów?
Czy jest realne, by taki klub powstał w każdym większym mieście w Polsce?
Kto mógłby je organizować, co by się działo na spotkaniach?
Czy gdyby istniała sieć takich klubów, libertarianie byliby w stanie zorganizować się i podejmować jakieś działania społeczne?
Czy takie kluby miałyby przewagę (i jaką) nad działaniami w internecie?


---------------
Z tego, co wiem to istnieją dwie sieci tego typu klubów w Polsce – KrytPolit i GazPol, ale nie wiem jak dokładnie działają i czy mają jakieś znaczenie. Ktoś się orientuje?
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 860
Wydaje mi się, że ten wątek powinien trafić do "Inicjatyw wolnościowych".
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
To doskonały pomysł. Ale libertarian jest zbyt mało. Zarówno Gazeta Polska jak i lewaczki z KP mają wiele więcej zwolenników. Należałoby poszerzyć grono o obiektywistów i inne indywidua.

Proponuję jednorazowo poszerzyć grono o kryptoanarchistów i infoanarchistów i zrobić przy okazji CryptoParty (taka zabawa z wymianą własnych kluczy publicznych, ich podpisywaniem oraz przyuczanie reszty jak korzystać z PGP/GPG, jak szyfrować dysk i jak korzystać z Tor, I2P i Freenet)
https://en.wikipedia.org/wiki/CryptoParty
https://cryptoparty.org/

Potem można zapraszać różnych ciekawych ludzi.
 
OP
OP
L

lebiediew

Guest
To doskonały pomysł. Ale libertarian jest zbyt mało. Zarówno Gazeta Polska jak i lewaczki z KP mają wiele więcej zwolenników. Należałoby poszerzyć grono o obiektywistów i inne indywidua.

Ok, ale taki klub miałby być właśnie metodą na zwiększenie ich ilości. To jak myśleć: "Nie pójdę do miasta, bo nie mam znajomych". Jak nie masz znajomych, to musisz tym bardziej wyrwać się z domu. Zarówno GP, jak i KP to dobry przykład, w jaki sposób działalność generuje odbiorców. Ludzi o wolnościowych poglądach jest dużo, a w takim klubie mogliby się zradykalizować, wejść na wyższy level.

Libertarianizm internetowy jest fajny, ale rzadko prowadzi do jakichś konkretnych działań i myślę, że szybko obumiera. Myślę, że większość ludzi, która tu pisze, z upływem czasu znudzi się tematem i zajmie normalnym życiem (i fantazjowaniu o tym, że są agorystami). Nie wiem, kurczę, fajnie byłoby pospiskować przeciwko państwu.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
gdzie miałby być taki klub? jesteśmy rozproszeni i gdziekolwiek by nie powstał dla 90% abo i więcej forumowiczów było by za daleko hehe
 

Polacco

Active Member
132
76
Czy lewaczkom z KP nie udało się wyciągnąć od władz lokalu w centrum Warszawy? Skoro im się udało, a wiadomo, że inteligentni to oni nie są...
 

Hitch

3 220
4 880
Skoro kluby, to może przy współpracy ze strzelnicami? Od razu ludzie nie tylko uczyliby się na nowo, czym jest wolność ale i przekonywali, że broń nie czyni z nikogo psychopaty.
 
OP
OP
L

lebiediew

Guest
gdzie miałby być taki klub? jesteśmy rozproszeni i gdziekolwiek by nie powstał dla 90% abo i więcej forumowiczów było by za daleko hehe

No miałby być tam, gdzie się go założy. Jeśli ktoś jest aktywnym libertarianinem i zna parę osób wkręconych w te sprawy mógłby założyć taki klub w swoim mieście i powoli zebrać więcej osób. Np. spotykać się raz na miesiąc, przeczytać coś wspólnie, pogadać, raz po raz zaprosić jakiego specjalistę, by o czymś opowiedział itd. Może by się to powoli rozpędziło. Ktoś mógłby to centralnie nie tyle nadzorować, ale inspirować, na przykład proponując teksty, zwracając uwagę na jakieś aktualne problemy, które można podjąć z punktu widzenia libertarianizmu itp. Nie wiem. Taka propozycja, może warto coś zrobić w realu, a nie tylko w necie.

Zobacz, ile jest klubów GP -
http://www.klubygp.pl/kluby.php

KP ma trochę mniej -
http://www.krytykapolityczna.pl/wydarzenia/kluby-i-swietlice-krytyki-politycznej

No nie wiem, ale w 5, 6 większych miastach coś takiego mogłoby działać, ale to wymaga pewnej społecznej odwagi, bo trzeba się pokazać i jakoś tam zaryzykować, że coś się może nie udać.

Skoro kluby, to może przy współpracy ze strzelnicami? Od razu ludzie nie tylko uczyliby się na nowo, czym jest wolność ale i przekonywali, że broń nie czyni z nikogo psychopaty.
No nie wiem, mnie strzelnice nie pociągają. Poza tym, jak wiadomo, strzelnice przyciągają świrów :)
 

Hitch

3 220
4 880
Ale wolność cię pociąga i sama możliwość posiadania broni, jeśli tego zapragniesz. Warto też motłochowi przypomnieć rolę broni w walce z presją rządu. Strzelnica to miejsce, gdzie można byłoby to zrobić najłatwiej i bez zbędnego mieszania państwa do tego.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 268
Sezon idzie, może łatwiej byłoby zrobić jakąś imprezę w plenerze? Jak jest dużo miejsca to każdy znajdzie coś dla siebie, można popić, popykać z wiatrówek itp. Jak się to uda to można zrobić kolejną w innym miejscu. Widziałem coś takiego kiedyś na jednym forum turystycznym i odbywały się one co jakiś czas. Ludzie się poznali i coś zaczęli razem ze sobą robić, nawet jakieś stowarzyszenie powstało czy coś. Ja po drugiej imprezie zrezygnowałem z forum, nie cierpię integracji ;)
 
T

Tandor92

Guest
@Hitch, Jak to bez mieszania państwa? Strzelnicy nie można ot tak założyć, potrzeba na to zgody. Gdyby tak nie było sam bym sobie zbudował małą strzelnicę na posesji babci aby mieć gdzie strzelać bez problemów z prawem.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
gdzie miałby być taki klub?
Czy lewaczkom z KP nie udało się wyciągnąć od władz lokalu w centrum Warszawy? Skoro im się udało, a wiadomo, że inteligentni to oni nie są...
Tu nie chodzi o lokal, a o w miarę regularne spotkania. Można wynająć lokal lub salkę w lokalu. Latem można iść na wycieczkę pieszą lub wynająć chatkę w górach albo camping.
Ja od wielu lat organizuję spotkania na Śląsku więc wiem coś o tym. Lokal (można współdzielić z kimś) ma sens jak będzie ze 20 luda w mieście. Na razie...przynajmniej na Śląsku jest nas mało. :(
Skoro kluby, to może przy współpracy ze strzelnicami?
Lepiej robić osobne spotkania na strzelnicach. Jak będzie dużo libertarian, to będzie libertariański klub strzelecki albo cała strzelnica. Na razie najlepiej spotkanie na strzelnicy, a po strzelnicy piwko, spacer lub cokolwiek.
 
Do góry Bottom