Kaczyński masakruje Korwina

[Deleted member 427]

Nic tak w głowach nie mieszało młodym Polakom, jak ideologia Korwina, która nie ma żadnego związku z rzeczywistością. Nigdzie na świecie te idee nie są realizowane. Natomiast świetnie ona służyła temu, żeby młodzi zdolni ludzie zamiast zajmować się tym, jak zorganizować polską wspólnotę, roili o jakimś superliberalizmie; społeczeństwie, w którym nie ma żadnych obowiązków. Nigdzie na świecie czegoś takiego nie ma. To jest jeden z mechanizmów manipulowania młodym pokoleniem, w szczególności jego najzdolniejszą częścią . Bo to właśnie w elitarnych uczelniach, w SGH w Warszawie ta ideologia pustoszy. Ci młodzi ludzie powinni zajmować się realną polską gospodarką, jak ją doprowadzić do rozkwitu, jak rozwiązać sprawy polskiego państwa, polskiego statusu jako narodu. A oni się zajmują jakimiś bajkami jak to na Wyspach Dziewiczych jest dobrze.

Prezes PiS zwrócił również uwagę, że liberalne poglądy JKM uzasadniały oraz usprawiedliwiały rabunek, jakiego dokonali postkomuniści w III RP na polskim majątku narodowym:

To była bardzo dobra robota, nie twierdzę, że świadoma, dla tych, którzy chcieli utrzymać w Polsce dawne stosunki: przewagę nomenklatury, tych, którzy nas dręczyli i okradali przez wiele lat. To temu służyło! Trzeba rozumieć, czemu te wszystkie bredzenia służą. To jest operacja o charakterze czysto dywersyjnym.

Kaczyński o działalności Korwina: Operacja czysto dywersyjna

Czy Krul odpowie?

 

[pawelooss]

Już odpowiedział: Spływa po mnie, jak woda po kaczce.
>> http://korwin-mikke.blog.onet.pl/20...ywersyjna-istotnie-psuje-piekny-uklad-po-pis/
>> http://korwin-mikke.blog.onet.pl/20...st-nie-chcemy-zwiazku-z-korupcja-glupota-itd/

 

[Gość niedzielny]

 

[kr2y510]

Kaczki od początku nienawidziły Janusza Korwin-Mikke. Ja pamiętam jak w latach 90-tych mówiły, że szkoda na niego glosować, bo to "zmarnowany głos". Tylko że kaczki, nigdy w życiu nie skalały się żadną normalną uczciwą pracą, za komuny miały się jak pączki w maśle, a do polityki weszły po komuszych genach ojca, dzięki namaszczeniu przez masonów, znajomych ich mamuśki i na koniec zostały pozytywnie zatwierdzone przez samego Kiszczaka.
Powody tej nagonki są takie:

• JK-M ma coraz lepsze notowania, co zagraża PiS-iorom, którzy to medialnie chcą mieć monopol na udawanie prawicy.
• Nikt inteligentny i przedsiębiorczy nie popiera PiS, a pierdzenie PiS-u nie dociera do młodych inteligentnych ludzi.
• Wszyscy co mieli trochę oleju we łbie opuścili ostatnią kaczkę, bo nie mogli z nią wytrzymać. W PiS zostały same jełopy pokroju premiera "Yes, yes" (nie pamiętam jak temu krzywemu ryjowi było), komuchy pokroju Bugaja i chrząkający napinacze pokroju Ziobry.
• Kaczy ma kompleksy - zoologicznie nienawidzi ludzi logicznie myślących i inteligentniejszych od niego.

Ja powiem tak:
Kaczyński od ponad 20-lat, bałamuci prostych i uczciwych ludzi.

 

[Piter1489]

Tylko że kaczki, nigdy w życiu nie skalały się żadną normalną uczciwą pracą, za komuny miały się jak pączki w maśle

Tu to widać dokładnie :



Według mnie to nie przypadek, że akurat oni zagrali w tym filmie jako dzieci, gdyby byli z prawdziwej antykomunistycznej rodziny, to by sobie mogli najwyżej w szkolnych teatrzykach grać.

 

[Północny]

 

[Till]

W PiS zostały same jełopy pokroju premiera "Yes, yes" (nie pamiętam jak temu krzywemu ryjowi było), komuchy pokroju Bugaja i chrząkający napinacze pokroju Ziobry.

Ale samego Atrakcyjnego Kazimierza, ani kapusty Ziobry w PiSie już ni ma.

 

[kr2y510]

Nie ma wprawdzie tych konkretnych egzemplarzy, ale stado egzemplarzy o podobnych cechach, tylko trochę bardziej wybrakowanych czeka na swą kolej. Przypuszczam, że bardziej wybrakowanych jako, że onegdaj Ziobro i "Yes!Yes!" byli flagowymi jednostkami bojowymi PiS-u.

 

[pampalini]

"Jak jest inżynier, który produkował całe życie śmigła, to jak się robi samolot odrzutowy, to się go nie bierze do roboty, bo on zarazi innych, że trzeba to śmigło tam gdzieś wpakować."

 

[Mad.lock]

Jak zwykle na początku fajnie gada, miażdży kaczora i resztę, a później strzela sobie w stopę (politycy jednak dobrzy, tylko zarażeni zbytnią chęcią pomagania, wieszanie Janosika, najpierw mówi, że nie wolno zabierać, a potem, że jednak na wojsko i policję wolno). I zwykły ludź ma namieszane we łbie.

 

[Denis]

Kaczyński jak Korwin.

 

[tomislav]

najpierw mówi, że nie wolno zabierać, a potem, że jednak na wojsko i policję wolno). I zwykły ludź ma namieszane we łbie.

Niekoniecznie od razu "namieszane we łbie". Wszystko będzie ok, jak się założy (zgodnie z rzeczywistością), że Korwin to lib-konserwa i legitymuje istnienie państwa, a skoro tak, no to jakąś tam administrację i siły musi zbudować. Jasne, że znalazłeś sprzeczność, ale "zabieranie" - od kiedy pamiętam - dotyczy socjalu, dochodowego i ZUS-u, więc chyba nie ma jakichś szczególnych powodów do orki.

 

[counter]

Są. Powinien (zgodnie z rzeczywistością) powiedzieć, że ludziom można zabierać pieniądze, ale tylko na wojsko, policję i małą administrację (a także na przejściowe emerytury, uroczystości pogrzebowe "zasłużonych generałów", podatek od niebezpieczeństwa zbudowania zbyt wysokiej tkanki tłuszczowej i co tam jeszcze) i byłoby ok, zamiast mówić, że ludziom pieniędzy zabierać nie wolno, a za chwilę, że jednak wolno.

Rozumiem, że można w obecnej sytuacji Korwina popierać, można na niego głosować, ale po co zaciemniać rzeczywistość? Korwin to niekonsekwentny i nieobliczalny etatysta.

 

[Staszek Alcatraz]

Korwin różne rzeczy mówi, np. że będzie kradł, ale mniej od innych też mówił.

 

[pikol]

Jak Korwina lubię, tak różnych jego wymysłów nie mogę bronić. Mówił w końcu, że w jego kraju ludzie tak bardzo by się bogacili, że nałożyłby na nich dodatkowy podatek, tylko po to, żeby ograniczyć ich bogacenie.

 

[libertarianin.tom]

Jak Korwina lubię, tak różnych jego wymysłów nie mogę bronić. Mówił w końcu, że w jego kraju ludzie tak bardzo by się bogacili, że nałożyłby na nich dodatkowy podatek, tylko po to, żeby ograniczyć ich bogacenie.

Na pocieszenie mozna powiedziec, ze zanim sie tak Polacy wzbogaca to Korwin juz dawno bedzie pod ziemia wiec nijak tego podatku wprowadzic nie bedzie mogl... Mozna miec tylko nadzieje, ze ta glupota nie zarazi nastepcow.

 

[Denis]

Ten podatek nie ma żadnego sensu, bo ma być niski i zbytnio portfela bogatym nie zmniejszy.
Korwin po prostu ma czasami dziwne odchyły i to jest przykład.
Tak samo jak stopniowe obniżanie akcyzy, bo jak zrobić to z dnia na dzień to ludzie wszyscy do sklepów pójdą i zapiją się na śmierć.
To jest zresztą nielogiczne u Korwina, który zazwyczaj ma podejście: "Każdy jest kowalem własnego losu i jak głupiego nie będzie to jest to z korzyścią dla społeczności".
Chociaż może akurat w takiej Polsce faktycznie stopniowe obniżanie ma większy sens niż radykalne, ale nie za dobrze to świadczy o Polakach.

 

[counter]

Wiadomo, Polacy nie dorośli do niskich cen wódki.

Poważnie, to niech idą i się zapijają. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Ten pomysł źle świadczy o Korwinie, a nie o Polakach. Nie ma co odwracać kota ogonem. Przecież nie ma nic złego w dobrowolnym zapiciu się. Złe jest siłowe uniemożliwianie lub utrudnianie dobrowolnego zapicia się, np. poprzez opodatkowanie.

Inna sprawa, że ja nie mam wśród znajomych nikogo, kto by się zapił. Niektórzy w ogóle nie piją albo jedynie lampkę wina lub piwo wieczorem. Ceny wódki nie są jakieś kosmiczne, by większość już dziś nie mogła się zapić, gdyby chciała.

 

[libertarianin.tom]

To jest zresztą nielogiczne u Korwina.

Korwin to niekonsekwentny i nieobliczalny etatysta.

Ano brak konsekwencji najbardziej mnie u Korwina drazni, szczegolnie ze nawet jego przeciwnicy dziwnie przyznaja ze Korwin jest mimo wszytko "zelaznie konsekwenty i od lat glosi to samo". A prawde jest inna, wystarczy spojrzec na pare kwestii z Korwinowskiej filozofii:

- deklaracje: wlasnosc ziemi jest absolutna i kazdy ma prawo budowac i robic na swoim co chce a jak kto sie nie zgadza to komuch! ---> a potem JKM pisze: zakaz budowania swiatyn politeistycznych (np. buddyjskich i hinduistycznych)!

- deklaracje: wszelkie prawa wprowadzajce prewencje to socjalizm! --> a potem pisze: przymusowe miejsca odosobnienia dla chorych na AIDS (taki sam pomysl ma Le Pen...)

- deklaracje: o dziecku maja decydowac rodzice a nie panstwo i szkoly ----> a potem poparl przymusowe mundurki Giertycha...

- deklaracje: chcacemu nie dzieje sie krzywda ---> a nastepnie pisze w paru artykulach o koniecznosci cenzury w TV i gazetach aby zakazac przeklinania, propagowania gejostwa, socjalizmu, przemocy i ukazywania zlych/biednych ludzi. (skoro chcacemu nie dzieje sie krzywda to jak ktos chce to ogladac to nie biznes JKM-a aby mu tego zakazywac!)

- deklaracje: nie rownouprawnienie tylko przywileje dla kobiet. ---> a potem pisze, ze w sadzie zeznania kobiet powinny miec polowe wartosci zeznan mezczyzn :-/.


Kupa takich sytuacji. Strasznie to wkurza. Mozna powiedziec ze libertarianie sa bardziej korinowscy od Korwina bo wychodza z podobnych zalozen (no moze oprocz tego o kobietach) i sa w nich konsekwentnji!

 

[Denis]

Ale ten Korwin czasami pierdoli... Przecież mówił o braku zakazu budowli meczetów czy tam innych świątyń... Nawet dziwne religie będą mogły sobie budować i mu to nie przeszkadza.
On jest chyba kurwa jak Wokulski... Tylko u niego toczą wewnętrznie bój dwie siły - liberalna i etatystyczna.