D
Deleted member 427
Guest
Paul Verhoeven, reżyser takich hitów jak "Nagi instynkt", "Pamięć absolutna" i "Robocop", zaczął prace nad filmem o Jezusie Chrystusie. Obraz powstanie na podstawie książki, którą napisał po 20-letnich badaniach. Całkowicie odrzuca w niej boskość Jezusa i wszystkie jego cuda. Twierdzi też, że Jezus był owocem gwałtu na Marii dokonanego przez rzymskiego żołnierza.
Te poglądy artysty to wynik jego 20-letnich badań. Przez ten czas regularnie uczestniczył w seminariach amerykańskiego wykładowcy Roberta W. Funka, który poddawał w wątpliwość katolickie dogmaty, dotyczące m.in. dokonywanych przez Jezusa cudów. Seminaria naukowca próbowały też określić, co Jezus, jako postać historyczna, mógł powiedzieć lub zrobić.
Verhoeven rozwinął te kontrowersyjne tezy. Nie tylko przedstawia Jezusa jako politycznego aktywistę, który był przywódcą radykalnego ruchu wyzwoleńczo-religijnego, mającego na celu stworzenie własnego królestwa na Ziemi, ale całkowicie odrzuca boskość Jezusa - twierdzi, że był owocem gwałtu na Marii dokonanego przez rzymskiego żołnierza podczas żydowskiego powstania w Galilei.
W filmie planuje opowiedzieć historię Jezusa pozbawioną scen ukrzyżowania i zmartwychwstania. Zamierza skoncentrować się na naukowym podejściu do życiorysu swojego bohatera oraz przedstawić jego filozoficzne poglądy. - Chrystus jest ważny dla ludzi nie jako ten, który zbawił nas od grzechu, ale ten, który wskazał nam, jak żyć i jakie wartości powinny być dla nas ważne. Był całkowicie innowacyjny w dziedzinie etyki, a przez to wyklęty w świecie zdominowanym przez Rzymian. Wierzę, że został ukrzyżowany, bo stawał się coraz bardziej potężny, a przez to niebezpieczny dla rządzących - powiedział Verhoeven. Dlatego w filmie pokażę go jako "jednego z najbardziej charyzmatycznych ludzi w całej naszej historii, którego działalność rozpala wyobraźnię i wiarę milionów ludzi nawet 2 tysiące lat po jego śmierci".
http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/chrz ... 59631.html