Japonia świętuje

D

Deleted member 427

Guest
Oto od dziś obchodzić możemy trzy nowe święta (bardzo nieświęte święta):

Pierwsze, czyli ogłoszenie przez japońskiego ministra finansów, że pod koniec roku fiskalnego w marcu 2013 Japonia przekroczy kolejny próg zadłużeniowego szaleństwa tego kraju. Tym razem dług kraju kwitnącej wiśni przekroczy biliard jenów, a dokładniej:

1 086 000 000 000 000 ¥.

Po przeliczeniu na dolary otrzymujemy dług niewiele mniejszy od amerykańskiego, czyli 14 bilionów dolarów. Przy PKB Japonii w wysokości 481 bilionów jenów relacja długu do PKB wyniesie 225%.

Drugie święto to niepowodzenie głosowania nad podniesieniem przez Obamę progu zadłużenia USA do 16,4 biliona USD. Choć wcześniej – z pomocą startującego o republikańską nominację Rona Paula – kongresowi udało się odrzucić wniosek (a raczej dekret) Obamy podnoszący próg o dodatkowe 1,2 biliona, to miało to jedynie charakter symboliczny – liczyło się tylko głosowanie w Senacie.

Trzecie wydarzenie to przekroczenie przez Wielką Brytanię progu zadłużenia w wysokości biliona funtów, tj.

1 003 900 000 000 £.

http://kryzys.mises.pl/2012/01/26/japon ... now-dlugu/
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Nie jest to wesołe. III Rzesza gdy nie mogła spłacić długów musiała wywołać wojnę.
 
A

Anonymous

Guest
kr2y510 napisał:
Nie jest to wesołe. III Rzesza gdy nie mogła spłacić długów musiała wywołać wojnę.

Iran.

Jak zagryzą ostatniego wilka z obcej watahy, zaczną się gryźć między sobą.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
A w Japonii nic nowego.

Japonia znowu w recesji, możliwe przedterminowe wybory
wczoraj, 21:22

Japońska gospodarka skurczyła się o 0,4 proc. w trzecim kwartale - wynika z danych opublikowanych w poniedziałek. Był to drugi z rzędu kwartalny spadek, co oznacza, że Japonia znów wpadła w recesję. Pojawiła się perspektywa przedterminowych wyborów.

W drugim kwartale gospodarka skurczyła się aż o 7,3 proc., co stanowiło największy spadek od katastrofy tsunami w marcu 2011 roku. Według niektórych analityków było to skutkiem podwyższenia podatku od sprzedaży z 5 do 8 proc.

Poniedziałkowe wyniki najprawdopodobniej skłonią premiera Shinzo Abe do odstąpienia od planowanej kolejnej podwyżki podatku od sprzedaży z 8 do 10 proc., planowanej na październik 2015 roku i do ogłoszenia wcześniejszych wyborów. Ponowna wygrana miałaby mu umożliwić kontynuację polityki gospodarczej.

Polityka gospodarcza Abego, nazywana od jego nazwiska "abenomics", przewiduje zwiększanie podaży pieniądza, podnoszenie wydatków budżetowych i wprowadzanie reform strukturalnych, co ma zapewnić Japonii długotrwały wzrost gospodarczy.

Rozwiązanie parlamentu i ogłoszenie przedterminowych wyborów leży w Japonii w gestii premiera.

Oczekuje się, że rząd wprowadzi kolejny pakiet stymulacyjny. Wybory zostaną prawdopodobnie przeprowadzone w połowie grudnia - donoszą lokalne media.

Japońska gospodarka przeżyła w ostatnich latach dwa silne wstrząsy. Najpierw dotknął ją globalny kryzys finansowy w 2008 roku, a w 2011 roku potężne trzęsienie ziemi i fala tsunami. W ostatnich pięciu latach Japonia wpadała w recesję trzy razy. Jej dług publiczny stale rośnie od ponad 20 lat.

Wiyncyj keynsizmu, wiyncyj! Na pewno pomoże! Stymulacja sepuku!
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 287
Nie rozumiem. Japońce mają jedno z najwyższych IQ jeśli chodzi o narody świata, a od kilkudziesięciu lat tak samo tłuką głową w mur ("państwo musi wkroczyć i stymulować"). WTF?
 
A

Artur Nowak

Guest
Nie rozumiem. Japońce mają jedno z najwyższych IQ jeśli chodzi o narody świata, a od kilkudziesięciu lat tak samo tłuką głową w mur ("państwo musi wkroczyć i stymulować"). WTF?
Podział IQ nie musi się koniecznie przekładać na IQ elity - może zwyczajnie japoński robol ma wyższe średnie IQ niż Polski (z uwagi na ilość prac związanych z operowaniem maszyn skomputeryzowanych to jest normalna tendencja, bo wyższa technologia i obcowanie z nią podnosi poziom IQ) - ale Elitę intelektualną mają może na poziomie podobnym i podobnej ilości w relacji do populacji społeczeństwa.
 

tomky

Well-Known Member
790
2 036
A to nie jest tak, że US banki wspierają finansowo wydziały ekonomiczne uczelni amerykańskich i przez to mają wpływ, że keynesizm jest tam wiodącą wykładaną ideologią i zaraza dostaje się do umysłów studentów. Z US zaraza idzie w świat poprzez "wyedukowanych" ludzi/kursy. Taka moja hipoteza.
 

tomky

Well-Known Member
790
2 036
A w Japonii nic nowego.

Japonia znowu w recesji, możliwe przedterminowe wybory
wczoraj, 21:22

Japońska gospodarka skurczyła się o 0,4 proc. w trzecim kwartale - wynika z danych opublikowanych w poniedziałek. Był to drugi z rzędu kwartalny spadek, co oznacza, że Japonia znów wpadła w recesję. Pojawiła się perspektywa przedterminowych wyborów.

W drugim kwartale gospodarka skurczyła się aż o 7,3 proc., co stanowiło największy spadek od katastrofy tsunami w marcu 2011 roku. Według niektórych analityków było to skutkiem podwyższenia podatku od sprzedaży z 5 do 8 proc.

Poniedziałkowe wyniki najprawdopodobniej skłonią premiera Shinzo Abe do odstąpienia od planowanej kolejnej podwyżki podatku od sprzedaży z 8 do 10 proc., planowanej na październik 2015 roku i do ogłoszenia wcześniejszych wyborów. Ponowna wygrana miałaby mu umożliwić kontynuację polityki gospodarczej.

Polityka gospodarcza Abego, nazywana od jego nazwiska "abenomics", przewiduje zwiększanie podaży pieniądza, podnoszenie wydatków budżetowych i wprowadzanie reform strukturalnych, co ma zapewnić Japonii długotrwały wzrost gospodarczy.

Rozwiązanie parlamentu i ogłoszenie przedterminowych wyborów leży w Japonii w gestii premiera.

Oczekuje się, że rząd wprowadzi kolejny pakiet stymulacyjny. Wybory zostaną prawdopodobnie przeprowadzone w połowie grudnia - donoszą lokalne media.

Japońska gospodarka przeżyła w ostatnich latach dwa silne wstrząsy. Najpierw dotknął ją globalny kryzys finansowy w 2008 roku, a w 2011 roku potężne trzęsienie ziemi i fala tsunami. W ostatnich pięciu latach Japonia wpadała w recesję trzy razy. Jej dług publiczny stale rośnie od ponad 20 lat.

Wiyncyj keynsizmu, wiyncyj! Na pewno pomoże! Stymulacja sepuku!
I ciekawy jest kompletny rozjazd między pogarszającą się sytuacją gospodarczą Japonii i sytuacją na giełdzie Nikkei, która wzrasta od kilku lat. Z tego co czytałem, pajace pompują nowo wydrukowane jeny w giełdę, żeby ją "ożywić" (podobnie jak w US).
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Rozumiem władze, że chce non stop stymulować i drukować kasę, bo to im na rękę, kto drukuje ten ma z tego korzyść, ale że zwykli ludzie dalej to łykają i czekają na efekty, to jest niesamowite. Był w ogóle przypadek w historii, żeby stymulowanie gospodarki przez rząd dało jej kopa i wprowadziło na ścieżkę powszechnego wzrostu i dobrobytu?
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 912
7 920
Był w ogóle przypadek w historii, żeby stymulowanie gospodarki przez rząd dało jej kopa i wprowadziło na ścieżkę powszechnego wzrostu i dobrobytu?
Przecież cały ten system polega na nieustannym ratowaniem świata przed skutkami kapitalizmu!
Nie czytasz gazet to nie wiesz, że z każdego kryzysu wychodzi się przez stymulowanie. Przecież gdyby nie QE to byśmy mieli depresję 2.0.:p
Spróbuj na jakimkolwiek forum powiedzieć, że każdy stymulus to przyczyna kryzysu, to Cię zjedzą żywcem.
Ostatnio futrzak mi tłumaczyła, że państwo musi być silne bo inaczej rządzili by oligarchowie. Na pytanie czy Rosja albo USA są wystarczająco silne nie dostałem odpowiedzi...
 

Imperator

Generalissimus
1 568
3 553
Kretyńska abenomika doprowadziła Japonię do równi pochyłej, perspektywy demograficzne przerażają a ekonomia pada.
Jedynym rozwiązaniem jest wojna, tylko wojna z Rosją lub Chinami, a przez wojnę cofną się do piętnastego wieku i będą się znów naparzać katanami.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Ostatnia okazja na spekulację hentajami! Kupię trzy kontenery komiksów z potworami mackowymi deflorującymi wojowniczki i kapłanki! Nim będzie za późno!
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Stare, ale jare:

Japan's finance minister tells elderly they should 'hurry up and die' to help reduce country's rising welfare bill
  • Comments made by Japan's finance and deputy Prime Minister Taro Aso
  • Country is facing demographic crisis with an aging population and rapidly shrinking birthrate
  • New welfare cuts expected to be announced in the coming days
By Suzannah Hills

Published: 17:19 GMT, 22 January 2013 | Updated: 09:13 GMT, 24 January 2013
Japan's new finance minister has claimed that the elderly should 'hurry up and die' to help ease the cost to the taxpayer of caring for them, it has emerged.

Taro Aso made the controversial statement as he discussed how to deal with the country's emerging demographic crisis as its population continues to shrink while life expectancy soars.

Aso, who said he would hate to be a burden on the state, told the national council on social security reforms: 'Heaven forbid if you are forced to live on when you want to die.

'I would wake up feeling increasingly bad knowing that [treatment] was all being paid for by the government.

'The problem won't be solved unless you let them hurry up and die.'

The statement is a far cry from the usual indoctrinated Japanese respect shown for their elders.

It comes after figures released earlier this month showed the country saw its largest population drop in more than a century last year and is now aging faster than any other in the world.

More than 20 per cent of its 128 million population is already over 65 and set to double to more than 40 per cent within the next 50 years while birthrates continues to plummet.

The country faces a bleak future where there will be more dependent children and elderly than those in the age-range where they can work and contribute.

Retraction: Taro Aso, pictured right next to the Bank of Japan Gov. Masaaki Shirakawa, left, later apologised for his 'inappropriate' comments

Rising welfare costs have already caused the government to double consumption tax - similar to VAT - to 10 per cent over the next three years.

Aso - who is also deputy Prime Minister - described those dependent on feeding tubes as 'tube people' and said it cost 'tens of millions of yen' a month to care for them.

The 72-year-old claimed he would refuse end-of-life care and that he had given his family instructions not to give him life-prolonging care.

He said: 'I don't need that kind of care. I will die quickly.'

His comments come ahead of expected welfare cuts due to be announced in the next budget in the next few days and enforced from April.

Aso later apologised for his 'inappropriate' remarks, adding: 'I said what I personally believe, not what the end-of-life medical care system should be. It is important that you be able spend the final days of your life peacefully.'


Japanese Finance Minister forced to apologise for suggesting government reforms should 'follow the example of the Nazis'

    • Taro Aso, 72, said the country's constitution should be changed in the same way the Nazis did in Germany
    • He made the controversial comments in a speech in Tokyo with an ultra-conservative group
    • Has said his statements were 'misinterpreted' in an 'unfortunate and regrettable' way
 
Do góry Bottom