R
Ronbill
Guest
Może trochę "podkrecili" tempo jak w dawnych westernach.Wypadkow jednak nie bylo.
Bo bezpieczeństwo właściwie nie zależy od infrastruktury,nie zależy też od ilości skrzyżowań ze światłami, nie zależy od widoczności znaków poziomych na jezdni i pionowych przy niej.Zależy od kierowców.Tam kierowca kierowcy bratem a u nas?
Jeszcze przykład z Włoch: