Irlandczycy zbojkotowali podatek!

[MichalD]

Prawie połowa Irlandczyków odmówiła zapłaty nowego podatku od nieruchomości:

http://www.rp.pl/artykul/853946.html

 

[Pochłaniacz azbestu]

Komentarz pod tekstem miażdży: Wydaje mi się że ci co zapłacili to Polacy.

 

[MichalD]

Wydaje mi się że ci co zapłacili to Polacy.

Jeśli chodzi o oszukiwanie państwa, to Polacy należą w tym do światowej czołówki.

 

[Deleted member 427]

Rząd Irlandii broni jednak pomysłu i apeluje do narodu, by potraktowali go jako „obywatelski i patriotyczny obowiązek". Obiecał, że wszystkie pieniądze z niego zebrane, a ma być to w sumie 160 mln euro, zostaną wydane na potrzeby lokalnych społeczności.

A te dziwki bez szkoły znowu nie czytały Bastiata.

Kiedy urzędnik państwowy wydaje 10 złotych, oznacza to, że podatnik wydaje 10 złotych mniej. Wydatki urzędnika widać, ponieważ ich dokonał. Wydatków podatnika nie widać, gdyż nie pozwolono mu ich dokonać. Z jednej porcji mąki dwóch chlebów nie będzie – praca opłacana przez rząd zawsze odbywa się kosztem pracy, jaką zapewniłby sam podatnik. Wydatki publiczne dokonywane są bowiem zawsze zamiast wydatków prywatnych i jako takie stanowią jedynie przemieszczenie dochodu.

 

[CmO2]

Potwierdzam, Irlandczycy nie kupili shitu serwowanego przez UE/EU i MFW/IMF (jak kto woli). Dodatkowo były niemal we wszystkich miastach masowe demonstracje. W stolicy było chyba kilkadziesiąt tysięcy osób!

Ps. Podatek dotyczy landlordów, czyli posiadaczy nieruchomości/lokali/ziemi, więc Polaków to bardzo rzadko dotyczy (wbrew pozorom inwestycje robią w Polsce, a na własność ma tutaj coś może z 5% Polek i Polaków).

 

[GAZDA]

połowa to nadal za mało...
ale już ok... może zapatrzony w zachód lud też tak oleje podatek katastralny...