Internet prawem człowieka

D

Deleted member 427

Guest
Rezolucja poparta wczoraj przez wszystkich 47 członków Rady Praw Człowieka ONZ stwierdza, że każdy człowiek powinien mieć dostęp do Internetu i prawo do swobodnego wyrażania za jego pomocą własnych poglądów.

http://tech.wp.pl/kat,1009785,title...ieka,wid,14742011,wiadomosc.html?ticaid=1f329

No panie i panowie, mamy nowe prawo człowieka, a to oznacza - w dużym skrócie - że będziemy zmuszani do finansowania komuś Internetu. Jeśli się z tego obowiązku nie wywiążemy, czeka nas więzienie, a w skrajnym przypadku - gdy będziemy stawiać opór - śmierć.
 
M

Matrix

Guest
Dostęp, ale nie bezpłatny dostęp. To tak jak dostęp do wody, też jest obowiązkowy dostęp, też odpłatny.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Dostęp do wody tez jest prawem człowieka?

Poza tym co za problem napisać na kartce papieru "każdy obywatel ma prawo do darmowego Internetu"? Taki Internet będzie darmowy i płatny zarazem.
 
A

Aeger

Guest
Obecnie każdy ma dostęp do Internetu w każdym miejscu - nawet i satelitarnego. Tylko aby się nim bawić, trzeba mieć narzędzia. Ot, takie stwierdzenie faktu przez ONZ.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 503
Rezolucja poparta wczoraj przez wszystkich 47 członków Rady Praw Człowieka ONZ stwierdza, że każdy człowiek powinien mieć dostęp do Internetu i prawo do swobodnego wyrażania za jego pomocą własnych poglądów.

http://tech.wp.pl/kat,1009785,title...ieka,wid,14742011,wiadomosc.html?ticaid=1f329

No panie i panowie, mamy nowe prawo człowieka, a to oznacza - w dużym skrócie - że będziemy zmuszani do finansowania komuś Internetu. Jeśli się z tego obowiązku nie wywiążemy, czeka nas więzienie, a w skrajnym przypadku - gdy będziemy stawiać opór - śmierć.

Nie rozumiesz dialektyki. Chodzi o to, że będą odcinać od Internetu.
 
A

Aeger

Guest
A co za tym idzie? Znaczy się, jak Neostrada odetnie mi internet, to mam prawo ją pozwać, bo wg. Rady ONZ, pozbawia mnie podstawowych praw czy czego tam?
 

sierp

to ja :-)
577
305
Jesteście pewni, towarzyszko?

http://aero2.pl/bdi.html

Już za to wszyscy zabuliliśmy zmniejszeniem wpływów z koncesji. Jak nietrudno się domyślić licząc na łebka BDI wychodzi prawie tak drogo jak codzienne sesje telefoniczne na 0-700...

Zmniejszeniem wpływów z koncesji zabuliło państwo - znaczy, dostało mniej kasy niż mogło. I dobrze, złodzieje dostali mniej kasy, a niektórzy ludzie mają przynajmniej fundowany dostęp do Internetu :)
 
C

Cngelx

Guest
Może dzięki temu włamywanie się do sieci bezprzewodowych celem uzyskania dostępu do internetu stało się legalne? :D
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Pewna rodzina z Triestu pozwała swojego dostawcę internetu. Zwlekał z naprawieniem usterki, przez co cztery osoby – matka oraz trójka jej dzieci: licealistka i dwoje studentów – pozbawione były dostępu do sieci. Sąd orzekł, że brak dostępu do internetu powoduje ogromne cierpienia psychiczne.

Sąd uznał to za jawną "niesprawiedliwość cyfrową". Brak internetu zdaniem poszkodowanych utrudniał naukę i zaburzył życie rodziny. Sąd nakazał dostawcy wypłacić rodzinie odszkodowanie – 1600 euro za "szkody materialne" oraz 800 euro za "szkody moralne".

http://natemat.pl/31569,dostep-do-internetu-to-podstawowe-prawo-czlowieka-przynajmniej-we-wloszech

Niesprawiedliwość cyfrowa - lewactwo właśnie wykuwa nowe pojęcia, za pomocą których będą wkrótce wymuszać haracze i szantażować białego człowieka.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 883
12 269
Dobry dowcip słyszałem:

„- Kiedyś nie było Internetu …
- Jak długo?!?!?!11”
 
C

Cngelx

Guest
Gdyby tak odcięcie internetu było czymś trudnym... To wszystko jest kruche jak cholera - ujebać internet wszystkim użytkownikom jakiejś małej radiówki może dosłownie każdy, coś większego wymaga już większego nakładu.

Co jest najgorsze: żadne większe transakcje finansowe nie mogą być wykonywane bez internetu, różni ludzie propagują trzymanie danych w chmurze (które oczywiście świetnie nadają się na backupy, ale nie żeby trzymać dane wyłącznie tam...) - masy naiwniaków temu ulegają.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
Normalnie jest tak, że jak dostawca czegokolwiek (nie koniecznie internetu) nie wywiązuje się z umowy, to płaci kary umowne. Jak te nie były określone w umowie, to określa je wyrok sądu. Firma z którą klient miał umowę, zapewne leciała w bambuko, za co została pokarana. Tyle że argumentacja sądu co do wyroku jest nie do przyjęcia. Takie heglowanie w sądzie nie powinno mieć miejsca.

Ja też miałem brak netu przez tydzień. Odcięli internet, więc zadzwoniłem na reklamację, no to przywrócili internet ale telefon dali od jakiejś firmy i jak ktoś dzwonił do mnie to się nie dodzwonił. Potem dali telefon właściwy ale znów netu nie było przez tydzień. Wreszcie włączyli. Po czasie zadzwoniła pani z firmy, przeprosiła i zaproponowała że za te miesiące w których były awarie, nie będzie rachunków (internet i tel za free). Była obopólna zgoda.
 
C

Cngelx

Guest
(...)
Ja też miałem brak netu przez tydzień. Odcięli internet, więc zadzwoniłem na reklamację, no to przywrócili internet ale telefon dali od jakiejś firmy i jak ktoś dzwonił do mnie to się nie dodzwonił. Potem dali telefon właściwy ale znów netu nie było przez tydzień. Wreszcie włączyli. Po czasie zadzwoniła pani z firmy, przeprosiła i zaproponowała że za te miesiące w których były awarie, nie będzie rachunków (internet i tel za free). Była obopólna zgoda.

Cóż to za firma?
 
Do góry Bottom