D
Deleted member 427
Guest
Dzięki Spielbergowi wszyscy na świecie wiedzą, że Oskar Schindler uratował sporą grupkę żydowskich robotników przymusowych przed zagładą w obozach koncentracyjnych. W kwestii ratowania ludzkiego życia narodowy socjalizm ma jednak więcej zasług na swoim koncie. Zgoda, że po drodze trochę ludzi zabili. Ale ile uratowali - tego nikt nie zliczy.
Innymi słowy, co widać, a czego nie widać nazi-edition.
Spójrzcie na poniższy wykres. Pochodzi z filmu dokumentalnego Forks Over Knives (2011) Lee Fulkersona i przedstawia wskaźnik umieralności Norwegów na choroby układu krążenia podczas okupacji niemieckiej w latach 1939-45:
Było tak: Niemiaszki najechały Norwegię i aby wykarmić własne wojska, konfiskowały miejscowym wszelkie gatunki pasterskie zwierząt hodowlanych. W efekcie współczynnik zgonów spowodowanych m.in. chorobami wieńcowymi wśród Norwegów zmalał nieprawdopodobnie w ciągu raptem kilku lat, by po opuszczeniu kraju przez nazistów natychmiast wrócić do poziomu sprzed wojny.
Dla mnie to oczywisty dowód na słuszność tezy, że jeśli można uratować choć jedno życie, należy TO zrobić (cokolwiek by to nie było) i że najwyższy czas dokonać reinterpretacji pewnych zjawisk historycznych w zgodzie z tym aksjomatem.
Jak znacie jakieś inne przykłady nazistowskich działań mających na celu ratowanie ludzkiego życia (leczenie raka piersi, zakazy palenia, promocja sportu i kultury fizycznej etc), to wrzucajcie do tego wątku. Na końcu zsumujemy wszystkie dostępne dane statystyczne i spróbujemy oszacować, czy naziści uratowali więcej niż 6 milionów żyć!
Innymi słowy, co widać, a czego nie widać nazi-edition.
Spójrzcie na poniższy wykres. Pochodzi z filmu dokumentalnego Forks Over Knives (2011) Lee Fulkersona i przedstawia wskaźnik umieralności Norwegów na choroby układu krążenia podczas okupacji niemieckiej w latach 1939-45:
Było tak: Niemiaszki najechały Norwegię i aby wykarmić własne wojska, konfiskowały miejscowym wszelkie gatunki pasterskie zwierząt hodowlanych. W efekcie współczynnik zgonów spowodowanych m.in. chorobami wieńcowymi wśród Norwegów zmalał nieprawdopodobnie w ciągu raptem kilku lat, by po opuszczeniu kraju przez nazistów natychmiast wrócić do poziomu sprzed wojny.
Dla mnie to oczywisty dowód na słuszność tezy, że jeśli można uratować choć jedno życie, należy TO zrobić (cokolwiek by to nie było) i że najwyższy czas dokonać reinterpretacji pewnych zjawisk historycznych w zgodzie z tym aksjomatem.
Jak znacie jakieś inne przykłady nazistowskich działań mających na celu ratowanie ludzkiego życia (leczenie raka piersi, zakazy palenia, promocja sportu i kultury fizycznej etc), to wrzucajcie do tego wątku. Na końcu zsumujemy wszystkie dostępne dane statystyczne i spróbujemy oszacować, czy naziści uratowali więcej niż 6 milionów żyć!