D
Deleted member 427
Guest
Obrotni rodacy zauważyli, że na jednogroszówkach można zarobić, bo ich wartość w skupie złomu jest większa niż wartość nominalna. Sam koszt wyprodukowania monety o nominale 1 gr aż pięciokrotnie przekracza jej wartości.
(...)
Choć NBP oficjalnie nie podaje, ile kosztuje wyprodukowanie najmniejszych monet, to wiadomo, że realna wartość monety jednogroszowej wynosi więcej niż jej wartość nominalna. W związku z powyższym NBP od lat zastanawia się nad różnymi rozwiązaniami. - Jest kilka potencjalnych scenariuszy, ale na chwilę obecną nie myślimy o wycofaniu monet z obiegu - zaznacza Przemysław Kuk. Jak przyznaje, problemem pozostaje także kwestia prawna. - Zapis w ustawie o NBP wyraźnie mówi, że jednostką monetarną jest 1 zł, który dzieli się na 100 gr. A prawnicy są podzieleni w sprawie, czy można wycofać z obiegu najmniejsze monety bez zmiany ustawy - podkreśla Kuk. NBP nie ukrywa, że koszty związane z produkcją monet jedno-, dwu- i pięciogroszowych są bardzo wysokie. Także liczba tych monet w obiegu jest zdecydowanie większa od pozostałych. Z danych NBP wynika, że w obiegu jest obecnie 4,4 mld sztuk monet jednogroszowych, 2,2 mld - dwugroszowych i 1,56 mld - pięciogroszowych. To oznacza, że monet od 10 gr do 5 zł jest łącznie mniej niż samych 1-groszówek (tylko 4 mld).
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,115 ... rosze.html