A
Anonymous
Guest
Miałem napisać długiego arta na liberalis, ale doszedłem do wniosku, że zmieszczę się w kilku, kilkunastu zdaniach .
Konserwatyści krytykują rewolucjonizm, insurekcjonizm, etc. Z drugiej strony popierają kontrrewolucję, Pinocheta, Franco i jak silniejszy bierze sobie władzę. Różnice między rewolucją a kontrrewolucją sprowadzają się do celów. Praktyka, metodyka i sposoby są takie same. Gdyby reakcjoniści dokonali dziś kontrrewolucji i przywrócili merkantylny porządek, to skutki by były takie same, jak podczas rewolucji francuskiej, może trochę mniejsze niż u bolszewików .
Także niby brzydzą się przemocą, np. Wielomski zaorał Breavika w jednym z ostatnich artykułów. Ale jak karliści toczyli wojny to to mu się podobało . I tak dalej przykłady można mnożyć.
Ja wiem, że logika Kalego jest dobra propagandowo. Ale czasem giętka semantyka mnie wkurwia, stąd ten post .
http://liberalis.pl/2007/05/08/murray-n ... i-panstwo/ - stare ale jare.
Konserwatyści krytykują rewolucjonizm, insurekcjonizm, etc. Z drugiej strony popierają kontrrewolucję, Pinocheta, Franco i jak silniejszy bierze sobie władzę. Różnice między rewolucją a kontrrewolucją sprowadzają się do celów. Praktyka, metodyka i sposoby są takie same. Gdyby reakcjoniści dokonali dziś kontrrewolucji i przywrócili merkantylny porządek, to skutki by były takie same, jak podczas rewolucji francuskiej, może trochę mniejsze niż u bolszewików .
Także niby brzydzą się przemocą, np. Wielomski zaorał Breavika w jednym z ostatnich artykułów. Ale jak karliści toczyli wojny to to mu się podobało . I tak dalej przykłady można mnożyć.
Ja wiem, że logika Kalego jest dobra propagandowo. Ale czasem giętka semantyka mnie wkurwia, stąd ten post .
http://liberalis.pl/2007/05/08/murray-n ... i-panstwo/ - stare ale jare.