Agent_USA
Buddyjski libertarianin
- 28
- 15
Witam,
Co sądzicie o grantach dla naukowców. Z tego co wiem zazwyczaj są przyznawane z "narodowego centrum nauki". Czyli z budżetu.
Na uniwersytecie warszawskim miałem trochę do czynienia ze "środowiskiem naukowym kierunków społecznych". Tam po prostu miliony szły z budżetu na wieloletnie badania, które miały w praktyce wykazywać wyższość lewicowych ideologii. Poważnie. Metoda naukowa teoretycznie jest neutralna poglądowo, ale gdy zna się poglądy ludzi którzy się nią zajmują już tak pięknie to nie wygląda, zwłaszcza w naukach społecznych.
Myślę że wielu ludzi nawet nie do końca wierzyło w to co sami piszą, ale pieniądze z grantów do zgarnięcia duże były.
Ponadto wiele "badań społecznych" wydawało mi się totalnie bezsensownych. Dużo z tego szło do Gazety Wyborczej.
Mnie to trochę przerażało na co ta kasa szła ... :/
Co sądzicie o grantach dla naukowców. Z tego co wiem zazwyczaj są przyznawane z "narodowego centrum nauki". Czyli z budżetu.
Na uniwersytecie warszawskim miałem trochę do czynienia ze "środowiskiem naukowym kierunków społecznych". Tam po prostu miliony szły z budżetu na wieloletnie badania, które miały w praktyce wykazywać wyższość lewicowych ideologii. Poważnie. Metoda naukowa teoretycznie jest neutralna poglądowo, ale gdy zna się poglądy ludzi którzy się nią zajmują już tak pięknie to nie wygląda, zwłaszcza w naukach społecznych.
Myślę że wielu ludzi nawet nie do końca wierzyło w to co sami piszą, ale pieniądze z grantów do zgarnięcia duże były.
Ponadto wiele "badań społecznych" wydawało mi się totalnie bezsensownych. Dużo z tego szło do Gazety Wyborczej.
Mnie to trochę przerażało na co ta kasa szła ... :/