Mad.lock
barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
- 5 148
- 5 106
Książki przeczytałem jeden tom. Owszem podobało mi się, ale tylko tak jak podoba się dobra obyczajowa saga w twardym świecie fantasy (jak choćby "Księga całości" Kresa).
Serial jest wg mnie co najmniej tak samo dobry. Są rodzinne scenki, ale bez ckliwych "ajm sory" przeplatanych z "aj lawju".
Fabuła opowiada o intrygach kilku hard propertariańskich władców (w roli jednego z nich Boromir Ronin Beam) o władzę nad jednym z kontynentów.
Nie ma potężnej magii, ani monoteistycznych kapłanów, więc wszystko sprowadza się do racjonalnej przemocy i polityki.
Są też "niezłe dupy", np. ta białowłosa (w tej roli nie wiem kto, ale pewnie i tak bez charakteryzacji jest brzydka).
Niestety na razie wyszło tylko kilka odcinków. Początkowo dawkowałem sobie pół odcinka dziennie, ale teraz mnie poniosło i walnę sobie aż półtora. To taka moja rekomendacja.
Serial jest wg mnie co najmniej tak samo dobry. Są rodzinne scenki, ale bez ckliwych "ajm sory" przeplatanych z "aj lawju".
Fabuła opowiada o intrygach kilku hard propertariańskich władców (w roli jednego z nich Boromir Ronin Beam) o władzę nad jednym z kontynentów.
Nie ma potężnej magii, ani monoteistycznych kapłanów, więc wszystko sprowadza się do racjonalnej przemocy i polityki.
Są też "niezłe dupy", np. ta białowłosa (w tej roli nie wiem kto, ale pewnie i tak bez charakteryzacji jest brzydka).
Niestety na razie wyszło tylko kilka odcinków. Początkowo dawkowałem sobie pół odcinka dziennie, ale teraz mnie poniosło i walnę sobie aż półtora. To taka moja rekomendacja.