google os? 7? osx?

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
czytałem że pracownicy googli mają własny system operacyjny
[konkretnie używają ] różniący się znacznie od windy, lina,
ale to chyba nie to
 
OP
OP
W

whirlinurd

Member
556
19
myślę że googiel mógłby płacić za użytkowanie swojego osa ;) przecież są tacy u których "użytkowanie" kończy się na znalezieniu przycisku "tube" :) a w tle Big Goog wysyła sobie litanie popularności co kto i kiedy Goolem obliczy co się opłaca i zakupi odpowiednie akcje na Wall Street :) no przesadzam ale te miliardy na coś wreszcie wydadzą aby system był na jakimś flaszu usb ;) bo nie cierpie preinstalowanych systemów :s
 
C

Cngelx

Guest
Gentoo Linux > all

tyle w tym temacie ;þ

Co do tego Google Chrome OS, to Google będzie wiedzieć wszystko o każdym jak tak dalej pójdzie. Co nie zmienia faktu, że jeżeli miałbym kupić netbooka to prędzej bym kupił z zainstalowanym systemem od Google niż od Microsoft.

Produkty MS są dobre wyłącznie do gier...
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Takie tam Linuxowe pierdolenie. Zależy co robisz na danym kompie. Ja bym Windy na zamienił na nic innego, bo tylko na Windzie mam programy jakich potrzebuję, zarówno darmowe jak i płatne. Do wyboru, do koloru.

Ale na jakimś głupim netbooku, na którym bym się głównie udzielał w internecie, to mogę mieć i Chrome OS, albo Joli OS, albo inne tam Ubuntu. Ale jakby ony netbook pociągnął Windę, to po zbója się męczyć?
 
C

Cngelx

Guest
tosiabunio napisał:
Takie tam Linuxowe pierdolenie. Zależy co robisz na danym kompie. Ja bym Windy na zamienił na nic innego, bo tylko na Windzie mam programy jakich potrzebuję, zarówno darmowe jak i płatne. Do wyboru, do koloru.

Ale na jakimś głupim netbooku, na którym bym się głównie udzielał w internecie, to mogę mieć i Chrome OS, albo Joli OS, albo inne tam Ubuntu. Ale jakby ony netbook pociągnął Windę, to po zbója się męczyć?

Chyba przez przypadek wyszedłem na Linuksowego fanatyka, a prawdę mówiąc tak nie jest. Otóż Linux (generalnie systemy Unix-like, ale na linuksie jest najmniej problemów ze sprzętem) oferuje mi najwięcej oprogramowania którego potrzebuję.

Perl, Bash, PHP, Python - to języki których używam na co dzień... Pod Windowsem niby też to działa...

Okienkowy interfejs jest jak dla mnie wnerwiający, zwykle każdy program mam uruchomiony na pełen ekran. Każdy na innym pulpicie (tak wiem, w Windows też można mieć wirtualne pulpity) WM na Windowsa nie są takie fajne jak na Uniksy.

Pod Windowsem jest sporo programów które można uruchomić tylko pod Windows (to nie tylko gry... ale generalnie).

Windows 7 podoba mi się ;)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Windows upodabnia się do Linuksa. Kiedyś nie było tych durnych praw do uruchamiania czegoś tam, żeby zainstalować pierdołowaty program ważący mniej niż 1 MB nie trzeba było instalować jakichś .Netów-sretów zajmujących w sumie 800 MB, albo doinstalowywać jakieś biblioteki. Teraz najważniejsza różnica dla takiego lamusa jak ja to gry, IrfanView i Foobar2000.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Madlok napisał:
Teraz najważniejsza różnica dla takiego lamusa jak ja to gry, IrfanView i Foobar2000.
Ja miałem kilka podejść do Debiana i jego pochodnych, Minta i Ubuntu, ale ostatecznie kończyło się powrotami na XPka.

IrfanView, foobar2000 i w moim przypadku dochodzi jeszcze Total Commander. Zamienniki są do bani, a ja się już na tyle przyzwyczaiłem do tych akurat programów i ich modularnej budowy, że definiują ostatecznie to czym jest obsługa PCta w najważniejszych kwestiach: operacji na plikach, grafiki i dźwięku.

Tak, można odpalić to wszystko przez wine, ale ich działanie wtedy to kpina.
 
Do góry Bottom