Główny temat o kosmosie

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 052
@kawador,
Proszę, odpowiedz mi, czy jesteś za obowiązkiem nauki?

Mała uwaga: czytając wiele postów na tym forum śmiem zwrócić, że nagminnie stosuje się tutaj język na niskim poziomie. Wulgaryzmy, teksty przeładowane wrogim ładunkiem emocjonalnym i pogardą. Sugerowałbym niektórym poprawić ton wypowiedzi, bo brzmi on jak krzyk pijanego gimnazjalisty, zaczarowanego muzyką hip hop. :)
Zgadzam się z Tobą.
Ale z drugiej strony, jak wchodzisz na forum to najpierw dużo, dużo czytasz, a potem zadajesz pytania. A nie na odwrót. Sam wytykasz braki kultury, ale podstawy netykiety też musisz opanować.
Chyba nikt tutaj nie jest za obowiązkiem edukacji ani za finansowaniem nauki z budżetu państwa, więc reakcja na Twoje pytanie nie mogła być poważna.

Co do tematu, to moim zdaniem taki low-probability event jest świetnym pretekstem do okradania ludzi i stworzenia wielu etatów dla urzędników.
 

maro_no_maro

Member
54
11
Jeżeli chodzi o edukację obowiązkową to i tak jest ona bez sensu, przynajmniej w jednej z wielu wiejkich szkół w której się uczyłem, na szczęście tylko do czasu gimnazjum, co swoją drogą było czasami śmieszne bo zdarzały się osobniki które w 3 klasie gimnazjum jeszcze dukały. A co do nauki to bardzo dużo osób opuszczało ogrom dni w szkole, gdyż rodzice potrzebowali pomocy w polu, takie osoby i tak zostawały na swoim 0,5 hektarowym gospodarstwie prawdopodobnie raz w życiu zaglądając do gazety.
Rodzicom zależy przede wszystkim na szczęściu swojego dziecka i to oni mają prawo decydować co jest dla nich dobre, jeżeli uważają że dziecku potrzebna jest matematyka to wysyłają go do szkoły, jeżeli ma wiedzieć jak uprawiać kalafior to zostaje w polu, a jeżeli ma się uczyć fizyki kwantowej to wtedy puszczają go do psychiatryka lub czegoś podobnego, ale ja nie wiedzę powodu dla którego trzeba amuszać do nauki kogoś, jeżeli komuś naprawdę zależy to zostanie samoukiem.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Okazało się, że mamy rodzimego eksperta od podboju kosmosu (i nie tylko!), niejakiego Janusza Korwin - Mikke, który oświecił nas w tych kwestiach blaskiem swej mądrości. Szkoda byłoby żeby taki tekst zaginął w czeluściach Internetu więc wklejam linka:

http://nczas.com/publicystyka/korwin-mikke-polska-powinna-sie-wziac-za-eksploracje-kosmosu/
"Korwin-Mikke: Polska powinna się wziąć za eksplorację kosmosu!”
„Nie podbijemy łatwo całego naszego Układu (…)za eksplorację kosmosu powinna wziąć się Polska (…)tłumaczyłem, że wysłanie Polaka na Marsa nie jest żadnym problemem – ani technicznym, ani finansowym (...) celem misji jest osadzenie Polaka na powiedzmy) Marsie. A więc nie powrót co już wielokrotnie redukuje koszty. Tymczasem jest wiele chorób genetycznych powodujących nieuchronną śmierć w wieku 39-42 lat – i jestem pewien, że wielu z tych ludzi (a pewno jeszcze więcej zdrowych), zgodziłoby się polecieć na Marsa bez możliwości powrotu (…)na wysokość 30-32 kilometrów. Przy pomocy zwykłego lateksowego balonika wysłali kilogram ładunku – i podkreślają, że kosztowało to ich 2 tys. zł – podczas gdy państwowe agencje za wyniesienie kilograma w kosmos liczą 200 tys. dolarów (…)w kosmos można polecieć ot, tak – metodą chałupniczą (…)widzę jednak taki pojazd – napędzany paroma setkami rakietek (…)ogromny spadochron z przezroczystej materii (który potem posłuży jako kopuła „mieszkania” polskiego Marsjanina”

Wodzu, prowadź polskich Marsjan na Marsa! :D
 

Gość niedzielny

Well-Known Member
968
2 123
eb84522618d1d75f3849748cab61dfc0.jpg
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Udało mi się chyba ustalić gdzież to JKM pozyskał pomysł na wysyłanie polskich marsjan w jedną stronę:

http://cosmiclog.nbcnews.com/_news/2010/10/26/5355604-billionaires-wanted-for-starship-plan

http://www.kurzweilai.net/nasa-ames-worden-reveals-darpa-funded-hundred-year-starship-program

To dobry przykład na to jak działa trawienie ciekawego pomysłu w tzw. sieciowe gówno:

1. Najpierw ktoś ma faktycznie ciekawy i w miarę sensowny ale niedopracowany od strony technicznej plan. Polega on na tym, że można byłoby wysłać człowieka na Marsa w jedną stronę i liczyć na to, że jakoś sobie tam przeżyje w jakieś formie biosfery
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamknięty_system_ekologiczny

2. Temat zostaje podjęty przez większe media, strona techniczna zupełnie zostaje pominięta, kwestia przeżycia też, ma być "w jedną stronę" i chuj ale przynajmniej wiadomo jakiego to projektu dotyczy więc można po nitce dotrzeć do kłębka.

3. Po latach temat zostaje podchwycony przez sieciowych ścierwojadów i co jakiś czas odgrzewany. Źródło nie jest już podawane więc stwarza to wrażenie tzw. "błyskotliwego pomysła" autora. Kwestie merytoryczne degenerują się w kabaret; już nie chodzi o wysłanie ochotnika tylko jakiegoś zdychającego paralityka, nad napędem się nikt nie rozwodzi „dużo małych rakietek” i chuj, zbudujemy jakiś rakietowy zaprzęg, czy coś, a to wszystko oderwiemy od ziemi balonikiem z kondoma.

W rezultacie mamy do czynienia z czymś, co przypomina trawienie. Z jednej strony wszedł pomysł, w międzyczasie został przetrawiony w żałosne gówno i następnie jest wysrywany po jakiś blogach itp. już jako „mam pomysła”.
 

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
już nie chodzi o wysłanie ochotnika tylko jakiegoś zdychającego paralityka, nad napędem się nikt nie rozwodzi „dużo małych rakietek” i chuj, zbudujemy jakiś rakietowy zaprzęg, czy coś, a to wszystko oderwiemy od ziemi balonikiem z kondoma.

Ciek Złotousty
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,ti...n-wraca-na-Ziemie,wid,15046381,wiadomosc.html
Należący do amerykańskiej prywatnej firmy SpaceX bezzałogowy kosmiczny statek transportowy Dragon wyruszył - po udanym manewrze odłączenia się od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) - w podróż powrotną na Ziemię.
(...)
Zamiast podjąć kosztowny własny program budowy nowych pojazdów transportowych, agencja postanowiła zwrócić się do firm prywatnych, co uznano za tańszą alternatywę.

http://www.spacex.com/updates.php
Hawthorne, CA -- Today at 12:22 p.m. PT, SpaceX's Dragon spacecraft returned to Earth from the International Space Station, safely splashing down approximately 250 miles off the coast of southern California.
 

adex26

Active Member
112
106
Jak wiadomo za kilka miliardów lat, nasze słońce szlag trafi i przestanie działać tak jak powinno. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Może zbudujemy statek kosmiczny dzięki któremu będziemy mogli kolonizować obce systemy solarne lub wymyślimy sposób na "rozbudzenie" aktywności słońca, a może nic nie zrobimy i cały dorobek ludzkości przepadnie, więc najlepiej mieć społeczeństwo w dupie bo za ileś tam pokoleń i tak ludzie będą żałować, że się urodzili. Być może to jest jakiś sposób, który będzie wykorzystywany w przyszłości http://www.benchmark.pl/aktualnosci/nasa-warp-drive-projekt-statek-szybszy-od-swiatla-zdjecia.html
 

military

FNG
1 766
4 727
Jak pokazuje historia, nie potrafimy sobie wyobrazić rozwoju nauki. Popatrz na wczesne s-f i to, jak przedstawiano w nim rozwój miast, komunikacji czy kosmicznych lotów. 99,9% to przezabawne pudła. Nie potrafimy określić, co będzie za 50 lat, a co dopiero za kilka miliardów...
 
N

nowy.świt

Guest
Przez okres miliardów lat to gatunki przeszły setki kamieni milowych ty mówisz o rozwoju technologii i wylocie poza układ słoneczny - bez jaj.
 

Cptkap

Well-Known Member
700
3 225
Jak wiadomo za kilka miliardów lat...

Miliardów lat... ło kurwa.

Z wikipedii:

Małżeństwo paleontologów, Louis Leakey i Mary Leakey, w latach 60. XX w. postawiło hipotezę, że przed ok. 1,9 miliona lat temu Homo habilis (człowiek zręczny) dał początek gatunkowi Homo erectus (człowiek wyprostowany), z którego mniej więcej 190 tys. lat temu wyewoluowali obecni ludzie.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Człowiek_rozumny

Czyli człowiek współczesny istnieje mniej niż 200 tyś lat.

Jeśli, w co wątpię, "człowiek" miałby przetrwać następny milion lat, to nie będzie już to człowiek taki jak "my" i ciekawsze pytanie to nie co ten człowiek zrobi, ale czym będzie.

A słońce nie wygaśnie, dopóki komuchów nam nie braknie na opał. Libertarianie już rozwiązali ten problem:

 

orcen92

Active Member
151
205
Biologia rozwijała się kilka miliardów lat, zwierzęta kilkaset milionów, człowiek kilkaset tysięcy, cywilizacja kilka tysięcy, rewolucja przemysłowa była 200-300 lat temu, samoloty wynaleziono w 1903 roku, a w 1961 roku człowiek poleciał w kosmos, telefony komórkowe pojawiły się w latach 80'-90', a dzisiaj mamy globalną sieć obejmującą większość cywilizowanego świata i pozwalającą na dowolny przesył informacji.

Tak więc skala czasowa, w szczególności naukowa nam się raczej kurczy, niż rozszerza.
 
Ostatnia edycja:

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Kolesie w NASA mają zajebistą robotę. Żyją sobie z podatków jak u Pana Boga za piecem i prezentują światu kwiatki takie jak to z linku - statek FTL, który am w sobie wszystko, oprócz napędu :) Czekam jeszcze z niecierpliwością na projekt super-elektrowni wyposażonej we wszystko oprócz reaktora, którego nie ma :) Swoją drogą, kalkulacje napędu FTL zakładają konieczność osiągnięcia negatywnej masy i zużycia energii, o której nawet się nam nie śniło. W sytuacji takiej zaprezentowanie modelu statku z bateriami słonecznymi ciężko skomentować inaczej niż "lolololol" :)

https://libertarianizm.net/threads/podboj-kosmosu.2221/ jeden wątek już mamy, znalazłoby się jeszcze coś, ale nie chce mi się szukać. Temat jest ciekawy. Niestety, na chwię obecną zarówno eksploracja kosmusu, jak i oceanów (słyszałem gdzieś, że więcej ludzi w historii ludzkości było w kosmosie niż na średniej głębokości oceanu) napotyka duże przeszkody nie tylko naukowe, ale również formalno - prawne. "Przestrzeń wspólna" to coś, co z założenia do niczego się nie nadaje. Na mniejszą skalę obserwujemy to na przykładzie Antarktydy. Komuna zawsze jest jałowa.
 
Ostatnia edycja:
N

nowy.świt

Guest
Jeśli, w co wątpię, "człowiek" miałby przetrwać następny milion lat, to nie będzie już to człowiek taki jak "my" i ciekawsze pytanie to nie co ten człowiek zrobi, ale czym będzie.
Ja podejrzewam że za kilka miliardów lat człowiek będzie tak zaawansowaną istotą , że przypalanie jąder za nierząd będzie normą społeczną.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Btw interesowałem sie kiedyś tym trochę, wiec sie odezwę. Problem jest dużo "szybszy" bo na skutek wypalania gazów na słońcu zacznie się ono powiększać - mniejsza grawitacja w środku. Podobno już za 250 milionów lat może trzeba będzie zejść pod ziemię z powodu temperatury. Słońce powiększa objętość tarczy o 10% na każdy miliard lat z powodu zużycia gazów - za 250 milionów lat temperatura na powierzchni Ziemi może sięgać 50 stopni. Za 1,5 miliarda zaczną wysychać oceany. Za 2,5 nie da sie żyć na Ziemii choć słońce może istnieć jeszcze kolejne 2,5 miliarda.

To oczywiście niejedyny problem bo nie wiem czy wiecie ale galaktyka Andromedy pędzi prosto na nas (coś około 110 km/sekunde) i za ponad 3 miliardy lat nastąpi zderzenie którego skutki są nieznane (o ile jeszcze ktoś wtedy na Ziemii będzie żył)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zderzenie_Galaktyki_Andromedy_z_Drogą_Mleczną

To i tak pikuś bo wcześniej właściwie w każdej chwili może trafić w nas asteroida. Podobno większość znajduje sie zawsze za Słoncem - jest tam duży pas asteroid ale z tego powodu nie można ich obserwować przez zwykłe teleskopy. Podobno jakby stamtąd przyleciała asteroida o średnicy większej niż 10 km to po zawodach.

W każdej chwili choć to podobno mało prawdopodobne, może też nastąpić w pobliżu wybuch gwiazdy neutronowej. Powstała po tym wybuchu energia i czarna dziura zassie wszystko w siebie łącznie z układem słonecznym. Nie zostanie nawet ślad po nas.
Jak sobie człowiek o tym pomyśli to tak widać jak my w sumie mało znaczymy...

Sonda Voyager kiedy opuszczała układ słoneczny została obrócona tak by ostatnim manewrem zrobić zdjęcie Ziemi z końca układu..
Zrobiła zdjęcie na którym widać Wenus i Ziemię

voyager-1-solar_system_portrait_-_view_of_the_sun_earth_and_venus.jpg


540616main_pia00452-43_full.jpg


Ja tam NASA szanuję jako chyba jedyną imperialistyczną agencję. Mają potencjał zrobienia czegoś dla ludzi. Popychają wiedzę naprzód. Przyciągają idealistów w typie Carla Sagana. Kto wie czy sie nam to wszystkim kiedyś nie opłaci.
 

adex26

Active Member
112
106
@nowy.świt z całym szacunkiem, ale jak popatrzyłem kilka tematów na tym forum to w każdej dyskusji musisz wtrącić coś o męskich genitaliacho_O
@MaxStirner też uważam, że NASA robi wiele dobrego jeśli chodzi o rozwój nauki i inżynierii. Z tego też powodu uważam, że państwo, a jednocześnie władza tego państwa MUSI istnieć, aby finansować tego typu projekty, oczywiście państwo powinno być ograniczone, a podatki niskie. Ale kraj anarcho-kapitalistyczny w którym miałyby istnieć takie projekty i naukowe osiągnięcia jakie ma na koncie NASA to niestety utopia, dlatego jestem za wolnym rynkiem i uważam że kapitalizm to najlepszy system ekonomiczny, ale anarchizm to kompletne nieporozumienie. Byłem anarchistą przez pewien okres swojego życia, ale z tego wyrosłem, tak jak z lewactwa.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom