Europejska Wspólnota Węgla i Stali, czyli korzenie UE

D

Deleted member 427

Guest
Odkładając na półkę bajeczki dla plebsu o "świadomości europejskiej", "wspólnocie europejskiej", "wartościach europejskich" oraz inne neomarksistowsko-zlewaczałe klituś-bajduś - co wiecie na temat Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali? Wiki pl podaje tyle:

Funkcjonująca w latach 1952-2002 międzynarodowa organizacja gospodarcza, której powstanie zapoczątkowało integrację gospodarczą Europy. Obecnie jej kompetencje posiada Unia Europejska. Głównym zadaniem EWWiS było tworzenie i regulowanie wspólnego rynku węgla, stali i żelaza. Jej pomysłodawcą był francuski polityk Jean Monnet, poparty przez ministra spraw zagranicznych Roberta Schumana. Traktat wszedł w życie 23 lipca 1952, a czas jego ważności określono w umowie na 50 lat.

Znowu jakiś polityczno-biznesowy kartel? Nawet mieli własną flagę.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Jak wam się nudzi, obadajcie Traktat Ustanawiający Europejską Wspólnotę Węgla i Stali -

http://polskawue.gov.pl/files/polska_w_ ... _EWWiS.pdf

- są tam całe paragrafy, które dowodzą niezbicie, że to był projekt wolnorynkowy. Np. jedną z cech wolnego rynku (pisali o tym Hayek, Bastiat i Mises) jest regulowanie i ustalanie cen:

Organy Wspólnoty powinny w ramach swoich kompetencji i we wspólnym interesie zapewniać ustalenie najnowszych cen w taki sposób, aby nie pociągało ono za sobą żadnego wyrównawczego podnoszenia cen w tych samych przedsiębiorstwach przy innych działaniach ani podnoszenia wszystkich cen w innym okresie, umożliwiając jednak niezbędną amortyzację i stwarzając normalne możliwości oprocentowania zainwestowanego kapitału; (...) powinny też popierać rozwój wymiany międzynarodowej i zapewniać poszanowanie słusznych limitów cen na rynkach zewnętrznych;

Potem jest wolnorynkowe wyliczenie tego, co Wspólnota zakazuje. A zakazuje oczywiście dyskryminacji cenowej (chodzi rzecz jasna o mityczne predatory price cutting).

A potem już w ogóle ekspansja polityki wolnorynkowej. Aż nie wiem, od czego zacząć - wszystkie liberalne ideały zawarte w jednym dokumencie. Czegoś takiego nigdy nie było. Np.:

Jeżeli wprowadzenie, w ramach celów ogólnych wyznaczonych przez Komisję, nowej technologii lub nowego wyposażenia technicznego prowadzi w przemyśle węglowym lub stalowym do wyjątkowo dużej redukcji zapotrzebowania na siłę roboczą, pociągając za sobą w jednym lub kilku regionach szczególne trudności w ponownym zatrudnieniu zwolnionej siły roboczej, Komisja na żądanie zainteresowanych rządów:
a) Zasięga opinii Komitetu Doradczego;
b) Może ułatwić w sposób przewidziany w artykule 54, przemysłach podlegających jej kontroli bądź za zgodą Rady w każdym innym przemyśle, sfinansowanie zatwierdzonych przez nią projektów ekonomicznie zdrowej, nowej działalności gospodarczej zapewniającej ponowne, produktywne zatrudnienie zwolnionej siły roboczej;
c) Przyznaje pomoc bezzwrotną jako swój udział w finansowaniu:
- odszkodowań wypłacanych pracownikom do chwili ponownego zatrudnienia;
- zasiłków przyznawanych pracownikom na koszty urządzenia się na nowym miejscu;
- przekwalifikowania pracowników zmuszonych do zmiany zawodu.
Komisja uzależnia przyznanie pomocy bezzwrotnej do wniesienia przez zainteresowane Państwo specjalnego wkładu co najmniej równego kwocie tej pomocy bezzwrotnej, chyba że Rada, działając większością dwóch trzecich, zezwoli na odstąpienie od tego wymogu.


I tak dalej. Pamiętam, że chyba Bastiat postulował, aby nowe technologie wprowadzały Komisje Planistyczne. A Mises coś tam wspominał, że koniecznie trzeba zasięgać opinii Komitetu Doradczego w kwestii dofinansowania nowych miejsc pracy oraz domagać się pomocy bezzwrotnej z budżetów państw członkowskich.

A to dopiero początek tego Traktatu, dalej nawet nie zaglądałem, bo od nadmiaru wolnego rynku człowiekowi się może w dupie poprzewracać.
 
Do góry Bottom