Europa po II wojnie św. czyli akap w praktyce.

M

MichalD

Guest
„Wyobraźcie sobie świat bez instytucji. Świat, w którym granice krajów wydają się rozmywać, tworząc jedną bezkresną krainę, zamieszkaną przez ludzi podróżujących w poszukiwaniu nieistniejących już społeczności” – pisze Lowe. „Zniknęły wszystkie rządy, zarówno narodowe, jak i lokalne władze. Nie ma szkół ani uniwersytetów, bibliotek ani archiwów, nie ma dostępu do informacji. Nie ma kin ani teatrów.

http://historia.newsweek.pl/okrutny-kontynent--europa-tuz-po-ii-wojnie-swiatowej,101241,1,1.html

Był taki fajny akap (to co lubicie - zaoranie przemysłu tj. "czeboli", zaoranie państwowych instytucji, rządu)i potem przyszli zamordyści i go zaorali. :D Jak widać, 70 lat temu mieliśmy w Europie Somalię bez negrów. I gdzie ten honor białej rasy? ;) I gdzie te Rothbardiańskie wizje pokojowej anarchii oparte na żelaznej logice?
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Nie no, wszyscy wiemy, że po drugiej wojnie światowej, a nawet w jej trakcie i przed, nie było rządów, a miasta w gruzy zamienili libertarianie w mundurach i swoich słynnych prywatnych czołgach. Ja bym ten temat przykleił w każdym dziale i dał na wykop. Chociaż to w sumie tak jakby się podniecać artykułem o tym, że Ziemia jest okrągła.


Zobacz też inne posty MichalD!
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Był taki fajny akap (to co lubicie - zaoranie przemysłu tj. "czeboli", zaoranie państwowych instytucji, rządu)
Po pierwsze nie ankap, a agoryzm.
To zasadnicza różnica.

i potem przyszli zamordyści i go zaorali.
Prawda. A stało się tak dla tego, że nie zostali uprzednio wybici.

Jak widać, 70 lat temu mieliśmy w Europie Somalię bez negrów.
Po drugie nie Somalia, bo władza była w rękach wojsk okupacyjnych a nie w rękach uzbrojonego ludu.

I gdzie ten honor białej rasy? ;) I gdzie te Rothbardiańskie wizje pokojowej anarchii oparte na żelaznej logice?
Zachowanie części społeczeństwa, nie jest zachowaniem wszystkich.
W Stanie Wojennym w kościołach rozdawali paczki z żywnością. Ja i nikt z mojej rodziny tam nie chodził. Większość nie chodziła, bo uważała, że lepiej będzie jak trafią do naprawdę potrzebujących. Ale sąsiad co raz tam był mówił, że najbardziej bitną damą co ryła się po paczki bez kolejki, była komunistka pracująca w Komitacie Wojewódzkim PZPR. ;) Inni mówili, że ona już kilka razy tam była.
W czasie transformacji na początku lat 90-tych, jak jeździłem przez Zgorzelec, to w okolicy było pełno 10-14 letnich kurwiszonów, gotowych na każdy rodzaj seksu, nawet bez gumki. Ale czy można mówić, że wszystkie laski wokół Zgorzelca były kurwiszonami? Jaki procent lasek wokół Zgorzelca się kurwił?
Jednak przy drodze i w kilku innych miejscach, to właśnie te gałganiary, lolitki, lachociągi przełykowe rzucały się w oczy.

„Wyobraźcie sobie świat bez instytucji. Świat, w którym granice krajów wydają się rozmywać, tworząc jedną bezkresną krainę, zamieszkaną przez ludzi podróżujących w poszukiwaniu nieistniejących już społeczności” – pisze Lowe. „Zniknęły wszystkie rządy, zarówno narodowe, jak i lokalne władze. Nie ma szkół ani uniwersytetów, bibliotek ani archiwów, nie ma dostępu do informacji. Nie ma kin ani teatrów.

Taki okres to najlepszy okres na robienie kasy. Serio! Jak ktoś ma łeb na karku lub cokolwiek użytecznego potrafi, to ma swoje El-Dorado. Byle jumackie bydło nie wchodziło w drogę lub by było przyzwolenie na jego odjebkę.
Nie ma kin, teatrów i innej rozrywki? - To ją zrób.
Nie ma dostępu do informacji? - To daj dostęp do niej.
Nie ma szkół, uniwersytetów i rządu? - To kurwa super!
 
D

Deleted member 427

Guest
Nie ma szkół ani uniwersytetów, bibliotek ani archiwów, nie ma dostępu do informacji. Nie ma kin ani teatrów. Radio działa od przypadku do przypadku, ale sygnał jest słaby, zaś audycje nadawane prawie zawsze w obcych językach. Gazet nie widziano od tygodni. Nie ma pociągów ani samochodów, telefonów ani telegramów, nie ma poczty, żadnej komunikacji oprócz plotek przekazywanych z ust do ust. Nie ma też banków, chociaż to akurat nie jest wielki problem, bo pieniądze straciły jakąkolwiek wartość. Nie ma pieniędzy, gdyż nikt nie ma niczego na sprzedaż. Nic się tu nie produkuje: fabryki i przedsiębiorstwa zostały zniszczone lub rozebrane na części, podobnie jak większość innych zabudowań. Nie ma narzędzi: ocalało tylko to, co można wykopać spod gruzów. Nie ma jedzenia.

Nie ma niczego, bo Czebole wszystko rozjebały. Autor książki pisze:

Czebole zdewastowały Europę w stopniu niemającym precedensu. Był to kataklizm wyniszczający bardziej niż jakiekolwiek poprzednie wojny; cywilizacyjna katastrofa, która cofnęła wiele krajów do epoki wczesnego średniowiecza.

Czebole ludziom zgotowały ten los.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
michał wkurwiasz mnie bardziej niż komuchy ze skarbówki wzywające mnie na kontrole...
 
D

Deleted member 427

Guest
A tak swoją drogą - czytał ktoś tę książkę ("Savage Continent" Keitha Lowe'a)? Typ pisze, że po wojnie w Europie panowała "niewyobrażalna anarchia". Czemu za każdym razem jak banda etatystów coś rozpierdoli i potem nawet nie można znaleźć źródła wody pitnej w okolicy, historycy straszą anarchią?
 
Do góry Bottom