"Elity" o libertarianiźmie

[counter]

Mam nadzieję, że nie ma takiego tematu.

Na początek niejaki Grzegorz Kostrzewa-Zorbas. Wg Wikipedii: "politolog, dziennikarz, dyplomata i samorządowiec. (...) Uzyskał stopień doktora w zakresie stosunków międzynarodowych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Waszyngtonie. Był uczniem m.in. Zbigniewa Brzezińskiego. (...) W okresie PRL działał w opozycji demokratycznej od 1978. (...) W okresie rządów Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego pełnił kolejno funkcje wicedyrektora Departamentu Europy oraz dyrektora Departamentu Planowania i Analiz Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Był pierwszym głównym negocjatorem umowy o wycofaniu z Polski Armii Radzieckiej. Od kwietnia do lipca 1992 zajmował stanowisko dyrektora biura Ministra Obrony Narodowej ds. polityki obronnej. (...) Po odejściu z MON prowadził w latach 1992–1997 badania w USA, m.in. nad zagadnieniami globalizacji i terroryzmu. (...) Od 1999 do 2004 pozostawał pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warszawskiego. (...) W 2004 wstąpił do Platformy Obywatelskiej. W wyborach samorządowych w 2006 z jej listy został radnym sejmiku mazowieckiego z okręgu podwarszawskiego. (...) W 2010 został powołany do prezydenckiego Zespołu Doradczo-Konsultacyjnego Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego."


W wywiadzie dla wp podzielił się swoimi przemyśleniami na temat libertarianizmu.

W Polsce - jak pokazują badania CBOS - wybierając między równością a dobrobytem, większą wagę przywiązujemy do równości. A jakie są preferencje Amerykanów? Być może burza wokół wypowiedzi Romneya pokazuje, że myślą podobnie.

- To nie jest kwestia pomocy socjalnej. Powtórzę raz jeszcze: wypowiedź Romneya brzmi mocno libertariańsko, co jest jej wadą, bo to doktryna oderwana od życia. Państwo musi odgrywać znaczącą rolę w gospodarce, czego zarówno teoretykiem jak i praktykiem – sławnym, czczonym w Stanach Zjednoczonych – był Alexander Hamilton, pierwszy minister skarbu, co wtedy oznaczało - całej polityki ekonomicznej. Wymyślił neomerkantylizm, teorię według której władze państwowe powinny rozwijać potencjał gospodarczy kraju dla dobrobytu mieszkańców i pozycji międzynarodowej. Przekształcał rolnicze kolonie we wszechstronną gospodarkę z dynamicznym przemysłem. I to właśnie on jest dziś intelektualnym patronem republikanów, a nie libertarianie.

Wiadomo również, że wyłącznie państwo ma instrumenty prowadzenia zagranicznej polityki gospodarczej, może zawierać traktaty handlowe czy inwestycyjne. To państwo jest odpowiedzialne za stan gospodarki – mimo że nie jest i nie powinno być właścicielem większości przedsiębiorstw – i z taką tezą zgadza się wysoka większość Amerykanów. Takie badania są prowadzone.

- http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,ti...osji,wid,14944493,wiadomosc.html?ticaid=1f355

 

[Deleted member 427]

Straszne rzeczy ten pan opowiada

 

[whirlinurd]

ten Szanowny Pan powinien zacząć wreszcie oglądać programy edukacyjne - oto przed chwilą skończył się jeden z odcinków serialu na National Geographic a tam? swojski libertarianizm w prostej i przystępnej formie... ale jako co? jako wolność od ... elit , fedu i urzędników? za proste słoiki z marynatami jako nowy środek płatniczy?

http://tv.wp.pl/?ticaid=1f358#program-9191922

Czekając na apokalipsę: Zapasy na czarną godzinę 7
(Doomsday Preppers) 60 min, Serial dokumentalny
piątek, 21 września 15:00 | National Geographic
Dodaj do notesu

Dennis uczy dzieci jak przetrwać kryzys finansowy. Jego syn projektuje kule i strzały, córki magazynują paliwo, żona wekuje ogromne ilości jedzenia, a zięć pracuje nad satelitarnym systemem komunikacyjnym, zasilanym energią słoneczną. David Sarti tworzy w domu centrum komunikacyjne. Używa amatorskiego radia, które nie potrzebuje kabli telekomunikacyjnych ani Internetu i może być zasilane energią słoneczną. Kellene uczy strzelania i walki wręcz, które przydadzą się w przypadku kryzysu ekonomicznego i panującego podczas niego bezprawia.

 

[pampalini]

Straszne rzeczy ten pan opowiada

Ale po części prawdziwe - że republikanie to standardowo neomerkantyliści.

 

[kr2y510]

(...) W okresie PRL działał w opozycji demokratycznej od 1978. (...) W okresie rządów Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego pełnił kolejno funkcje wicedyrektora Departamentu Europy oraz dyrektora Departamentu Planowania i Analiz Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Z życiorysu wynika, że to komuch. Więc wiemy co myśli czerwona zaraza.

Państwo musi odgrywać znaczącą rolę w gospodarce, czego zarówno teoretykiem jak i praktykiem – sławnym, czczonym w Stanach Zjednoczonych – był Alexander Hamilton, pierwszy minister skarbu, co wtedy oznaczało - całej polityki ekonomicznej. Wymyślił neomerkantylizm, teorię według której władze państwowe powinny rozwijać potencjał gospodarczy kraju dla dobrobytu mieszkańców i pozycji międzynarodowej. Przekształcał rolnicze kolonie we wszechstronną gospodarkę z dynamicznym przemysłem. I to właśnie on jest dziś intelektualnym patronem republikanów, a nie libertarianie.

Przypominam.
Ten bękart Hamilton oraz jego syn zostali wciągnięci w łańcuch pojedynków w których zginęli. Ci co ich sprzątnęli w pojedynkach, byli pra-libertarianami.

https://en.wikipedia.org/wiki/Whiskey_Rebellion
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bunt_Whiskey

 

[Deleted member 427]

Warto dodać, że nazwiskiem zabójcy Hamiltona nazywane są po dziś dzień różne inicjatywy takie jak choćby "Drugi Bunt Whiskey" - zainicjowana w 2010 roku przez The Aaron Burr Society akcja produkowania whiskey bez licencji --> http://aaronburrsociety.org/2nd_Whiskey_Rebellion.html