Dlaczego libertarianizm?

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 860
Co jest Waszym podstawową, pierwszą odpowiedzią, kiedy ktoś zupełnie z tematem niezaznajomiony zada jedno z poniższych pytań:

Czemu jesteście libertarianami?
Co to jest libertarianizm?
Co jest fajnego w libertarianizmie i czemu powinienem zostać libertarianinem?​

Pamiętam, że Tosia w audycji mOneta powiedział coś w stylu - libertarianizm jest przekonaniem, że inni ludzie nie są naszą własnością. Spodobało mi się to. A co Wy mówicie? Idziecie od razu w aksjomaty dzifko? Czy może startujecie od praktyki i faktów? Jeśli od praktyki - czy próbujecie wykazać, że obecnie żyjemy w świecie dramatycznie dystopijnym, czy też że dopiero do tej czy innej apokalipsy zmierzamy?

Chodzi mi o pierwszą, krótką, zwięzłą odpowiedź.
 
Ostatnia edycja:

Eruantalon

Hard Core Libertarian
24
25
Ja używam dokładnie tego cytatu, w nieco zmienionej wersji - mówię coś w stylu "Ja jestem libertarianinem - a libertrianizm to radykalny pogląd, że inni ludzie nie są Twoją własnością". Zawsze , gdy krytykuję jakiś pomysł, odwołuję się - niemal bezpośrednio - do aksjomatu - mwóię, ze jest zły, gdyż wymaga stosowania przemocy. I tak też mówię, ze jestem libem, bo to jedyny etycznie poprawny system, a dodaje od razu, ze przy okazji najefektywniejszy.
 

Alu

Well-Known Member
4 638
9 700
Główny powód jest taki, że nie lubię być okradany z owoców swojej pracy i chciałbym mieć możliwość robienia z nimi to co chcę bez groźby sądu i więzienia.

Ale ja już nie gadam o tym z ludźmi. Szkoda mi czasu.
 
Ostatnia edycja:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
ok to ja też napisze, nikt mnie o to konkretnie nie pyta ale bym powiedział że nie lubie jak mi jakiś komuch gado co i jak mam na swoim robić...
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 048
Ja bardzo rzadko używam słowa libertarianizm. Wolę, żeby mój rozmówca sam do tego dotarł, tak jak to było w moim przypadku. Nikt mnie do tego nie przekonywał, nikt mi nie mówił, że powinienem zostać libertarianinem i nikt nie mówił jak to będzie fajnie w akapie. Jeszcze by tego brakowało, żeby w świecie, w którym w chuj komuchów mówi mi jak mam żyć, jeszcze jakiś gość przekonywał mnie żebym został libertarianinem. Skupiam się bardziej na obrzydzaniu ludziom rządu, podatków i polityków.

A jestem libertarianinem bo jestem wolnościowcem i akurat tak się nazywa filozofia, która odzwierciedla moje poglądy polityczno - gospodarczo - międzyludzkie. Proste.
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 048
Używasz jakiegoś one linera, od którego to obrzydzanie zwykle zaczynasz? Od której strony to gryziesz?

Uniwersalnego hasła, które działa w każdym przypadku jeszcze nie znalazłem i chyba takie nie istnieje.

Ale ostatnio przebicie się z wolnościowymi hasłami nie jest trudne, bo większość moich znajomych zaczyna narzekać na państwowe usługi, służbę zdrowia, podatki. Wtedy wystarczy się tylko wbić z proprywatnym przekazem i tyle. Ale nigdy nie mówię, że ktoś powinien zostać libertarianinem. Zazwyczaj wystarczy mi, że ktoś się ze mną zgodzi, że prywatne jest lepsze.
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 048
gadanie o libertarianiźmie jako recepcie na wszystko i zachęcanie do bycia libertarianinem kojarzy mi sie z rekrutacją do sekty jakiejś...

Promowanie libertarianizmu jako leku na wszelkie zło, to najgorsza krzywda jaką można mu zrobić. To chyba jedyna doktryna z jaką się spotkałem, która uczciwie nie obiecuje powszechnego dobrobytu, szczęścia i braku cierpienia.
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 526
Moje hasła: nie jestem bydlęciem, więc nie potrzeba mi pasterzy.
Nie jestem niczyją własnością i nie chcę innych mieć na własność
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Mnie rzadko ktoś się o to pyta, na ogół mówię, że nie interesuje mnie czyjeż życie i jakie decyzje podejmuje. Czasem wyskoczę z krzywą Laffera, albo jakimś dowodem. Argument @tosiabunio jest OK i czasem go stosuję.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
jeśli chodzi o jakieś dyskusja na jakikolwiek temat, to zwalam wine za cokolwiek na państwo i pożytecznych idiotów wspierających to wszystko...
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
tak odnosi sie do tego że jak dyskutuje ktoś z kimś i co chiwe pada hasło w libertarianiźmie jest tak i owak, i przekonej sie do libertarianizmu itd to jak pisałem w rekrutacją do sekty mi sie kojarzy...

lepiej gadać tak by przekazać światopogląd a nie nazwe ideologii...
 
OP
OP
pampalini

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 860
tak odnosi sie do tego że jak dyskutuje ktoś z kimś i co chiwe pada hasło w libertarianiźmie jest tak i owak, i przekonej sie do libertarianizmu itd to jak pisałem w rekrutacją do sekty mi sie kojarzy...
A kto napisał, że co chwilę w dyskusji rzuca hasło "libertarianizm" i "przekonaj się do libertarianizmu"?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
a czy ja twierdze że ktoś tak napisał???
pisze ino że jak gadać na tematy wolnościowe to bez używania określenia ideologii niech sami na to wpadną jeśli zgadzaja sie z poglądami...
inaczej w szeregach libertarian pojawią sie tacy libertariania co zasłyszeli hasło, że to jest cool i trendy, i postanowią że też bedom libami a nie mają o tym pojęcia...
 
Do góry Bottom