Dlaczego lewica popiera aborcję?

[Szynka]

Poglądy typowego lewicowca:

Kara śmierci - zdecydowane NIE! Są to barbarzyńskie metody, nie możemy decydować o czyimś życiu czy śmierci.
Zwierzęta - dręczycieli zwierząt karać bardzo surowo, zwierzęta powinny mieć takie same prawa jak ludzie. itp.
Aborcja - Tak! Kobieta powinna mieć prawo do przerwania ciąży. Płód to nie człowiek i można go "usunąć".

Dlaczego lewica we wszystkich rzeczach jest taka "pro-life", a aborcję popiera jak najbardziej? Czy to nie jest jakaś hipokryzja?
Może czerwona hołota jest przeciwko karze śmierci, bo wiedzą, że na nią zasługują? A na zwierzętach im tak zależy, bo to przecież sami swoi?

PS Nie chodzi mi o to, czy aborcja jest zła czy dobra, ale o to czy nie powinno być jakiejś konsekwencji w tym co ludzie mówią i jak to argumentują.

 

[Mad.lock]

Pewnie można by tu wymylić coś o jakimś spisku, ale wg mnie chodzi tylko o to, żeby było przeciwnie do prawicy.

 

[Deleted member 427]

Dyskusja o aborcji - ja spadam, nara

 

[VernonSmith]

Lewica argumentuje głownie że jest przeciwna zabijaniu/krzywdzeniu istot czujących i świadomych. Mordercy na pewno czują i są świadomi. Zwierzęta czują a badania pokazują pewną prymitywność świadomość i samoświadomość. Płody się pod to nie łapią.

 

[Deleted member 427]

Jebać lewicę, jebać ruchy pro-life i pro-choice - banda obłudnych dupków, którym zależy na jednym - doczołgać się do koryta. Gdyby im faktycznie na sercach leżało "dobro kobiet", to by się zabili.

 

[kr2y510]

Lewica robi to wyłącznie utylitarnie dla pokazania, że "też chce dać trochę wolności". Ale należy pamiętać, że Ceausescu zabraniał aborcji w Rumunii. W Sowietach zabraniano prezerwatyw. Dziś lewactwo promuje pedałów a jeszcze ćwierć wieku temu na Węgrzech za pederastię była nawet czapa (tak!). Więc nie jest to jakiś stały pogląd lewicy wynikający z ideologii.

 

[Szynka]

Dyskusja o aborcji - ja spadam, nara

Właśnie nie chodzi mi o dyskusję na temat aborcji, bo takich było sporo, tylko o to że poglądy niektórych ludzi się kupy nie trzymają.
A może mi się tylko tak zdaję? Właśnie po to założyłem wątek, żeby ktoś mógłby mi udowodnić, że mam rację/mylę się.

PS Nie wiem czy dobry dział wybrałem, możliwe że Hyde Park byłby bardziej odpowiedni.

 

[Deleted member 427]

tylko o to że poglądy niektórych ludzi się kupy nie trzymają

Zasada jest taka: lewica uważa, że płód do jakiegoś tam momentu nie jest człowiekiem. Dla przykładu lewak Dawkins twierdzi, że granice wyznacza zdolność odczuwania bólu, jakiś inny lewak, że ustawa, a jakiś jeszcze inny, że każdy sam decyduje.

Prawacy też walą niekonsekwencją na kilometr. Przykład - dobry prawak uważa, że za morderstwo powinna być czapa. Ok, super. ale prawak uważa także, że płód to człowiek. No to ja się pytam: skoro płód to człowiek od momentu poczęcia, to kobieta zamawiająca skrobankę zabija człowieka (często z premedytacją), a lekarz jej w tym pomaga, ergo: oboje powinno się powiesić. 99% prawaków w tym miejscu sie zatrzymuje i.... nie wiedzą, co powiedzieć. wychodzi więc na to, że dla nich płód to jakiś pół-człowiek, czyli de facto żaden człowiek.

Nie ma zatem sensu zarzucać lewakom niekonsekwencji, skoro prawacy na tym odcinku im spokojnie dorównują.

 

[Piter1489]

Mi bardziej szkoda bezmyślnych płodów niż morderców, serio .

Lewica ogólnie popiera wszytko co szczeniackie i nieodpowiedzialne, nie chce ci się machać łopatą? Siedź na zasiłku! Nie masz czegoś co chciałbyś mieć? Niech ci sfinansują bogatsi od ciebie! Zajebałeś dziecko siekierą? Nic się nie stało, będziemy cię resocjalizować, w ośrodku dostaniesz obiadek i możesz chodzić na siłkę! Dałaś dupy jakiemuś ruchaczowi-puchaczowi i zaszłaś? Wyskrob sobie (najlepiej nie na swój koszt)! To takie ich myślenie.

Co do samej aborcji, to płód jest w kobiecie, więc to jest jej sprawa co z nim zrobi, a zrobi jak uważa.

 

[Szynka]

@Piter
Dzięki, właśnie o takie odpowiedzi mi chodziło.

 

[Anonymous]

Najlepszą granicą jest zawsze prawo własności. W przypadku bólu, świadomości, wykształconych kończyn, etc. zawsze są wątpliwości.

 

[countryboy]

... w ośrodku dostaniesz obiadek i możesz chodzić na siłkę!

Czytałem w Polityce (czy to Wprost było?) ostatnio, że w pierdlach jest moda na bieganie, na siłke już nikt nie chce chodzić.
Co do aborcji. Ciąża to nie jest jakaś przyczyna, to jest skutek. Jakąś odpowiedzialność trzeba brać za siebie. Denerwuje mnie pieprzenie p. Szczuki, Środy i innych światłych o "niechcianych" ciążach. Tak jakby to przyjemność powinna być ważniejsza od odpowiedzialności za siebie, a także za nienarodzone dziecko. Nawet dobra skrobanka może skończyć się zejściem lub kalectwem.
Chyba takie pojmowanie nie gryzie się z byciem za karą śmierci? Kara śmierci to skutek zabójstwa, więc znowu przyczyna jest zależna od człowieka, mógł tego nie robić przecież.

 

[Denis]

Jestem pro-life i popieram prawo kobiet do korzystania z życia, ale to jest przesada...

Kanada coraz bliżej lewackiego totalitaryzmu

Chociaż konstytucja Kanady twierdzi jasno, że w kraju tym panuje wolność sumienia, to minister edukacji stanu Ontario ma inne podejście do tych kwestii. Jej poglądy wydają się bliższe poglądom komunistów, niż urzędnikowi wolnego kraju. Minister Laurel Broten powiedziała, że - w myśl obowiązujących przepisów - w Kanadzie nie wolno krytykować aborcji, nawet w katolickich szkołach.

Według minister Broten, krytyka aborcji nosi znamiona dyskryminacji kobiet. – Bill 13 [tzw. ustawa antydyskyminacyjna - przyp. red.] dotyczy walki z mizogynią, a pozbawianie kobiet prawa wyboru jest być może jednym z najbardziej mizoginicznych działań, jakie są możliwe – powiedziała Broten.

Jak twierdzi portal lifesitenews.com, tego typu wypowiedzi stanowią przykład łamania podstawowych praw Kanadyjczyków i przymuszania ich do progresywistycznej ideologii.

Choć oficjalnie celem Bill 13 była ochrona dzieci przed wykorzystywaniem, to w rzeczywistości ma ono na celu kształtowanie uczniów zgodnie z „jedynie słuszną” ideologią lewicową.

Cel ustawodawców najlepiej oddał poseł parlamentu Ontario - Glen Murray. Podczas debaty nad projektem ustawy odwołał się on do katolickiego nauczania o homoseksualizmie. – Muszę powiedzieć do biskupów, że nie macie już prawa głosić takich sądów – stwierdził. Stanowi to oczywisty zamach na wolność sumienia, zarówno katolików, jak i innych religii szanujących prawo naturalne.

Kanada jest w awangardzie krajów poprawnych politycznie. Uwagę na to zwraca nawet polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jak podaje MSZ na swoich stronach „Na temat mniejszości seksualnych i etnicznych należy wypowiadać się bardzo oględnie; określenia „Indianie” i „Eskimosi” uchodzą za obraźliwe (Indian nazywa się „członkami pierwszych narodów”, Eskimosów – „Inuitami”). Niedopuszczalne jest też "używanie określeń wskazujących na dyskryminowanie z powodu pochodzenia lub przynależności".

Niektóre regulacje w Kanadzie sięgają absurdu. Przykładowo policja jest zobowiązana do przyjmowania w swoje szeregi 30 proc. kobiet, 10 proc. Indian i Eskimosów i 20 proc. innych mniejszości etnicznych. W przypadku zakazu krytykowania aborcji chodzi jednak o coś jeszcze gorszego niż poprawność polityczna – o dusze dzieci, niszczone przez władze Ontario.
lifesitenews.com, rp.pl


Nie można krytykować aborcji. Nie można krytykować organizacji LGBT. Chyba usilnie próbują zrobić ze wszystkich konserwatystów, bo sam mam ochotę wyjebać takiej "tolerancyjnej" suce.

 

[Tomasz Panczewski]

Nie można krytykować aborcji. Nie można krytykować organizacji LGBT. Chyba usilnie próbują zrobić ze wszystkich konserwatystów, bo sam mam ochotę wyjebać takiej "tolerancyjnej" suce.

O to im właśnie chodzi!

Walka klasowa musi zaostrzać się w miarę postępów socjalizmu.
- Józef Stalin

Społeczeństwo trzeba podzielić na klasy ofiar i na klasy opresorów:
- mężczyźni kontra kobiety
- hetero kontra LGBT
- biali kontra czarni
- 99% kontra 1% najbogatszych