K
krajan
Guest
Nie tylko Polacy ale co ci przeszkadza ze sklepowa chce drobne?Jak sie nie ma wiekszych problemow to się glupoty wymyśla.
Gdyby trafił na wulgarną prostaczkę to by szybko zamknął gębe na kłódkę.Mogłaś dodać, chamie w tym zdaniu na końcu.
. I nic mnie obchodzi, że sprzedawca nie ma wydać. Jak nie ma to nich nie prowadzi sklepu i zacznie pisać wiersze.
No ja tutaj zmieniłem swoje podejście i czasami w ogóle nie biorę reszty (oczywiście z rozsądkiem). Polecam ten styl.Można też omijać sklepy w których nie mają wydać - nasz wybór, sklepów jest sporo.
Gdzie ten sklep?Będę jego stałym klientem.Jak jest spoko lub wykazuje prawdziwą skruchę, załatwiam sprawę w dwie minuty z sąsiednią kawiarnią