Słyszałem że nowe dowody będą miały czipa na którym w praktyce zapisane będzie wszystko co najważniejsze o obywatelu. Dowody są obowiązkowe. Taki dowód z czipem będzie prawdziwą smyczą... Zastanawiam się czy przeszła by taka akcja jak unieszkodliwianie tego czipa bez fizycznego naruszana dokumentu. Czyli pozbawienie go jego właściwości (np. przez silne pole elektromagnetyczne ,nie znam się na tym) ale w taki sposób żeby powierzchnia była nienaruszona. Wtedy nikt nie udowodni że to ja coś spieprzyłem w dokumencie. Nie działa i tyle. Jak to się stało nie wiem Nowe dowodziki mają być bezpłatne. Więc gdyby dało rade prosto ujebać tego czipa i jakaś część społeczeństwa regularnie to robia swojemu dowodzikowi, to państwo poniosło by realne straty. Nawet do sądu można by zaskarżyć że dokument nie funkcjonuje prawidłowo wydany po raz 10 Jak myślicie czy coś takiego by przeszło?