Dziadzio Gandzio
Member
- 19
- 26
Jak lewicowi libertarianie tacy jak np. ankomy czy anarchosyndykaliści chcą bez instytucji państwa zapewnić uspołecznienie środków produkcji czy brak własności prywatnej? Szeroko rozumiany anarchizm to brak rządów, a co za tym idzie brak interwencji w rynek. Gdyby znalazłaby się grupka ankomów chcąca zapewnić robotnikom środki produkcji to właściciel firmy na pewno by się na to nie zgodził i przepędziłby tych komuchów z własnej posesji. W prawdziwym anarchizmie, do którego najbliżej jest akapowi prawie każdy człowiek posiadałby broń do ochrony własnej i majątku. Naiwnym jest twierdzenie, że dałoby się do tego dojść, bo większość ludzi woli posiadać swój majątek i gdyby ktoś zechciałby go okraść to broniłby swojego majątku. Oczywiście, że są różnice w anarchii i w akapie, anarchia nie przewiduje NAP-u a akap wręcz przeciwnie, ale przy uzbrojonych po zęby obywatelach prawie nikt nie chciałby ryzykować życia dla szybkiego zarobku (tutaj posłużę się przykładem stanów w których noszenie broni przy sobie jest legalne ze stanami, w których jest to nielegalne więcej strzelanin wydarza się w tych stanach w których noszenie broni jest nielegalne). Oczywiście, że ankom mógłby się utworzyć na określonym terytorium z dobrowolną zgodą mieszkańców.