D
Deleted member 427
Guest
Artur Nicpoń:
Strasznie ich kole w oczy ta moja giwera. Nie wiem, czy wiedzą, więc im powiem, to jest na was, psiny, ta armatka. Tak, tak- na ciebie i ciebie, towarzyszu. Bo do was trzeba strzelać jak do wściekłych psów. Ze względów epidemiologicznych, żebyście czerwonej zarazy nie roznosili.