Presario
Well-Known Member
- 129
- 253
Idee libertariańskie, zrealizowane w realnym świecie, jaką korzyść lub zmianę miałyby przynieść, która byłaby ważna dla ciebie osobiście?
Ostatnia edycja:
Jakichkolwiek, jak chcę se kupić jakiś mocniejszy lek nasenny albo przeciwbólowy to muszę poprosić jaśnielicencjonowanegoprzezpaństwokonowała o pozwolenie, jak chcę np. zacząc sprzedawać aspirynę w rynienkach to też muszę poprosić jakiegoś cwela o pozwolenie, jak chcę np. nabyć jakiś porządny środek do mycia rąk to też muszę przez państwo latać specjalnie do jakiegoś Rossmana, bo w biedrze nimo, a przez akcyzę na alko sam se nie zrobię tego w rozsądnej cenie. Jak chcę se nabyć broń (tzn. broń mającą współczesną wartość bojową nie jakieś rewolwery sprzed z 100 lat które się ładuje kilkakrotnie dłużej, mają mniej amunicji w magazynku itp.) to też muszę mieć pozwolenie. Przykładów jest tyle że na prawdę tego nie sposób wymienić.@Non Serviam, @GAZDA
Ale których działań konkretnie? Jeśli wielu, to które są wyjątkowo ważne, ciekawe albo od razu przychodzą do głowy?
Bo przecież nie pytałem o definicję libertarianizmu.
no przy wszystkim co robie, musze też pomyśleć o zagrożeniach ze strony państwa, działania dodatkowe polegają na zmniejszeniu ryzyka, że sie przypierdolą, a jak sie przypierdolą to działań obronnychAle których działań konkretnie? Jeśli wielu, to które są wyjątkowo ważne, ciekawe albo od razu przychodzą do głowy?
"My" to kto? - jakaś uprzywilejowana grupa?Ale takie osoby jak my to tak naprawdę mniejszoś
No co ty nie powiesz?Naprawdę???Nie trzeba być libem, żeby o tym wiedzieć.To mądrość, ktorą każdy dzieciak wyssał z mlekiem matki. Czy będzie realizował w codziennym życiu - to zupełnie inna sprawa.O byciu libertarianinem nie decyduje system poglądów lecz przekonanie, że nie można ich narzucać innym siłą. To wszystko.
lolTo mądrość, ktorą każdy dzieciak wyssał z mlekiem matki.
odsyłam do @up tolepa"My" to kto? - jakaś uprzywilejowana grupa?
nie, zwyczajnie każdy kto identyfikuje się z libertarianizmem bo reszta nawet jeśli to wie to nie wie jak to zdefiniować.
No co ty nie powiesz?Naprawdę???Nie trzeba być libem, żeby o tym wiedzieć.To mądrość, ktorą każdy dzieciak wyssał z mlekiem matki. Czy będzie realizował w codziennym życiu - to zupełnie inna sprawa.