Rebel
komunizm warstwowy
- 679
- 822
No więc temat o milicjach obywatelskich w stanach których ideą jest obrona konstytucji (istnieją jeszcze inne organizacje, które używają nazwy militia).
Historia wygląda tak tak że na początku lat 90 zaczął mocno rozwijać się ruch milicji obywatelskich (chociaż pierwsze powstały już w latach 70) w odpowiedzi na coraz większą ingenerencje rządu federalnego w życie obywateli i jego rozrost. Zdarzeniemi które wpłyneły na wzrost popularności były zabójstwa w Ruby Ridge a później masakra w Waco. Rzecz jasna ruch ten nawiązuje do milicji z okresu rewolucji amerykańskiej.
Zadania do jakich przygotowują się milicje są szerokie. Są to przygotowanie do pomocy i obrony lokalnych społeczności w czasie klęsk żywiołowych i wypadków, pomoc poszkodowanym przez urzędników i funkcjonariuszy, przygotowania do obrony siebie i lokalnych społeczności w czasie okupacji zarówno zewnętrznej i wewnętrzej. Milicje brały niejednokrotnie udział w poszukiwaniu zaginionych dzieci.
Członkowie szkolą się w pomocy medycznej, strzelaniu, survivalu, taktyce itp, itd. a także przygotowują zapasy na wypadek wojny bądź kryzysu.
za wiki:
"The movement is composed largely of veterans, libertarians, and Second Amendment advocates who share a common dislike of federal government decisions/ actions and also a set of ideals associated with the values of the militia they see embodied in the Constitution.[2][3]"
Bardzo polecam ten wywiad z założycielami Michigan Militia (chyba już ktoś dawał na forum)
Zwracam uwagę na fragment wktórym Southwell mówi że nie ma nic przeciwko rekreacyjnemu używaniu marichuany. Mi się podoba jak mówi w jaki sposób rząd skłóca ze sobą różne grupy społeczne. Opowiada też o historii i o tym jak pomagali ludziom których chcieli wychujać urzędnicy.
A tu program z lat 90 (w częściach). Phil Donahue zaprasza sześciu członków milicji w tym Raya Southwella, później pojawiają się też cwel chujki z lewackich organizacji. Polecam, dobrze pokazuje jakie z donahue jest ścierwo i jak zlemingowani są amerykanie. Świetna rzecz jak jak leming-kretyn mówi że Koresh był zły bo jak korzystasz z wolności religijnych (first amendment) to nie powinienieś mieć broni (second amendment), jedno albo drugie, wybieraj
Fajny motyw jak murzyn z milicji tłumaczy lewackiemu żydowi że dobrze by było gdyby żydzi w III Rzeszy byli uzbrojeni.
niestety wszystko tylko po angielsku, jednak wywiadzie dla Vice jest możliwość włączenia angielskich napisów.
Historia wygląda tak tak że na początku lat 90 zaczął mocno rozwijać się ruch milicji obywatelskich (chociaż pierwsze powstały już w latach 70) w odpowiedzi na coraz większą ingenerencje rządu federalnego w życie obywateli i jego rozrost. Zdarzeniemi które wpłyneły na wzrost popularności były zabójstwa w Ruby Ridge a później masakra w Waco. Rzecz jasna ruch ten nawiązuje do milicji z okresu rewolucji amerykańskiej.
Zadania do jakich przygotowują się milicje są szerokie. Są to przygotowanie do pomocy i obrony lokalnych społeczności w czasie klęsk żywiołowych i wypadków, pomoc poszkodowanym przez urzędników i funkcjonariuszy, przygotowania do obrony siebie i lokalnych społeczności w czasie okupacji zarówno zewnętrznej i wewnętrzej. Milicje brały niejednokrotnie udział w poszukiwaniu zaginionych dzieci.
Członkowie szkolą się w pomocy medycznej, strzelaniu, survivalu, taktyce itp, itd. a także przygotowują zapasy na wypadek wojny bądź kryzysu.
za wiki:
"The movement is composed largely of veterans, libertarians, and Second Amendment advocates who share a common dislike of federal government decisions/ actions and also a set of ideals associated with the values of the militia they see embodied in the Constitution.[2][3]"
Bardzo polecam ten wywiad z założycielami Michigan Militia (chyba już ktoś dawał na forum)
Zwracam uwagę na fragment wktórym Southwell mówi że nie ma nic przeciwko rekreacyjnemu używaniu marichuany. Mi się podoba jak mówi w jaki sposób rząd skłóca ze sobą różne grupy społeczne. Opowiada też o historii i o tym jak pomagali ludziom których chcieli wychujać urzędnicy.
A tu program z lat 90 (w częściach). Phil Donahue zaprasza sześciu członków milicji w tym Raya Southwella, później pojawiają się też cwel chujki z lewackich organizacji. Polecam, dobrze pokazuje jakie z donahue jest ścierwo i jak zlemingowani są amerykanie. Świetna rzecz jak jak leming-kretyn mówi że Koresh był zły bo jak korzystasz z wolności religijnych (first amendment) to nie powinienieś mieć broni (second amendment), jedno albo drugie, wybieraj
Fajny motyw jak murzyn z milicji tłumaczy lewackiemu żydowi że dobrze by było gdyby żydzi w III Rzeszy byli uzbrojeni.
niestety wszystko tylko po angielsku, jednak wywiadzie dla Vice jest możliwość włączenia angielskich napisów.